Jak w tytule, bez pośrednictwa pracodawcy czy zleceniodawcy.
Czy można się powołać na planowaną grę na giełdzie(czy nieletni mogą grać
na giełdzie,
za pozwoleniem i pod kontrolą rodziców)?

do góry

<t...@o...pl> wrote in message news:op.tv0y3rohipkhj4@unk.compnet.com.pl...
> Jak w tytule, bez pośrednictwa pracodawcy czy zleceniodawcy.
> Czy można się powołać na planowaną grę na giełdzie(czy nieletni mogą grać
> na giełdzie,
> za pozwoleniem i pod kontrolą rodziców)?
>
Podstawowe pytanie.
Po co ci NIP skoro i tak ci do niczego nie bedzie potrzebny.
Jak ci bedzie potrzebny to go dostaniesz bez kombinowania.

do góry

Dnia 25-07-2007 o 17:23:57 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

>
> <t...@o...pl> wrote in message
> news:op.tv0y3rohipkhj4@unk.compnet.com.pl...
>> Jak w tytule, bez pośrednictwa pracodawcy czy zleceniodawcy.
>> Czy można się powołać na planowaną grę na giełdzie(czy nieletni mogą
>> grać na giełdzie,
>> za pozwoleniem i pod kontrolą rodziców)?
>>
> Podstawowe pytanie.
> Po co ci NIP skoro i tak ci do niczego nie bedzie potrzebny.
> Jak ci bedzie potrzebny to go dostaniesz bez kombinowania.
>

1. Mi nowy NIP po nic, ja już swój mam. Natomiast znajomy dzieciak
ma talent który może sobie spieniężyć, tyle że dotychczas
nikt nie chce u kogoś bez NIPu nic zamawiać.

2. Dlaczewgo kombinowaniem nazywasz najprostszą możliwą drogę
- w której sam zainteresowany chce wystapić o numer dla samego siebie,
zamiast nazwać po imieniu, to co narzuca ustawa o nip ?

do góry

<t...@o...pl> wrote in message news:op.tv01k5uiipkhj4@unk.compnet.com.pl...
> Dnia 25-07-2007 o 17:23:57 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
>
>>
>> <t...@o...pl> wrote in message
>> news:op.tv0y3rohipkhj4@unk.compnet.com.pl...
>>> Jak w tytule, bez pośrednictwa pracodawcy czy zleceniodawcy.
>>> Czy można się powołać na planowaną grę na giełdzie(czy nieletni mogą
>>> grać na giełdzie,
>>> za pozwoleniem i pod kontrolą rodziców)?
>>>
>> Podstawowe pytanie.
>> Po co ci NIP skoro i tak ci do niczego nie bedzie potrzebny.
>> Jak ci bedzie potrzebny to go dostaniesz bez kombinowania.
>>
>
> 1. Mi nowy NIP po nic, ja już swój mam. Natomiast znajomy dzieciak
> ma talent który może sobie spieniężyć, tyle że dotychczas
> nikt nie chce u kogoś bez NIPu nic zamawiać.

To nie moja wina, że znajomi mają zielone pojęcie o przepisach.
W momencie podpisania z nim umowy o dzieło, zlecenia lub zatrudnienia go na
etat, moją obowiązek dostarczyć mu druk NIP-3, on ma go obowiązek wypełnić i
im oddać, a oni mają go obowiązek wysłać. NIP przyjdzie do niego do domu, a
on im go zaniesie.
Koniec filozofii.



