eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPrzyjęcie samochodu na stan ST a polisa ubezpieczeniowa › Re: Przyjecie samochodu na stan ST a polisa ubezpieczeniowa
  • Data: 2010-03-26 23:43:57
    Temat: Re: Przyjecie samochodu na stan ST a polisa ubezpieczeniowa
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 26 Mar 2010, 'Tom N' wrote:

    > Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1003252340120.3788@quad>:
    >
    >> To, czy jest następnie użytkowany czy nie, jest już trzeciorzędne:
    >> Za to DR na użytkowanie wpływa: samochód bez DR stoi w garażu
    >> "legalnie", dopiero jak jeździ bez, to pojawia się problem.
    >
    > Samochód bez DR i OC tez może stać w garażu legalnie, chyba nie zaprzeczysz.

    Nie zaprzeczam.
    Akcentuję fakt, że jest różnica dla *UŻYWANIA*.
    Zakładając oczywiście, że używanie wiąże się z ruchem na drogach
    publicznych.
    W zakresie OC nie ma różnicy dla "legalności" - czy stoi, czy jedzie,
    jest "nielegalny". Dla DR różnica jest, prawda?

    W świetle faktu, że i tak teza o "nielegalności" nieco trzeszczy ;),
    bo w przepisie mowa jest o ograniczeniu w zakresie "umowy", a nie
    "odpowiedzialności", i pamiętam iż Maddy mi kiedyś zasunęła
    kontrprzykładem wskazującym iż to naciąganie słabe jest, raczej
    wystąpiłem w roli advocatus diaboli rzeczonego US, usiłując znaleźć
    jakikolwiek czynnik "adekwatny".
    Jedyną różnicą między DR a OC jest właśnie fakt, że dla OC *nie ma
    różnicy* między legalizmem stania w garażu a jeżdżenia po drodze.
    I można powiedzieć tak: jeśli przekroczenie przepisów jest *niezależne*
    od czynności, która jest "związana z DG", w tym przypadku - z faktem
    jazdy, to owo przekroczenie, jako zdarzenie *odrębne*, nie daje
    żadnych podstaw do wyłączania z podlegania pod PDoOF.
    Przykładowo: fakt przejechania na czerwonym świetle ma się nijak do
    tego, że sama jazda (jako taka) była "legalna", przekroczeniem było
    tylko owo (odrębne od jazdy) zdarzenie.
    Przy DR taka różnica jest - to właśnie jazda powoduje "nielegalność".
    Czy to może powodować skutki podatkowe?
    Jak wyżej - sam czepiam się tylko dla porządku ;)

    > W podanym przez jurqa linku doradca bez problemu zaliczył do WP
    > "Felgi zostały kupione do tego konkretnego auta - przed jego przekazaniem do
    > używania. Stąd wniosek, że kwoty 2617 zł (ubezpieczenie), 171,50 zł (opłaty
    > związane z rejestracją) oraz 1393,44 zł (kwota netto z faktury za autoalarm
    > i felgi) również - w omawianym przypadku - składają się na wartość
    > początkową nowego środka trwałego"

    A to chyba nie zrozumiałem, że mowa o *jednakowym* traktowaniem
    OC i DR. Wypisuję się z dyskusji i idę spać :]

    > Dobrze, inaczej -- jaka jest różnica w traktowaniu podatkowym ubezpieczenia
    > w zależności, czy nabywasz coś na kredyt, czy płacisz "z kieszeni"?

    Dla samego ubezpieczenia - żadna, z zastrzeżeniem, że wszystkie
    pozostałe warunki są takie same. To nie musi być prawda, ale nie mam
    zdrowia na rozważania np. nad momentem/kolejnością poszczególnych
    zdarzeń :)

    > I co, jeśli zawarcie umowy ubezpieczenia pojazdu będzie warunkiem
    > postawionym przez współmałżonka z którym nie ma rozdzielności majątkowej?

    ...to będzie domiar z art.25.6 w odniesieniu do art.25.5 oraz art.25.4
    :D

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1