eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPrawo przeciw namRe: Prawo przeciw nam
  • Data: 2005-01-04 08:48:10
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Bzooo" <z...@e...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > Najlepszą tamą dla złomu byłaby UCZCIWA kontrola techniczna.
    > Dla rozbitych tak.
    > Dla starzyzny nie, bo w danym momencie może być sprawne.
    A jak to wygląda np. z polskimi polonezami? Coroczny przegląd podbijany
    za flaszkę. Sory ale to częsta praktyka i jakoś ludzie się temu nie
    przeciwstawiają.

    > > > A te młodsze gdzie się teleportują?
    > > Te młodsze się zestarzeją.
    > Ano - czyli siłą rzeczy będzie podaż.
    Za mało Polaków stać na nowe auta.
    Np w takich niemczech ich na nie stać, to nie chcą starych i wymieniają je
    prędzej.

    > > A nówek to u nas ciągle mało się sprzedaje.
    > Czym więcej złomów się ściągnie, tym mniej - to fakt.
    Nie prawda. Tu chodzi przede wszystkim o grubość portfela.
    Ktoś, kto odłoży np 50.000pln nie będzie sprowadzał używki
    tylko sie przespaceruje do salonu. a jak ktoś ledwie uciuła 15000
    to jakie ma wyjście?

    > I dlatego nalezy walczyć o możliwie niski wiek i możliwie najlepszy stan
    > techniczny sprowadzanych aut.
    Fakt. Ale przyznasz, że tama na granicy to duże ograniczenie podaży?
    To zawsze powoduje wzrost cen. Jak kupisz rupiećka za pare groszy
    to może go wyzłomujesz po kilku latach. Jak zapłacisz zaniego majątek
    to będziesz go chciał sprzedać również za sporą kasę (tak jak teraz :))
    i nowy właściciel też po okresie uzywania nie bedzie go chciał złomować.
    I bedziemy mieli coraz starsze ....

    > > Za mało, żeby nimi nasycić rynek.
    > IMO wystarczy.
    > Brakuje (brakowało) tylko aut w cenie roweru - ale to dobry objaw.
    Wystarczy jak na nasze drogi, ale daleko nam do zachodnich standardów,
    gdzie przeciętna rodzina posiada min. 2 samochody.

    > No i chyba nie sugerujesz iż rok temu za 2000 zł nie można było kupić nic?
    Malucha. Podobnego zresztą do dzisiejszych, cenionych po 2000.
    I te, mimo, że nie sprowadzane, powinny trafiać na wieczny spoczynek
    a nie na giełdę.


    Coś mi się wydaje, że nie przekonam. I chyba wiem dlaczego.
    Rozmawiam chyba z człowiekiem, który ma dochody sporo wyższe
    ode mnie. Należy zrozumieć, że nie każdy ma pensje 5000pln/mies.

    Pozdrawiam



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1