>
> 2. Dlaczewgo kombinowaniem nazywasz najprostszą możliwą drogę
> - w której sam zainteresowany chce wystapić o numer dla samego siebie,
> zamiast nazwać po imieniu, to co narzuca ustawa o nip ?
>
Bo ustawa o NIP nie narzuca ograniczen nikomu, komu nip jest potrzebny.
Jak ci nip nie jest potrzebny, to po co maja ci go nadawac. Kolekcjonujesz
numerki? Przerzuć się na znaczki.

do góry

Dnia 25-07-2007 o 17:46:24 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

>
> <t...@o...pl> wrote in message
> news:op.tv01k5uiipkhj4@unk.compnet.com.pl...
>> Dnia 25-07-2007 o 17:23:57 witek <w...@g...pl.invalid>
>> napisał(a):
>>
>>>
>>> <t...@o...pl> wrote in message
>>> news:op.tv0y3rohipkhj4@unk.compnet.com.pl...
>>>> Jak w tytule, bez pośrednictwa pracodawcy czy zleceniodawcy.
>>>> Czy można się powołać na planowaną grę na giełdzie(czy nieletni mogą
>>>> grać na giełdzie,
>>>> za pozwoleniem i pod kontrolą rodziców)?
>>>>
>>> Podstawowe pytanie.
>>> Po co ci NIP skoro i tak ci do niczego nie bedzie potrzebny.
>>> Jak ci bedzie potrzebny to go dostaniesz bez kombinowania.
>>>
>>
>> 1. Mi nowy NIP po nic, ja już swój mam. Natomiast znajomy dzieciak
>> ma talent który może sobie spieniężyć, tyle że dotychczas
>> nikt nie chce u kogoś bez NIPu nic zamawiać.
>
> To nie moja wina, że znajomi mają zielone pojęcie o przepisach.
> W momencie podpisania z nim umowy o dzieło, zlecenia lub zatrudnienia go
> na etat, moją obowiązek dostarczyć mu druk NIP-3, on ma go obowiązek
> wypełnić i im oddać, a oni mają go obowiązek wysłać. NIP przyjdzie do
> niego do domu, a on im go zaniesie.
> Koniec filozofii.
>

Bomba, czyli dla nadania numerka potrzeba min 6 czynności(zależy jak
liczyć).
Jeśli to dla ciebie jest proste, to możesz uderzać prosto na komisarza
unijnego.

>
>
>>
>> 2. Dlaczewgo kombinowaniem nazywasz najprostszą możliwą drogę
>> - w której sam zainteresowany chce wystapić o numer dla samego siebie,
>> zamiast nazwać po imieniu, to co narzuca ustawa o nip ?
>>

> Bo ustawa o NIP nie narzuca ograniczen nikomu, komu nip jest potrzebny.
> Jak ci nip nie jest potrzebny, to po co maja ci go nadawac.
> Kolekcjonujesz numerki? Przerzuć się na znaczki.
>

Jeśli to, o czym mowa w pkt 1 nie jest wg ciebie ograniczeniem,
to widać nie mamy wspólnego mianownika i dalsza dysksja jest bezcelowa.

Do tego zapomniałeś w ciągu kilku sekund że to nie ja potrzebuję tego nipa.
I do tego to nie dla znajomych ma być ten NIP.
Jeśli chcesz się pomądrzyć, to są lepsze grupy, skończ zaśmiecać ten wątek
- zadałem konkretne pytanie i jeśli nie masz nic ciekawego do napisania,
to po prostu nie pisz - bo VAT od dotychczasowych twoich rad byłby ujemny.

do góry

Użytkownik t...@o...pl napisał:

> Bomba, czyli dla nadania numerka potrzeba min 6 czynności(zależy jak
> liczyć).
> Jeśli to dla ciebie jest proste, to możesz uderzać prosto na komisarza
> unijnego.

