eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiJak często rachunkować dzieła?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 69

  • 61. Data: 2015-04-06 22:41:05
    Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-04-06 o 20:49, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 06.04.2015 o 20:22, witek pisze:
    >> Jak ci sie proponuje zeby zostawiac umowy ustne to sie krzywisz i chesz
    >> na papierze,
    >
    >
    > Znów masz jakieś zachwiania... Przecież od samego początku chcę i
    > upieram się przy ustnych umowach o dzieło na konkretne rzeczy, które
    > pojawiają się nagle i z zaskoczenia i mamy często parę minut na
    > telefonie na ustalenie ,,jedziesz i robisz''.

    O ile pamiętam, upierałeś się przy umowach pisemnych, bo się boisz
    donosu konkurencji.

    Jeśli jednak się go nie boisz (bo i nie ma czego), to zrób tak jak to
    było wielokrotnie powtarzane od samego początku - *umowy ustne*.

    --
    Liwiusz


  • 62. Data: 2015-04-06 22:54:18
    Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 06.04.2015 o 22:41, Liwiusz pisze:
    > Jeśli jednak się go nie boisz (bo i nie ma czego), to zrób tak jak to
    > było wielokrotnie powtarzane od samego początku -*umowy ustne*.


    Ale to nie zmienia zupełnie sytuacji.


  • 63. Data: 2015-04-06 23:48:10
    Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-04-06 22:54, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > Ale to nie zmienia zupełnie sytuacji.

    Ale tę sytuację sam sobie wytworzyłeś podchodząc do tematu od tak zwanej
    dupy strony.

    Normalny proces wygląda tak:
    - zawierasz umowę o dzieło ustnie emailowo lub na piśmie
    - człowiek wykonuje dzieło
    - człowiek wystawia rachunek
    - płacisz za dzieło
    - cieszysz się i zapominasz o sprawie

    I wtedy to jest już broszka Twojego wykonawcy (i jego odpowiedzialność)
    czy rachunek wystawi Ci po umowie, raz na miesiąc, raz na kwartał, nigdy.

    Piotrek


  • 64. Data: 2015-04-06 23:55:09
    Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-04-06 23:48, Piotrek wrote:
    > Ale tę sytuację sam sobie wytworzyłeś podchodząc do tematu od tak zwanej
    > dupy strony.
    >
    > Normalny proces wygląda tak:
    > - zawierasz umowę o dzieło ustnie emailowo lub na piśmie
    > - człowiek wykonuje dzieło
    > - człowiek wystawia rachunek
    > - płacisz za dzieło
    > - cieszysz się i zapominasz o sprawie
    >
    > I wtedy to jest już broszka Twojego wykonawcy (i jego odpowiedzialność)
    > czy rachunek wystawi Ci po umowie, raz na miesiąc, raz na kwartał, nigdy.
    >
    > Piotrek

    Oczywiście punkt "płacisz za dzieło" jest trochę bardziej skomplikowany
    i zawiera w szczególności odprowadzenie zaliczki.

    Ważne też jest ażeby "zapominasz o sprawie" wykonać nie wcześniej niż 30
    stycznia następnego roku. ;-)

    Piotrek


  • 65. Data: 2015-04-07 09:54:03
    Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    Może wyrywkami:

    On Sun, 5 Apr 2015, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > Tylko:
    >
    > a) Gotfryd twierdzi, że to nadal będzie zlecenie, bo będzie ramowa umowa co
    > do treści :)

    ...z zastrzeżeniem które sam wyciągnąłeś zza pazuchy, czyli że "rama"
    daje przychód "0" (i ew. wątpliwością, czy to implikuje prawo do
    ubezpieczenia zdrowotnego :P)

    > b) Podpisywanie po fakcie też jest kombinowaniem w poprzek prawa
    > niestety.

    IMO pic w tym, że formalnie nie będzie to umowa, lecz "potwierdzenie
    umowy" jak "witek" rzekł był.
    Cały pic w tym, że takiej treści nie sposób się przyczepić - i całkiem
    często taki kwit jest stosowany, np. przy sprzedaży samochodów.
    Tytył "umowa" i stwierdzenie, że pojazd wydano i pieniądze zapłacono,
    gryzą się niemiłosiernie. Niemniej z p. widzenia prawa, kwit stanowiący
    dokument wydania i potwierdzenie zapłaty oraz stwierdzenie treści
    uprzednio zawartej umowy jest właśnie tym czym jest (wymienionymi
    trzema dokumentami) a nie umową.
    Ale, jakby to ująć, "za to kary nie ma".
    Idzie o art.65.2 KC, albo jak kto woli, "o rodzaju dokumentu nie
    przesądza jego tytuł".

