Hello witek,

Monday, April 24, 2006, 10:08:53 PM, you wrote:

>> IMHO _dobrze_ się stało, że skanery w ZUSie nie zdały egzaminu. Jeśli
>> te skanery i programy OCR nie były w stanie rozpoznać z czystego,
>> monochromatycznego wydruku, że ściśle określoną czcionką, podstawowych
>> danych osobowych z ZUA, to nawet sobie nie wyobrażam, co by się działo
>> nadal z naszymi składkami.
> ten kto te skanery wymyślił to dawno powinien zostać wywalony na zbity
> pysk z dożywotnim zakazem zajmowania się informatyką.

Jakiś idiota wziął jakość OCR na poziomie 99.9% za jeden błędny
dokument na 1000 dokumentów zamiast za jeden błędny znak na 1000
znaków. Przy 'pojemności' ZUA rzędu 1000 znaków oznacza to duże
prawdopodobieństwo błedu w każdym dokumencie (coś mi chodzi po głowie
78% ale już nie pamiętam, jak to się liczyło). Metoda słownikowa
pozwoliła zredukować ilość błędów 10-krotnie.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry

Hikikomori San wrote:
>
> witek wrote:
>
>> A co ty będziesz przeszukiwał w tym archiwum. Piksele na obrazkach.
>
> Normalnie. PDFy. Kazdy dokument ma jakis indeks, prawda? Teraz sa pewnie
> poulkadane w teczkach, w tych teczkach latami, albo osobami, albo jednym
> i drugim. To japrostsze jest odwzorowac taka strukture w komputerze i
> uzywac. Dzieki temu zeby dojsc do teczki 10023542202 nie trzeba isc
> wzdloz 10023542201 teczek, tylko od razu wyciagnac wlasciwa...
>

A skąd ty tego pdfa wezmiesz?

do góry

Hikikomori San wrote:
>
> witek wrote:
>
>> To ma być archiwum, a nie baza dokumentów roboczych.
>> Pomyliłeś piaskownice.
>
> No najwyrazniej pomylilem. Po prostu nei wyobrazam siobie celu trzymanai
> 155km dokumentow tylko po to, zeby je trzymac.

No właśnie. Za mała wyobraźnia.


> Moze dziwny jestem, ale
> zeby trzymac 155km papieru to musi byc jakis powod.
Aha.
a) Prawny. Obowiązek przechowywania dokumentów.
b) praktyczny. Docenisz jak za 20 lat pójdziesz do archiwum po
świadectwo pracy.


A nie to, ze wsrod
> miliardow kartek ktos sporadycznie raz do roku bedziie potrzebowal
> dziesieciu...

Znajdź w słowniku definicję archiwum.

W glowi emi sie to nie miesci i moze stad moje
> stanowisko...
>
czas poszerzyć horyzonty

do góry

witek wrote:

> > No najwyrazniej pomylilem. Po prostu nei wyobrazam siobie celu trzymanai
> > 155km dokumentow tylko po to, zeby je trzymac.
>
> No właśnie. Za mała wyobraźnia.

Czy ty mnie aby nie obrazasz? :>

> > Moze dziwny jestem, ale
> > zeby trzymac 155km papieru to musi byc jakis powod.
> Aha.
> a) Prawny. Obowiązek przechowywania dokumentów.

Postulowalem - mala zmiana w zapisach prawnych, wyrownujaca waznosc
dokumentu papierowego z dokumentem cyfrowym, potwierdzonym sygnatura.

> b) praktyczny. Docenisz jak za 20 lat pójdziesz do archiwum po
> świadectwo pracy.

Jak docenie? Przeciez nikt go nie znajdzie. Po za tym swiadectwa prracy
mam u siebie.

> A nie to, ze wsrod
> > miliardow kartek ktos sporadycznie raz do roku bedziie potrzebowal
> > dziesieciu...
>
> Znajdź w słowniku definicję archiwum.

Chcesz mi powiedziec, ze w cenie tej operacji za 26 milionow bylo
zarchiwizowanie, zindeksowanie, poukladanie tych wszystkich dokumentow i
jakims cudem zajelo to mniej niz moje postulowane 3 lata, gdzie uzywam
rzeszy ludzi i sprzetu?

