Witam,

otrzymałem zaliczkę na poczet usługi, od osoby nieprowadzącej działalności
gospodarczej. Wklepałem sprzedaż do kasy i wystawiłem fakturę zaliczkową.
Klient się niestety wycofał i uzgodniliśmy 100% zwrotu pieniędzy. Jak to
teraz w papierach odkręcić, żeby nikt nie miał do mnie pretensji? To dosyć
spora kasa była. Po prostu faktura korygująca sprzedaż do zera? Moim
zdaniem akurat zaliczki są dosyć 'czyste' przy takich korektach, bo
przecież nie doszło (jeszcze) do zdarzenia gospodarczego, więc musi być
możliwość zwrotu zaliczki, bo o ile nie umówiono się inaczej, nie ma
podstaw do jej zatrzymania! Gorzej by było przy normalnej sprzedaży.
Co myślicie?

P.S. Czy zaliczki rejestruje się kasą, czy też rejestruje się całość zapłaty
dopiero w momencie powstania obowiązku podatkowego, czyli po wykonaniu
usługi?
--
Samotnik