eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPraca Ankieter podatkiRe: Praca Ankieter podatki
  • Data: 2007-02-02 21:10:55
    Temat: Re: Praca Ankieter podatki
    Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:epqk8b$1ga$1@news.interia.pl...

    > O ile całość będzie odciągana z brutto pracownika to szarej
    > strefy nie będzie, bo pracodawce i tak to nic nie kosztuje.
    > Będzie najwyżej czarna strefa, czyli w ogóle zatrudnienie
    > nielegalne.
    > A to już nie będzie takie proste.

    Racja, racja, lepiej to nazwać rzeczywiście czarną strefą. Czy to
    nie jest proste...? To jest proste. Jest cała gama "manewrów",
    które to kryją. Praktycznie są to manewry "niewywracalne" o ile
    istnieje porozumienie pracodawcy z pracownikiem. Oczywiście w
    najwuększych firmach nie da się tego praktykować. Ale w średnich i
    małych da się (tak jak to się dzieje obecnie). W skali ilościowej
    (ilości osób) być może będzie nawet mniej przpadków unikania zus
    niż obecnie. Ale ponieważ każde unikanie zus, stanie się także
    unikaniem opodatkowania, uważam, że globalnie będzie to dalszy
    ubytek dochodów budżetu. Prawdopodobnie zatem nikt sie nie
    zdecyduje na taki samobójczy krok.

    > jak zapłacisz za mało, to żaden uczciwy się w tej grupie nie
    > znajdzie.

    Jest to pogląd błędny jak wynika z moich doświadczeń orz z
    doświadczeń znajomych. Brak wyraxnej korelacji pomiędzy
    uczciwością a wysokością zarobków, przynajmniej w skali w jakiej
    ja płacę (czyli gdzies tak do 2000 zł do ręki miesięcznie). Być
    może przy wyższych zarobkach taka korelacja się pojawia.

    > Gdyby państwo nie dbało o to, żeby pracownik miał na stare lata
    > emeryturę, to takie państwo należy nazwać głupim, albo
    > giertychem, który właśnie zaproponował, aby II filar dać
    > pracownikom do przepuszczenia na bieżące wydatki.

    Nie wiem czy to taki głupi pomysł. Mądrzy na tym skorzystaliby, a
    głupi.... Głupi tak czy inaczej zawsze będą dostawać "w dupę", po
    co udawać, że tak nie będzie... ZUS i OFE tez nieźle przekręcą,
    tych co liczą na jakieś sensowne emerytury z tych środków tam
    wpłacanych...

    > Ciekawe co państwo za 40 lat zrobi z ludźmi, którzy mają 300 zł
    > emerytury z ZUS, albo i nic bo ZUS pewnie do tego czasu nie
    > dotrwa, bo nic nie odkładali przez wszystkie lata pracy.

    Nie wiem co z nimi państwo zrobi. Ale ja nie mam ochoty się na
    takich składac i realizuję to w praktyce. jak napisałem wczesniej,
    głupi zawsze będą dostawać w dupę, tak się ten świat ukształtował.
    Abstrahujemy tu od oceniania, czy to dobrze czy to źle.

    >> Od tego będą ubezpieczenia dobrowolne. FUS w obecnej formie i
    >> tak zbankrutuje. Po co przedłużać jego agonię. Poczuli sie
    >> bezpiecznie chwilowo, przez wysoki wzrost PKB. Ale to minie.
    >
    > Na dobrowolne zdecyduję się nieliczni, zwykły kowalski będzie
    > miał to w d..., a potem problem d... kowalskiego spadnie na
    > następne pokolenie.

    Chybe, że kowalskiego olejemy... To następni kowlscy już się stana
    bardziej przewidujący.

    > Więc niestety ci, którzy sami nie chcą się opodatkować na własną
    > emeryturę muszą zostać do tego przymuszeni, inaczej za naście
    > lat, będziesz miał bezdomnych na ulicy.

    Trudno. Alternatywa jest utrzymywanie obecnej paranoi, aż się to
    załamie pod wlasnym ciężarem.

    > A sam na to, żeby ich z tej ulicy zabrać pieniędzy dać nie
    > chcesz.
    > TO się wreszcie zdecyduj co wybierasz.

    Wybieram zostawienie ich samym sobie.

    > Albo ty dajesz kasę na przyszłych bezdomnych, albo zmusisz ich
    > do oszczedzania, żeby bezdomnymi nie zostali.

    Dziwna alternatywa. Przy takiej alternatywie wybieram rzecz jasna
    bramkę numer 2.

    > Państwo może olac odkładanie przez ciebie na emeryturę, ale
    > tylko wtedy kiedy będzie go stać na danie ci chociaż minimalnej
    > emerytury na starość.
    > Ale to się nazywa państwo opiekuńcze i też nie jest pożądane.

    Owszem, nie jest pożądane. I chyba nie da się już obecnie
    zrealizować. To już nie te wspaniałe czasy po wojnie. A na nowe
    wojny się na szczęście nie zanosi.

    > To tak jak z rodzicami i dziećmi.
    > Nie będzie przymusu nauki, wielu rodziców oleje posyłanie dzieci
    > do szkoły co skończy się wyrośnięciem debili za ileś tam lat.
    > I to nie jest tak, że ciebie to nie bedzie dotyczyło, bo to
    > właśnie ty idąc ulicą dostaniesz od nich pałą.

    Tu użyłeś bardzo dobrego atgumentu. Na ten argument chwilowo nie
    mam dobrej odpowiedzi. :-) Choć im więcej debili, tym łatwiejsze
    do sterowania społeczeństwo przez nie-debili, więc we wszystkim
    można znaleźć i jakieś tam dobre strony. ;-)

    marekz


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1