eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiCzy można zrzec się spadku na rzecz konkretnej osoby? › Re: Czy mo na zrzec si spadku na rzecz konkretnej osoby?
  • Data: 2012-10-05 00:40:03
    Temat: Re: Czy mo na zrzec si spadku na rzecz konkretnej osoby?
    Od: m <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.10.2012 00:19, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "m" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:506e0272$0$1313$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 04.10.2012 21:12, Robert Tomasik pisze:
    >>> Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    >>> news:4fa50dea-75d7-4b1f-9161-dea237c88092@googlegrou
    ps.com...
    >>>
    >>> Spadek można albo przyjąć, albo odrzucić. Jak sie odrzuci, to tak, jakby
    >>> odrzucający nie dożył spadku, czyli dziedziczą jego spadkobiercy.
    >>
    >> Po zastanowieniu, wychodzi na to że nie miałem racji ja (i ktoś
    >> jescze) pisząc że należałoby ustalić w jakiej kolejności umierali.
    >
    > Czemu? Miałeś.

    Nie w sensie który miałem na myśli. Tj - nie ważne kto żyje a kto nie w
    chwili otwierania spadku, skoro i tak jak nie on dziedziczy - to jego
    spadkobiercy tak jakby żył.

    Ale owszem, ważne jest z kogo "spadło" na kogo w jakiej kolejności.

    >>
    >>> Jeśli
    >>> chce sie spadek przekazać na rzecz konkretnego spadkobiercy, to trzeba
    >>> go przyjąć i spadkobiercy podarować. A'propo "m" to nie ma znaczenia, ze
    >>> facet był 70 lat za granicą, bowiem liczy się prawo miejsca otwarcia
    >>> spadku.
    >>
    >> Owszem, owszem. Ale to co się dalej dzieje ze spadkiem, tj. ten ktoś
    >> umiera i spadek "spada" na innych, to chyba się dzieje wg prawa kraju
    >> w którym ten ktoś mieszka, prawda?
    >
    > Nie. wg prawa, gdzie jest orzekane nabycie spadku.

    Inaczej, jest Jan Kowalski zamieszkały w Warszawie, umarł i zostawił 100
    tys po sobie. Miał synów, Andrzeja, Błażeja, zamieszkałych w Warszawie
    oraz Cypriana zamieszkałego w Nowym Jorku.

    Umiera C. To, ile dostanie A i B ze schedy po J zależy w części jego
    spadku po J w dużej mierze od tego, jak to regulują przepisy USA i
    stanu NY. Nie mam racji?

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1