eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiFikcyjna umowa uzyczenia - co grozi i komu? › Re: Fikcyjna umowa uzyczenia - co grozi i komu?
  • Data: 2006-06-12 06:44:39
    Temat: Re: Fikcyjna umowa uzyczenia - co grozi i komu?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 10 Jun 2006, Marek wrote:

    > Facet A chce wynajac mieszkanie facetowi B.
    > Nie chce od tego placic podatku, wiec spisuje z facetem B
    > umowe "uzyczenia lokalu", w ktorej nie ma mowy o zadnym
    > wynagrodzeniu za owe "uzyczenie".

    Perfect.
    Trzy trafienia:
    1. zapodał witek - należy się podatek (z odsetkami) od dającego
    do korzystania
    2. zapodał mvoicem - należy się podatek (z odsetkami) od
    korzystającego
    3. dopiszę do kompletu - US ma prawo określenia "ceny rynkowej".
    Czyli podstawy do określenia podatków j.w.
    Pół żartem pół serio skomentuję że można iść do sąsiada naprzeciw
    i spytać go za jaką kwotę miesięcznie jest skłonny wynieść
    się żeby w jego mieszkaniu mógł zamieszkać kto inny - to będzie
    "porównywalna kwota" ;)
    Wszystko udowodnione na piśmie :> (tak zapisałeś :))

    > I wszystko ladnie i pieknie.

    Spytaj tego piekarza co bułeczki rozdawał :]

    Dawanie czegoś za darmo może być bardzo drogim rozwiązaniem :)

    > Na ile zagrozenie to jest realne?

    U.... a nie starczy że jeden z nich nadepnie któremuś sąsiadowi
    na odcisk? ;)

    pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1