    >> Akurat nikt nie protestował jak umowę podpisywał na koniec miesiąca
    >> razem z rachunkiem.
    >
    > Tyle, że to nadal kombinowanie.

    Zamiast "kombinowanie" przyjmij wersję "umowa stwiedzona następnie
    pismem". Jeśli poprawi Ci to samopoczucie, określenie "stwierdzenia
    następnie pismem" (czegoś) występuje również w przepisach (np.
    w ustawie o podatku od spadków i darowizn).

    Odnośnie Twojego oczekiwania "pisemności": IMVHO, wszystkie potrzeby
    załatwiałoby u Ciebie to czego bezwzględnie potrzebujesz z p.
    widzenia przepisów.
    Czyli *rachunek* za umowę, na którym wszak może być jej potwierdzona
    treśc. I tak musi być "określenie za co".
    "Za ...." i tu wyszczególnione za co.

    pzdr, Gotfryd


  • 66. Data: 2015-04-07 10:08:41
    Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 5 Apr 2015, Liwiusz wrote:

    > W dniu 2015-04-05 o 07:53, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> Bo interesuje mnie WYKONANIE a nie wykonywanie i za dzieło niewykonane
    >> nie płacę.
    >
    > Za zlecenia niewykonane też nie musisz płacić.

    Mam wątpliwości.
    Jeśli zleceniobiorca "dołożył staranności", to po prawdzie można mu
    zmniejszyć wynagrodzenie o to "co oszczędził", ale wynagrodzenie
    mu się należy, tak jakby zrobił to co miał.
    IMVHO w przypadku zlecenia, z p. widzenia zleceniodawcy, najbezpieczniej
    jasno zapisać jaka jest regulacja na wypadek niewykonywalności zlecenia
    (znaczy niewykonania "bez winy zleceniobiorcy").
    IMVHO, jako że zlecenie może być nieodpłatne, można przewidzieć
    zastrzeżenie na brak wynagrodzenia (w takim przypadku), za zwrotem
    faktycznie poniesionych kosztów.

    Ale nie jest to "by default"!

    pzdr, Gotfryd


  • 67. Data: 2015-04-07 20:44:42
    Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 06.04.2015 o 23:48, Piotrek pisze:
    > Normalny proces wygląda tak:
    > - zawierasz umowę o dzieło ustnie emailowo lub na piśmie
    > - człowiek wykonuje dzieło
    > - człowiek wystawia rachunek
    > - płacisz za dzieło
    > - cieszysz się i zapominasz o sprawie

    No i? W czym problem macie?

    > I wtedy to jest już broszka Twojego wykonawcy (i jego odpowiedzialność)
    > czy rachunek wystawi Ci po umowie, raz na miesiąc, raz na kwartał, nigdy.


    No ale ponieważ lubię mojego wykonawcę, to chciałem zapytać o to, jak to
    powinno być rachunkowane.


  • 68. Data: 2015-04-07 20:48:34
    Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 07.04.2015 o 09:54, Gotfryd Smolik news pisze:
    > Zamiast "kombinowanie" przyjmij wersję "umowa stwiedzona następnie
    > pismem".

    A jest to potrzebne? Nie wystarczy ustnie i koniec?

    > Czyli *rachunek* za umowę, na którym wszak może być jej potwierdzona
    > treśc. I tak musi być "określenie za co".
    > "Za ...." i tu wyszczególnione za co.

    A jak bardzo szczegółowo? Wystarczy;

    * naprawienie komputerów wskazanych klientów
    * wykonanie archiwizacji danych u wskazanych klientów


    ?



  • 69. Data: 2015-04-07 23:56:21
    Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 7 Apr 2015, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > A jak bardzo szczegółowo? Wystarczy;
    >
    > * naprawienie komputerów wskazanych klientów
    > * wykonanie archiwizacji danych u wskazanych klientów
    >
    >
    > ?


    IMHO tak.
    Tak szczegółowo, aby w razie kontroli były szanse wykazania
    że WŁAŚNIE TO zostało zrobione.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1