"Wrak Tristana" <n...@s...pl> wrote in message
news:f88jql$n0p$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z środa, 25 lipca 2007 23:36
> (autor witek
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <f88foh$98c$1@inews.gazeta.pl>):
>
>> Ależ zleceniodawca, ma tylko przybić pieczątkę na kopercie.
>> Zresztą jak on ma firmę, to przecież może to sam zrobić. Wysłać NIP-3 z
>> własnej firmy.
>
> No ok. Ale nie krzycz na niego, bo nie wszystko wie... Ja też nie.
> Sam widzisz, że się zastanawiamy nad PCC czy też nad zleceniem młodemu
> czegoś z DG Tomka. Teraz Ty mówisz, że można bez zlecenia czegoś nawet...
> Więc coś nowego się dowiadujemy. A Ty tak od razu jakoś na niego
> krzyczysz... A nie każdy wszystko wie...


Ależ ja na niego nie krzyczę. Przeczytaj cały wątek. Odpisałem mu jakie są
kroki do uzyskania nip. To mnie wyśmiał.
No to jak nie, to nie.
A to, że on ma firmę przyznał sie dopiero na końcu. Jakby to napisał na
początku, to dostał by odpwiedź, żeby małemu sprezentował kopertę z
pieczątką.

>
> Tak bez zlecenia czegokolwiek może to wysłać? To dziwne są przepisy...
> Tomek
> może, a nipobiorca nie?

O numer NIP występuja się za pośrednictwem, pracodawcy, zleceniodawcy lub
zamawiającego dzieło.
To dlaczego niby nie mógłby wysłać mu NIP-3 z firmy. Potencjalnie jak
najbardziej może być jego zleceniodawcą itd.
A że mu w końcu nic nie zleci, no to co. Albo niech mu zleci. "Aaaa,
adresowanie, duże zarobki." Będzie święty jak aniołek.
Inne metody niż zarobkowa to potrzeba użycia nipu do innych celów, ale o tym
też napisałem.
Można zarobić coś za granicą na wakacjach, można coś kupić i zapłacić PCC, o
tym napisał gotfryd, można założyć firmę.
Ale albo trzeba to zrobić, albo trzeba przed US skłamać że się to robi. A
jak pani w US będzie upierdliwa to wniosek NIP-3 przyjnie i na następny
dzień wyśle wezwanie w celu złożenia wyjaśnień i wpadnie sie jak śliwka w
kompot.
W sumie pewnie skończyłoby się na strachu, ale po co.