eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDarowizna na operacje... › Re: [OT] błędy strukturalne - Re: Darowizna na operacje...
  • Data: 2013-09-27 19:16:33
    Temat: Re: [OT] błędy strukturalne - Re: Darowizna na operacje...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 27 Sep 2013, m wrote:

    > Czyli obecność w systemie bezpieczników na wypadek jakby urzędnicy państwowi
    > łamali prawo to dla Ciebie grubsze błedy systemowe i brak państwa prawa,

    To tylko dowód, że ustawodawca sam w nie nie wierzy.

    > ponieważ zakłada się że urzednicy mogą łamać prawo.

    Nienienie.
    Mało. Dużo za mało.
    Zakłada się, że może to prowadzić do SKUTECZNEJ bezprawności.
    To że w licznej machinie urzędniczej będą urzędnicy łamiący prawo
    jest pewne. Pytaniem jest czy mogą być pewni swojej bezkarności
    aż do zamachu stanu (bo do tego sprowadza się potrzeba immunitetu).
    Jeśli tak, to nie ma państwa prawa i tyle.

    > Ale monarcha który może robić co chce, byle nie przegiął (bo jak przegnie to
    > zostanie zrewoltowany), to jest ok działający system i państwo prawa?

    Przecież to on stanowi prawo, więc w czym byłby sens łamania tego co
    sam ustanowił, zamiast zmienić tak, żeby mu pasowało?
    :P

    Przypominam: prawo to NIE JEST sprawiedliwość.
    Niestety.
    I to zupełnie pomijając problem w określeniu co jest "sprawiedliwe".

    > Bo w powyższym się mieści na przykład monarcha który ewentualne przyczyny
    > niezadowolenia zwala na mniejszości i te mniejszości po kolei eliminuje.

    No, po prawdzie w tym układzie faktycznie mamy ochlokrację, skądinąd
    odmianę demokracji. Opisana "monarchia" się nie utrzyma (nie mylić
    z monarchą sztuk jedna, który rzeczywiście może zdążyć umrzeć
    przed zakończeniem przetwarzania), bo mniejszości braknie.

    >> Oczywiście, te zasady mogłby być "zbójeckie" w rozumieniu
    >> poruszonym w niniejszym wątku, jak najbardziej, szczęśliwie
    >> nie tego dotyczyło pytanie ;)
    >
    > Ale zaraz, w kawałku który niepotrzebnie wyciąłem jest mowa o państwie prawa.
    > Metody zbójeckie stoją jakby w sprzeczności.

    W rozumieniu o którym pisałem (poruszonym przez kogoś w wątku)
    zabieranie jednym celem dawania innym jest "zbójeckie", a jednak
    cieszy się sporym poparciem jako "prawidłowe prawo", prawda?
    Kto ma klasyfikować tę "zbójeckość" i orzekać że nie
    stanowi prawa lecz bezprawie i dlaczego Ty? ;)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1