eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDelegacja dla kogo? › Re[2]: Delegacja dla kogo?
  • Data: 2003-07-27 21:59:29
    Temat: Re[2]: Delegacja dla kogo?
    Od: k...@r...pl (Krzysztof A. Ziembik) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam.

    GSn> Podtrzymujesz ?
    GSn> Możesz wskazać podstawę prawną obalającą stanowisko GP, IMO prawidłowe ?

    Podtrzymuje przy jednym zalozeniu. Pytajacy uzyl okreslenia
    "delegacja" jako potoczne okreslenie delegacji sluzbowej. Jezeli
    zastosowac wykladnie jezykowa pytania - to masz racje: delegacje moze
    kazdy wypisac kazdemu :) Ale juz przy farcie ustalilismy, ze nie
    zawsze wykladnia jezykowa moze byc zastosowana do pytajacych... :)

    Tak wiec, jezeli chodzi o podroz sluzbowa (a tak zrozumialem pytanie -
    chociazby przez dywagacje pytajacego o pracownikach) - to dotyczy
    wylacznie pracownika i to nie w rozumieniu art. 13.4 ustawy o pdoof,
    ale art. 4 KP, co wynika z rozporzadzen MPiPS. Zauwaz, ze rowniez w
    rozporzadzeniu MF w sprawie zaniechania poboru... itd. jest mowa o
    dietach i innych naleznosciach zwiazanych z podroza a nie o
    delegacjach (sluzbowych).

    IMO taka delegacja (nie-sluzbowa) to wlasnie zwykla umowa zlecenia, co
    nawet posrednio sugeruje rozporzadzenie opisywane w GP w art. 2. Wiec
    tak naprawde rozmawiamy o tym samym*, dajac temu inna nazwe!

    *co dalej przyznajesz, nazywajac delegujacego zleceniodawca, a
    delegowanego zleceniobiorcą

    >>+ Zawrzec umowe zlecenia. Niekoniecznie musi byc odplatna (art. 735 KC).

    GSn> A to uwaga słusznie słuszna :)
    GSn> Natomiast podważam prawidłowość zapłacenia "delegacji za
    GSn> zleceniobiorcę" - to są koszty *zleceniobiorcy*, a nie zleceniodawcy
    GSn> - i *podatkowo* to zleceniobiorca niech je sobie od swojego
    GSn> (zerowego) dochodu odlicza... :[

    Sprzeciwiam sie takiemu pogladowi. Nie ma zakazu umowienia sie miedzy
    stronami, ze koszty* podrozy poniesie w calosci zleceniodawca albo
    zleceniobiorca. W zaleznosci od tej wlasnie umowy cywilnoprawnej -
    beda rozne skutki podatkowe. Jezeli strony umowily sie, ze koszty
    poniesie zamawiajacy, to jest to jego koszt, a nie zleceniobiorcy.
    Gdyby np. pojawily sie inne koszty niz koszty podrozy sluzbowej, to
    nie bylyby to juz koszty zleceniodawcy. Rozporzadzenie, o ktorym
    dyskutujemy mowi wyraznie, ze chodzi o swiadczenia, ktore otrzymaly
    osoby fizyczne w celu osiagniecia przychodu. IMHO zaplata kosztow
    podrozy przez zlecajacego nie jest takim otrzymaniem. Zdanie fiskusa
    moze byc oczywiscie calkiem inne... Przydalby sie jakis wyrok sadu.

    Co do ostatniej czesci Twojego zdania - dochod niekoniecznie musi byc
    zerowy.

    * koszty w sensie wydatku (w spolce zoo moze to byc po prostu koszt,
    niekoniecznie uzyskania przychodu)

    >>+ Wtedy, zgodnie z art. 742 KC przysluguje zwrot wydatkow, takze
    >>+ zwiazanych z podrozami, co mozna dodatkowo uwzglednic w umowie. Ma to
    >>+ tez ta zalete, ze jesli koszt tego zlecenia zostal poniesiony w celu
    >>+ uzyskania przychodu, w calosci wrzucasz w KUP czyli koszty uzyskania
    >>+ przychodu.

    GSn> IMO zleceniobiorca "wrzuca" i nie widzę powodu do dowolności.

    Podwazasz naczelna zasade prawa cywilnego - swobody zawierania umow,
    byle nie sprzecznych z przepisami? ;)

    Ale rozporzadzenie przeciez wyraznie mowi, ze masz dwie drogi
    postepowania:
    a) zaliczyc wydatki w koszty zleceniobiorcy, a wtedy masz opodatkowany
    przychod ze swiadczen,
    b) nie zaliczyc w koszty zleceniobiorcy, a wtedy dalej jest przychod
    ze swiadczen, ale sie go nie opodatkowuje.
    Nie ma zas mowy o tym, ze taki nie zaliczony koszt u zleceniobiorcy nie
    moze byc kosztem zleceniodawcy. Jesli tak, to prosze o przepis.

