eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiCzy można zrzec się spadku na rzecz konkretnej osoby?Re: Czy można zrzec się spadku na rzecz konkretnej osoby?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!eternal-september.org!feeder.eternal-septem
    ber.org!mx04.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
    From: witek <w...@g...pl.invalid>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Czy można zrzec się spadku na rzecz konkretnej osoby?
    Date: Thu, 04 Oct 2012 04:10:08 -0500
    Organization: A noiseless patient Spider
    Lines: 80
    Message-ID: <k4jjpg$p84$1@dont-email.me>
    References: <4...@g...com>
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Thu, 4 Oct 2012 09:10:08 +0000 (UTC)
    Injection-Info: mx04.eternal-september.org;
    posting-host="aa7fc89e8c9f79d734e1408fa8fbe955";
    logging-data="25860";
    mail-complaints-to="a...@e...org";
    posting-account="U2FsdGVkX19sEk0SrM/UQ4BXpjNKxg81XFnjyUDLogE="
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:17.0) Gecko/17.0
    Thunderbird/17.0a2
    In-Reply-To: <4...@g...com>
    Cancel-Lock: sha1:42w3Hud88jbADvZ7eNk1nS0vZ6E=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:236817
    [ ukryj nagłówki ]

    k...@o...pl wrote:
    > Witam,
    >
    > Mamy przed sobą dosyć skomplikowaną sprawę spadkową (nieruchomość) po dziadku,
    który miał siedmioro dzieci z dwóch małżeństw. Dawno temu odbyła się sprawa spadkowa,
    w wyniku której majątek został podzielony po równo między wszystkie dzieci.
    > Obecnie wszystkie dzieci dziadka (prócz jednego) już nie żyją i sprawa będzie
    rozstrzygać się pomiędzy wnukami - dziećmi dwóch z dzieci dziadka. I trudno nam się
    dogadać, dlatego potrzebuję porady.
    >
    > Czworo innych dzieci dziadka zmarło bezdzietnie.
    > Piąte dziecko dziadka (to jedno żyjące, mieszkające od 70 lat za granicą) zrzekło
    się majątku na rzecz jednego z braci, który miał dzieci.

    Sprawa nie jest skomplikowana a co najwyzej bardzo obszerna bo wiele
    osob wchodzi w grę i żeby ustalic komu i ile sie nalezy nalezaloby
    prześledzić kolejność umierania poszczególnych osób.

    To co miał dziadek przypadło jego dzieciom i jego aktulanej żonie o ile
    miał.
    A potem każdą z osób bierzesz po koleji i traktujesz dokładnie tak samo
    jak dziadka. Czyli patrzysz komu przypadł spadek.
    Sporo analizowania, zeby dojść do jakichś konkretnych wniosków.


    >
    > Moje pytanie jest takie: czy polskie prawo spadkowe dopuszcza zrzeczenie się spadku
    na rzecz konkretnej osoby? Gdzieś przeczytałam, że można się zrzec majątku, ale
    wówczas sąd rozstrzygnie, jak rozdzielić tę część pomiędzy pozostałych spadkobierców
    - niezależnie od woli zrzekającego się. Niestety, gąszcz przepisów jest dla mnie nie
    do przebrnięcia i nie wiem, czy ta informacja jest prawdziwa. Nie wiem też, czy ma to
    znaczenie, ale zrzeczenie nastąpiło wiele lat temu, prawdopodobnie w latach 70-tych
    ubiegłego wieku, może nawet wcześniej.
    >
    Mógł albo spadku nie przyjąć i wowczas spadek dzieli sie na pozostałych
    braci lub dzieci tego nieprzyjmującego. Z tym ze nie mozna wskazac na
    rzecz kogo sie "zrzeka".
    Jeśli wiesz, że to poszło na rzecz jakieś osoby to bardziej mi to pasuje
    do działu spadku. Czyli jednak spadek przyjął, ale podzieli sie nim
    konkretnie. Bez dokumentów nic nie wskorasz.


    > Chodzi o to, że skoro nie ma innych spadkobierców (zmarli bezdzietnie lub zrzekli
    się), to wydaje mi się, że majątek powinien być podzielony pomiędzy żyjących
    spadkobierców po równo. Czy tak jest faktycznie? Dodam, że nie ma zgody między
    żyjącymi spadkobiercami. Dzieci drugiego z synów dziadka uważają, że należy się im
    część po dziecku, które się zrzekło (być może tak jest?) oraz pozostałe części - nie
    wiem, na jakiej podstawie - więc dla nas (dzieci drugiego z synów) pozostaje tylko
    siódma część spadku do podziału.
    >

    Spadek dzieli sie wg stanu na dzien smierci danej osoby. Jesli ktoreś z
    dzieci nie żylo w momencie smierci dziadka to jego czesc przypada
    dzieciom tego zmarlego. jak nie ma dzieci to małzonkowi lub braciom.
    Szczegóły w kodekscie cywilnym z lat 70-tych.
    Nie ma generalnie tak, ze jak ktos nie zyje to mu sie nic nie nalezy.
    Nalezy sie jego spadkobiercom.

    > W sumie mam też drugie pytanie - czy w tej sytuacji, zakładając sprawę spadkową po
    naszym ojcu (synu dziadka), powinniśmy podać dodatkowo jako spadkodawców nieżyjące
    rodzeństwo ojca, aby uzyskać również prawo do ich części majątku? Dzieci drugiego z
    synów twierdzą, że sąd przyznał już im prawo do tych części podczas sprawy spadkowej
    po ich ojcu. Mnie wydaje się to niemożliwe.
    >
    Sprawa po ojcu ma sie nijak do sprawy po dziadku.
    Spadkobiercami po ojcu są jego dzieci i małżonek i tylko tych nalezy podac.
    Z tym, że rozstrzygniecie sądu bedzie "procentowe". Sąd określi tylko,
    że tobie nalezy sie np 1/3 po ojcu , komuś inne 1/3 po ojcu i żonie 1/3.
    I tyle.
    Jak czesc po dziadku przypadła ojcu jest okreslona w sprawie po dziadku
    i tam nalezy szukac tej informacji.

    Co do innych dzieci. W tamtej sprawie było podobnie. Sąd orzekł
    procentowy udział i nie określał czy dom po dziadku sie im nalezy i w
    jakiej częsci.

    Szkaj dokumentów na temat działu spadku po dziadku. Jesli dział spadku
    sue odbył. Tam bedzie informacji komu przypadł dom jesli dzieci dziadka
    fizycznie, a nie procentowo podzielily spadek po dziadku.



    > A czy ma jakieś znaczenie to, kto mieszkał przez te około 70 lat w tym domu?
    Mieszkał tylko nasz ojciec i my (jego dzieci). Pozostałe dzieci mieszkały w innych
    miastach.

    W grę wchodzi zasiedzenie, ale nie powiem ci dokładnie na jakich
    warunkach to może sie odbyć i czy w ogole w tym przypadku.

    >
    > Serdecznie dziękuję z góry za wszelkie podpowiedzi.
    >


    Jedna rada.
    Sam tego nie rozstrzygniesz, albo zajmie ci to duzo czasu.
    Dokumenty po innych sprawach spadkowych są w tych miejscowosciach, w
    ktorym mieszkali zmarli. Tam nalezy szukac.
    Najlepiej znalezc jakiego lokalnego prawnika, ktory sie tym zajmie.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1