W dniu 18-05-2010 14:16, spp pisze:
> W dniu 2010-05-18 13:38, Wojciech Bancer pisze:
>
>>> Wysłać deklarację pocztą i niech biurwa mantruje w samotności?
>>
>> Byle poleconym za potwierdzeniem odbioru :)
>
> Jakaś istotna różnica?
>

Zasadnicza. Panienka z okienka może chcieć rożnych rzeczy i nie
przyjmować dokumentów "bo ma być cośtam, zalecenie kierownika".
Poza karczemna awanturą nie ma na taką sposobu.

A po przesłaniu dokumentów pocztą Urząd musi już wezwać do uzupełnienia,
bo przesyłka przeszła przez kancelarie i oficjalnie "wpłynęła". I wtedy
musi podać podstawę prawną swojego żądania.

Jakiś czas temu zgłaszałam jednej spółce zmianę rachunków bankowych.
Teraz już nie trzeba załączać umowy ani innego potwierdzenia numeru
rachunku. A panienka z okienka chciała, dokumenty zawoził "człowiek do
wszystkiego" który się nie zna, więc po prostu wrócił z kwitkiem (i
zapisanym na karteczce żądaniem).

Wysłaliśmy NIPa pocztą, cisza, zwrot VAT przyszedł na nowy rachunek.

Metoda dobra też, gdy z jakiegoś powodu nie mamy części dokumentów a
termin goni. Często w okienku niekompletnych nie chcą przyjąć.
Wysłane pocztą - złozone w terminie tylko trzeba uzupełnić.

Swoją droga to Urząd ma obowiązek od podatnika przyjąć wszystko, co ten
składa, taka okienkowa zapora to typowe prawo powielaczowe.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813