    GSn> Zeznaję że zetknąłem się z taką postawą również w pewnej dużej
    GSn> firmie.

    Tzn. z postawa wrzucania czy nie wrzucania?

    >>+ A zleceniobiorca ma 20-procentowy ryczalt (art. 21 p. 9.4

    GSn> Chyba się zapętliłeś: 20% ryczałtu od bezpłatnego zlecenia ??
    GSn> :)

    Nie zapetlilem sie. Napisalem "niekoniecznie musi byc odplatna", a nie
    "musi byc". Dalsze dywagacje prosze odnosic do tego zdania
    _odpowiednio_. Poza tym 20% ryczałtu od zera to jest dalej zero wiec
    zdanie wciaz jest prawdziwe ;)

    GSn> A na poważnie - poszukam którą drogą wytknieto mi nieprawidłowość
    GSn> używania określenia "zatrudnienie" do umów innych niż o pracę,
    GSn> bo już sam nie pamiętam :)

    Poszukaj. Ciekaw jestem uzasadnienia.

    GSn> A czy to zwalnia od potraktowania ich *jako kosztów* po stronie
    GSn> wykonawcy zlecenia ?? Jak do tego doszedłeś ?
    GSn> Ja nie mówię że zleceniodawca *nie ma zapłacić*.
    GSn> Tylko to są koszty *zleceniobiorcy* !

    Uzasadnienie wyzej. Napisz jak dochodzisz do wniosku przeciwnego.

    GSn> Niemniej... zdaje się że w rzeczonym przykładzie zleceniobiorca
    GSn> *nie* miałby rachunków, bo chodziło o "ryczałt samochodowy",
    GSn> prawdaż li to czy już źle pamiętam ? ;)

    Pierwotnie chodzilo w ogole o podroz, potem pytajacy rzeczywiscie
    dodal, ze samochodem prywatnym. Przychodza mi do glowy dwa
    rozwiazania, zeby to byl KUP zleceniodawcy:
    a) wystawic rachunek spolce zoo na korzystanie z samochodu - bo niby
    czemu nie? Bylaby to IMO osobna umowa od umowy zlecenia na delegacje,
    b) uwzglednic rzeczywisty koszt paliwa, itp. i zrobic umowe zlecenia
    za wynagrodzeniem, ktorego kwota w calosci pokrywa te koszty. Wtedy w
    umowie mozna w ogole pominac sprawe, kto ponosi koszty.

    >>+ (...)
    >>+ >Z opisu w GP wynika że rozporządzenie nakazuje potraktować
    >>+ >je wtedy jako przychód dla zleceniobiorcy

    Pod warunkiem, ze sa to swiadczenia otrzymane przez zleceniobiorce w
    celu osiagniecia przychodu (art.1, p.1). IMHO jezeli zleceniodawca
    oplaca hotel, itp. (co wazne: umowa zastrzega, ze to jego koszt), to
    swiadczen tych nie otrzymuje zleceniobiorca i nie moga byc jego
    przychodem. Ale nawet gdyby tak bylo, to wniosek:

    >> - a to IMHO
    >>+ >również wyklucza uznanie ich za "delegację", czyli coś
    >>+ >co wolno wrzucić w KUP zleceniodawcy.
    >>+ (...)

    ...uwazam za nieprawidlowy. Przychod po jednej stronie (u zleceniobiorcy)
    moze byc kosztem drugiej strony (zleceniodawcy).

    GSn> Tu sprecyzuję: oczywiście zapłata dla zleceniobiorcy jest
    GSn> KUP, niezależnie od podstawy (czy to wynagrodzenie czy
    GSn> zwrot kosztów).

    Zaplata dla zleceniobiorcy jest kosztem uzyskania przychodu
    zleceniobiorcy? Cos krecisz ;)

    GSn> Natomiast nie może to być KUP zleceniodawcy
    GSn> "wprost", IMHO :)

    GSn> Ależ nie ! :)
    GSn> *Koszty* każdy musi zaliczyć *swoje*, a nie *czyjeś*.

    Owszem. Ale jesli umawiasz sie, ze pokryjesz wydatki (koszty) to sa
    Twoje wydatki (koszty)! Podobnie jak np. koszty zwarcia przed
    notariuszem umowy kupna-sprzedazy - jesli strony umowily sie ze ponosi
    je kupujacy, to on wlicza je sobie w koszty.

