Użytkownik ss napisał:

> Witam ponownie.
> Klient ten jest trudny i podejrzewam, ze nie bedzie chcial mi pojsc
> na reke.
> Co zrobic w sytuacji, gdy nie bedzie chcial podpisywac zadnych
> dokumentow?
> Czy sam fakt niepodpisania faktury sprzedazy przez klienta,
> jest wystarczajacym powodem do tego, aby dostac zwrot
> nadplaconego podatku VAT, ktorego przeciez kupujacy nie moze sobie
> odliczyc, gdyz sprzedaz nie miala miejsca, z uwagi na niepodpisanie
> faktury? Czy takie argumenty nie sa argumentami dla US?

Nie są.
Jeżeli klient odebrał towar to sprzedaż miała miejsce.
Obowiązek podatkowy powstaje z chwila wydania towaru, wystawienie
faktury jest rzecza wtórną.
A skoro towar zwrócił to znaczy że najpierw go odebrał, prawda?
Na zwrot towaru wystawia sie korektę. Od razu przy zwrocie, bez
zostawiania tego na później.
Wygląda na to że popeniłes powazny błąd który teraz sie mści.
Nie ma podstaw do anulowania faktury i udawania że sprzedaży nie było bo
ją zatwierdziłeś niejako wpisując sprzedaz do deklaracji VAT.
A ustawa o VAT nie przewiduje czegos takiego jak anulowanie faktury a
więc nie ma podstaw do zmniejszenia podatku naleznego w nastepnym miesiącu.
Można by sie pokusic o korektę deklaracji pierwotnej, ale moim zdaniem
US powie Ci to co ja - przy zwrocie wystawia sie korektę, nie ma czegos
takiego jak anulowanie faktury dokumentującej faktyczna transkację.

Masz jakiś dokument że klient faktycznie towar zwrócił?
Czy po prostu przyniósł i zostawił na progu?
A może sprzedawałes wysyłkowo?
Czemu w ogole doszło do zwrotu?
To dośc wazne kwestie. Bez tych informacji mozna jedynie powiedziec że
jesteś ugotowany.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl