> > A pomyślałeś o tym że jednym z efektów takiego rozwoju wydarzeń może
> > być wprowadzenie dla nas wiz ?
>
> Na jakiej podstawie tak twierdzisz.A dlaczego dzisiaj ich nie mamy?
> Przecież nie jesteśmy w UE.Patrz wyżej.

Dzisiaj jesteśmy "w przedsionku" i obowiązują nieco inne zasady.
Nikt tego głośno nie mówi, ale IMHO smutna prawda jest niestety taka
że pod względem cywilizacyjnym bliżej nam do wschodu niż do
zachodu i odwracając się od UE bardzo szybko będziemy postrzegani
jako "dziki wschód".
Przypuszczam, że nastąpi to szybciej niż dzisiaj się może wydawać,
a skutki - jak wyżej.

> > Wtedy będziesz mógł klatkę opuścić - ale tylko w stronę Białorusi o ile
> > Łukaszenko na to się zgodzi ;-)
>
> Czarny scenariusz euroentuzjastów.Jeden z diabłów jakim straszy z ekranu

Oczywiście, że ten scenariusz jest czarny, ale niestety bardzo
prawdopodobny - wolałbym tego nie sprawdzać na własnej skórze.
Na drugą Szwajcarię zadatków raczej nie mamy i nie ma co się oszukiwać
w tym względzie.

> > Zastanów sie jeszcze nad kwestiami ceł, postępowaniami antydumpingowymi
> > wobec naszych firm itp. itd.
>
> Kwestie ceł itd regulują zupełnie inne porozumienia nie mające nic
> wspólnego z UE.

Tak się składa, że te porozumienia skutkowały ustawicznymi postępowaniami
antydumpingowymi wobec naszych co bardziej konkurencyjnych produktów.

> > Niestety propaganda antyunijna pokazuje tylko jedną stronę medalu i
> > zupełnie przemilcza konsekwencje powiedzenia "nie".
>
> Za to prounijna widzi tylko same dobre strony,a tych jest niewiele i
> ograniczają się tylko do "możliwości"

To nie kwestia propagandy tylko realistycznego spojrzenia na naszą
sytuację w nieco szerszej perspektywie.

> > Chyba się nie łudzisz, że jeśli "nie wejdziemy" to nasza rodzima wadza
> > zacznie obniżać podatki ? :-)))
>
> Tu nie mam żadnych złudzeń.UE też nam ich nie zmniejszy-co najwyżej pójdą
> w górę-bo bycie w UE kosztuje niestety,a gospodarka nie będzie się lepiej
> rozwijać (byle nie gorzej)

Podawane już tutaj przykłady chociażby Hiszpanii pozwalają spojrzeć na to
nieco inaczej.

Pix