    GSn> Jak zleceniobiorca (będący OF nie prowadzącym DG)
    GSn> powierzy realizację zlecenia dalej (OF nieDG już nie
    GSn> może, ale przecież może powierzyć innej DG :)) to
    GSn> może w KUP zaliczyć papier, spinacze i bilety
    GSn> do podzleceniobiorcy. Ale *nie* delegację pracownika
    GSn> owego podzleceniobiorcy. Takoż zleceniodawca ("ten
    GSn> główny") nie może zaliczyć we własny KUP bezpośrednio
    GSn> ani kosztów pozleceniobiorcy, ani zleceniobiorcy -
    GSn> a tylko i wyłącznie ich rachunki/faktury (które
    GSn> *mogą* zawierać kosztorys, w tym wartość biletów za
    GSn> przejazdy - a kogo to obchodzi ??) - ale same
    GSn> koszty IMO powinny być (i dokumenty na nie !)
    GSn> u podmiotów - zleceniobiorców, "każdy ma swoje" !

    Hmmm. Czyli uwazasz, ze koszty poniesione w celu wykonania zlecenia
    nie moga byc oderwane od podmiotu zleceniobiorcy i przypisane
    zleceniodawcy. No coz, mnie sie wydaje, ze moga na podstawie art. 743
    KC. Ale ciekawe co na to fiskus i sady?

    GSn> Nie. Chodziło mi o to, że jeśli z matematycznego punktu
    GSn> widzenia 2-2=0, czyli Skarb Państwa nic nie traci - to
    GSn> jeszcze nie upoważnia nikogo do zaliczenia kosztów
    GSn> *zleceniobiorcy* w kosztach *zleceniodawcy*.

    Jezeli te koszty (faktury, rachunki) sa wystawione, zgodnie z umowa,
    na zleceniobiorce, to czemu nie? Ewentualnie refakturowane, jesli nie
    bedzie technicznych mozliwosci wziecia faktur na zleceniodawce.

    GSn> Prawdą jest że taki będzie efekt końcowy[1], ale
    GSn> same bilety powinien trzymać *zleceniobiorca* !

    Wyobrazmy sobie fikcyjna sytuacje: firma ma wyslac jakiegos
    negocjactora, wiec wynajmuje samolot, hotel, taksowki. Wszystko
    przygotowane, tylko trzeba kogos wyslac. Poniewaz firmowy negocjator
    jest np. chory, wysylaja zastepce - nie pracownika. Zawieraja z nim
    umowe zlecenia. Czy to, ze korzysta on z samolotu, hotelu i taksowek
    powoduje, ze sa to jego koszty? IMHO nie. Tym bardziej, gdy strony
    umowy wyraznie wskaza, kto ponosi koszty.

    GSn> A kilometrówkę... to co on może sobie z nią zrobić ?? ;)

    IMO to wyjatek od reguly - ze wzgledu na to, ze zleceniobiorca ma
    byc jednoczesnie dostarczycielem srodka transportu.

    GSn> Dlatego uważam że w omawianym przypadku rozwiązanie najprostsze
    GSn> (wystawienie delegacji osobie nie zatrudnionej, nie będącej
    GSn> zleceniobiorcą ani wykonawcą - lecz realizującej cel gospodarczy
    GSn> firmy) skoro jest dopuszczalne - jest najlepsze.

    Delegacji - rozumianej przeze mnie jak specyficznej umowy zlecenia -
    tak. Ale nie delegacji sluzbowej!

    GSn> Zleceniodawca pokrywa koszty, *dolicza do rachunku* (gdzie oczywiście
    GSn> może - za wyjątkiem wyłączonych w UoPDoOF - zaliczyć w koszt zlecenia)
    GSn> i taki rachunek wystawia zleceniodawcy.

    Ale dlaczego koszty ma przedstawiac posrednio zleceniobiorca, skoro
    moze to bezposrednio zrobic hotel, przewoznik, itd.?

    GSn> Natomiast na odpowiedzi na właściwe pytanie w wątku - dlaczego
    GSn> *nie* można (jakoby) wystawić delegacji niezatrudnionemu (itp)
    GSn> owszem, nadal oczekuję...
    GSn> :)

    No to masz: nie mozna wystawic dlegacji sluzbowej, bo nie ma
    pracownika (stosunku pracy). Zreszta, tego pewnie nie kwestionujesz.

    Mozna wystawic delegacje (potocznie rozumianą) czyli zawrzec umowe
    zlecenia. Niech bedzie, ze slowo "delegacja" oznacza pewien rodzaj
    umow zlecenia - ktorej przedmiotem jest podroz w jakiejs sprawie.

    Serdecznie pozdrawiam,
    ---
    Krzysztof A. Ziembik mailto:k...@r...pl

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1