Dnia tego, podwoje nieba się rozwarły i głos Herbi
<z...@o...pl> grzmiąc na głowami przerażonych istot przekazał
ku Ziemi tę wiadomość:


>Hehehe - informację oczywiście słowną, od "pani marysi z piżdzichowa".
Informację słowną, ale mam pieczątkę imienną z datą od tej osoby,
która przyjmowała dokumenty i od której mam tę informację.

>I nic dziwnego - jak się "zgłosiłeś" do SUS?
>Tylko do "52" czy na SUS i FP/FGŚP także?
Mam ZUS ZFA, ZZA i DRA

>Zawsze wydawało mi się że by udowodnić zapłatę, wpłatę - przedstawia się
>dowód tej zapłaty, wpłaty, przelewu.
Mi też. Ale to musiałbym przynieść zaświadczenia z pracy. Bo ja
wiem...

>To za mało - z tytułu DG musisz opłacać "wszystkie" pełne składki.
Super. W takim razie mam zaległości 30 miesiecy. Ma ktoś jakiś pomysł
jak z tego wybrnąć? Nie zapłacę tego chociażbym pękł. Nawet jak mi to
rozłożą na kilka lat w ratach. Mam jakąś szansę na umorzenie tego?

>BTW: co do tej umowy - po co ZUSowi Twoja umowa o Pracę??
>Wszystkie Twoje składki, czy to odprowadzane przez Ciebie czy innego
>płatnika - mają w systemie i mają tam też podstawę zgłoszenia Ciebie do SUS
>(kod ubezpieczenia).

Sęk w tym, ze ostatnia moja umowa o pracę jest od 2000 roku, a
wcześniej pracowałem jeszcze 3 lata. Oni mi wczoraj mówią, że JEDYNA
składka jaka jest na moim koncie to ubezp. zdrowotne, które sam
wpłacałem.
Nie pomogło NIP pracodawcy - nie mogą tego znaleźć i tyle.

pozdrawiam
Mariusz


-------------------------
//(\ /)\\ Klapuch
(/: ' ' :\) gg: 3736633
^.---.^
: '._.' : "Wypowiedzieli wojnę biedzie i bieda wygrała."