Hmmm, ale te 6 czynnosci 99% obywateli robi raz jedyny raz w zyciu. W
porównaniu z tym takie odbieranie przesylki poleconej to betka. Bo przy
przesylce
- idziesz na poczte
- wreczasz dowod
- podpisujesz swistek
- dostajesz list
;)

4 czynnosci, ktore mozesz powtarzac dowolna ilosc razy w ciagu zycia ;)

do góry

Dnia 25-07-2007 o 18:03:37 Wojtek Malina <w...@g...pl>
napisał(a):

> Użytkownik t...@o...pl napisał:
>
>> Bomba, czyli dla nadania numerka potrzeba min 6 czynności(zależy jak
>> liczyć).
>> Jeśli to dla ciebie jest proste, to możesz uderzać prosto na komisarza
>> unijnego.
>
> Hmmm, ale te 6 czynnosci 99% obywateli robi raz jedyny raz w zyciu. W
> porównaniu z tym takie odbieranie przesylki poleconej to betka. Bo przy
> przesylce
> - idziesz na poczte
> - wreczasz dowod
> - podpisujesz swistek
> - dostajesz list
> ;)
>
> 4 czynnosci, ktore mozesz powtarzac dowolna ilosc razy w ciagu zycia ;)
>

witek stwierdzil ze samodzielne zalatwienie nipu jest motaniem,
a zrobienie tego poprzez platnika jest proste.
Jednak zarówno ilość czynności w obu wariantach, jak i prawdopodobineństwo
utraty zlecenia
w przypadku konieczności załatwiania nipu poprzez płatnika wskazują,
że korzystniejsze jest samodzielne załatwienie tego niepotrzebnego numerka.
I stąd tytułowe pytanie - jak uzasadnić w okienku złożenie NIP-3 przez
nielteniego,
aby przyjęli formularz i nadali numerek.

do góry

<t...@o...pl> wrote in message news:op.tv02mjvfipkhj4@unk.compnet.com.pl...
>>>
>>> 1. Mi nowy NIP po nic, ja już swój mam. Natomiast znajomy dzieciak
>>> ma talent który może sobie spieniężyć, tyle że dotychczas
>>> nikt nie chce u kogoś bez NIPu nic zamawiać.
>>
>> To nie moja wina, że znajomi mają zielone pojęcie o przepisach.
>> W momencie podpisania z nim umowy o dzieło, zlecenia lub zatrudnienia go
>> na etat, moją obowiązek dostarczyć mu druk NIP-3, on ma go obowiązek
>> wypełnić i im oddać, a oni mają go obowiązek wysłać. NIP przyjdzie do
>> niego do domu, a on im go zaniesie.
>> Koniec filozofii.
>>
>
> Bomba, czyli dla nadania numerka potrzeba min 6 czynności(zależy jak
> liczyć).
> Jeśli to dla ciebie jest proste, to możesz uderzać prosto na komisarza
> unijnego.

Strasznie skomplikowane czynnosci trzeba wykonac. Niesamowite. Moze ty sie
do zadnej pracy nie zabieraj, bo to przerosta twoje mozliwosci rozumienia
skomplikowanych rzeczy. Nawet zamiatanie moze byc rzecza zbyt trudna bo
wymaga podobnej ilosci krokow.

twoja metoda jest znacznie prostsza
Musisz napisac na grupe, potem musisz odczytac odpowiedzi, potem musisz
wybrac ta najlepsze, potem musisz isc do urzedu, wziac druczek, wypelnic,
stanac w kolejce, wytlumaczyc pani po co ci nip co nie bedzie takie proste,
oddac druczek, jak nip przyjdzie poczta musisz go zaniesc ewentualnemu
pracodawcy. Z duza szansa zamiast nip przyjdzie odpowiedz odmowna.

Jak dla mnie bomba.


>>> 2. Dlaczewgo kombinowaniem nazywasz najprostszą możliwą drogę
>>> - w której sam zainteresowany chce wystapić o numer dla samego siebie,
>>> zamiast nazwać po imieniu, to co narzuca ustawa o nip ?
>>>
>
>> Bo ustawa o NIP nie narzuca ograniczen nikomu, komu nip jest potrzebny.
>> Jak ci nip nie jest potrzebny, to po co maja ci go nadawac.
>> Kolekcjonujesz numerki? Przerzuć się na znaczki.
>>
>
> Jeśli to, o czym mowa w pkt 1 nie jest wg ciebie ograniczeniem,
> to widać nie mamy wspólnego mianownika i dalsza dysksja jest bezcelowa.