Prosze cie ;)

> czas poszerzyć horyzonty

Obawiam sie, ze ZUS jedynie co moze to moje horyzonty zawezic i
sprowadzic do absurdu...

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

witek wrote:
>
> A skąd ty tego pdfa wezmiesz?

Kłade na skaner, naciskam guzik, mam PDF-a.

Czas poszezyc horyzonty.

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Hello Hikikomori,

Monday, April 24, 2006, 11:47:55 PM, you wrote:

>> A skąd ty tego pdfa wezmiesz?
> Kłade na skaner, naciskam guzik, mam PDF-a.

Jasne. Opisanego i poprawnie zaindeksowanego.

> Czas poszezyc horyzonty.

Czas kupić słownik ortograficzny.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry

RoMan Mandziejewicz wrote:
>
> Hello Hikikomori,
>
> Monday, April 24, 2006, 11:47:55 PM, you wrote:
>
> >> A skąd ty tego pdfa wezmiesz?
> > Kłade na skaner, naciskam guzik, mam PDF-a.
>
> Jasne. Opisanego i poprawnie zaindeksowanego.

Save as...

Uwielbiam patrzec jak ludzie w prostych rzeczach dopatruja sie
tryliardow problemow...

> > Czas poszezyc horyzonty.
>
> Czas kupić słownik ortograficzny.

Literowka, ktre czesto sie zdarzaja, jak braknie literki.

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Hello Hikikomori,

Tuesday, April 25, 2006, 12:46:55 AM, you wrote:

>>>> A skąd ty tego pdfa wezmiesz?
>>> Kłade na skaner, naciskam guzik, mam PDF-a.
>> Jasne. Opisanego i poprawnie zaindeksowanego.
> Save as...

Ręce opadają.

> Uwielbiam patrzec jak ludzie w prostych rzeczach dopatruja sie
> tryliardow problemow...
>>> Czas poszezyc horyzonty.
>> Czas kupić słownik ortograficzny.
> Literowka, ktre czesto sie zdarzaja, jak braknie literki.

A brak polskich liter to lenistwo?

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry

Hikikomori San wrote:
>
> witek wrote:
>
>>> No najwyrazniej pomylilem. Po prostu nei wyobrazam siobie celu trzymanai
>>> 155km dokumentow tylko po to, zeby je trzymac.
>> No właśnie. Za mała wyobraźnia.
>
> Czy ty mnie aby nie obrazasz? :>

Nie, ale cały czas opowiadasz o rozwiązaniach z przydomowego kurnika,
które nie nadają się na dużej fermie.

>
>>> Moze dziwny jestem, ale
>>> zeby trzymac 155km papieru to musi byc jakis powod.
>> Aha.
>> a) Prawny. Obowiązek przechowywania dokumentów.
>
> Postulowalem - mala zmiana w zapisach prawnych, wyrownujaca waznosc
> dokumentu papierowego z dokumentem cyfrowym, potwierdzonym sygnatura.

A co to zmieniu w stosunku do już istniejących papierowych dokumentów.
Koszty wsadzenia ich do archiwum sa znacznie niższe niż przemielenia ich
na postać cyfrową.
>
>> b) praktyczny. Docenisz jak za 20 lat pójdziesz do archiwum po
>> świadectwo pracy.
>
> Jak docenie? Przeciez nikt go nie znajdzie. Po za tym swiadectwa prracy
> mam u siebie.

to jedno zgub, a przekonasz się, że znajdą.
Gdyby były w wersji cyfrowej tak jak ty to proponujesz obawiam się, nikt
by go nigdy nie znalazł.



>
> Chcesz mi powiedziec, ze w cenie tej operacji za 26 milionow bylo
> zarchiwizowanie, zindeksowanie, poukladanie tych wszystkich dokumentow i
> jakims cudem zajelo to mniej niz moje postulowane 3 lata, gdzie uzywam
> rzeszy ludzi i sprzetu?

Przede wszystkim kilkukrotnie taniej.

do góry

Hikikomori San wrote:
>
> witek wrote:
>> A skąd ty tego pdfa wezmiesz?
>
> Kłade na skaner, naciskam guzik, mam PDF-a.
>
> Czas poszezyc horyzonty.
>
ha ha ha.
Masz wielkie G a nie pdfa.
Masz obrazek.
Dalej możesz sobie go tylko i wyłącznie na ścianie powiesić.

do góry