Użytkownik "Monika" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:5242-1032262793@as4-118.swietochlowice.dialup.i
netia.pl...

> Pamiętaj też, że nie przysługuje ci płatny urlop, ewentualna odprawa, itp.

To kwestia dogadania się i odpowiedniego sformułowania umowy między firmami.
Urlop nazywa się wtedy przerwą w wykonywaniu usług, czy jakoś tak. Przyjęcie
miesięcznego (lub dłuższego) terminu wypowiedzenia umowy jest praktycznie
równoważne odprawie.

Wg mnie firmie "matce" opłaca się przekonwertować dotychczasowego pracownika
etatowego na zleceniobiorcę i dać mu nawet te same pieniądze, które
kosztował jego etat (więc wyższe, niż jego dotychczasowe wynagrodzenie
netto) choćby tylko ze względu na to, że nie musi płacić za czas jego
choroby. Nie musi dbać o wstępne i okresowe badania lekarskie. Nie ma
problemu nadgodzin - facet pracuje "ile sam chce".

Pzdr

AL