Nie jest ograniczenim. Jak nip bedzie ci potrzebny to go dostaniesz. Jak ci
nie jest potrzebny to go nie dostaniesz.
Na tej samej zasadzie nie dostaniesz paszportu asustralijskiego, tylko
dlatego, ze ty go chcesz.

>
> Do tego zapomniałeś w ciągu kilku sekund że to nie ja potrzebuję tego
> nipa.
> I do tego to nie dla znajomych ma być ten NIP.
> Jeśli chcesz się pomądrzyć, to są lepsze grupy, skończ zaśmiecać ten wątek
> - zadałem konkretne pytanie i jeśli nie masz nic ciekawego do napisania,
> to po prostu nie pisz - bo VAT od dotychczasowych twoich rad byłby ujemny.
>

co za roznica czy pisze bezposrednio do ciebie, czy bede pisal "twoj
znajomy" czy "on".
to tez przerasta twoje mozliwosci rozumienia tekstu pisanego?


Napisalem ci konkretnie, kiedy i jak bedzie mogl uzyskac nip. Zbyt trudne
do zrozumienia?
No to sorry.
Moge powtorzyc jeszcze raz.
Dostanie NIP w momencie kiedy podejmie swoja pierwsza prace, czy tez umowe o
dzieło albo zlecenie.
O NIP wystepuje sie w takich przypadkach poprzez pracodawce czy
zleceniodawce i oni powinni to wiedziec. Art 8. ustawy o NIP.

do góry

"Wojtek Malina" <w...@g...pl> wrote in message
news:f87s84$aqn$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik t...@o...pl napisał:
>
>> Bomba, czyli dla nadania numerka potrzeba min 6 czynności(zależy jak
>> liczyć).
>> Jeśli to dla ciebie jest proste, to możesz uderzać prosto na komisarza
>> unijnego.
>
> Hmmm, ale te 6 czynnosci 99% obywateli robi raz jedyny raz w zyciu. W
> porównaniu z tym takie odbieranie przesylki poleconej to betka. Bo przy
> przesylce
> - idziesz na poczte
> - wreczasz dowod
> - podpisujesz swistek
> - dostajesz list
> ;)
>
> 4 czynnosci, ktore mozesz powtarzac dowolna ilosc razy w ciagu zycia ;)
>

Wez przestan, to zatrudne dla niego jeszcze sie zalamie psychicznie i bedzie
na ciebie.

do góry

Dnia 25-07-2007 o 18:19:25 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

>
> "Wojtek Malina" <w...@g...pl> wrote in message
> news:f87s84$aqn$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik t...@o...pl napisał:
>>
>>> Bomba, czyli dla nadania numerka potrzeba min 6 czynności(zależy jak
>>> liczyć).
>>> Jeśli to dla ciebie jest proste, to możesz uderzać prosto na komisarza
>>> unijnego.
>>
>> Hmmm, ale te 6 czynnosci 99% obywateli robi raz jedyny raz w zyciu. W
>> porównaniu z tym takie odbieranie przesylki poleconej to betka. Bo przy
>> przesylce
>> - idziesz na poczte
>> - wreczasz dowod
>> - podpisujesz swistek
>> - dostajesz list
>> ;)
>>
>> 4 czynnosci, ktore mozesz powtarzac dowolna ilosc razy w ciagu zycia ;)
>>
>
> Wez przestan, to zatrudne dla niego jeszcze sie zalamie psychicznie i
> bedzie na ciebie.
>

Proponuje zebys zalozyl sobie na mnie killfile, chyba ze kreci cie
taka przepychanka, ale wtedy tez wrzuc mnie do killfile - wbrew
instynktom, pls.

do góry