Poprzestawialem nieco kolejnosc twojej wypowiedzi, ale teraz
te zdania same sie uzasadniaja :)

Piotrek napisal:
> Inna sprawa jest taka, że w przypadku krytycznych zastosowań miło jest
> mieć sprzęt z 4 godzinnym czasem supportu. Wystarczy zrobić telefon -
> nawet w sobotę czy niedzielę - i "na sygnale" jadą ze sprzętem na
> wymianę ;-)
> Miałem tak niedawno z biblioteką do backupów, która była łaskawa się
> zepsuć w piątek późnym wieczorem. W ciągu niecałych 2 godzin przyjechał
> kurier z zamiennikiem.
> To oczywiście prawda, ale sam znaczek z logo producenta też swoje
> kosztuje. Można to przećwiczyć choćby na przykładzie serwerów IBM i
> Lenovo. Dokładnie ten sam sprzęt, a ceny jakby "lekko" się różnią.

I dlatego ceny TAKIEGO SAMEGO sprzetu sie roznia, bo roznia sie
poziomem obslugi posprzedaznej.

> W przypadku "blaszaków" to niestety tak nie działa.

I dlatego blaszaki sa tanie: producentowi nie zalezy na szczegolnej
niezawodnosci, bo koszt obslugi posprzedaznej (wymiana lub serwis
w dlugim okresie, koszt przesylki po stronie klienta) nie jest wysoki.
--
Pozdrawiam,

Jacek