eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiA jednak sie kreci! Bylo: Bioracy rzecz w uzywanie a podatekA jednak sie kreci! Bylo: Bioracy rzecz w uzywanie a podatek
  • Data: 2003-09-13 10:03:42
    Temat: A jednak sie kreci! Bylo: Bioracy rzecz w uzywanie a podatek
    Od: "O.S." <o...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał:
    > On Wed, 10 Sep 2003, O.S. wrote:
    > >+ Po co łączyć, skoro art. 16 nic nie mówi, kto jest podatnikiem?
    >
    > "Za przychód z nieruchomości odstąpionych bezpłatnie ....
    > uważa się wartość czynszową, stanowiącą równowartość czynszu,
    > jaki przysługiwałby od tych osób...."

    A gdzie stoi, że jest to przychód użyczającego mieszkanie? Przeciwnie: to
    biorący korzystając bezpłatnie z cudzej nieruchomości czerpie z niej zysk,
    podobnie jak - niech biorący darują mi porównanie - złodziej ma korzyść i
    przychód z zaboru cudzej rzeczy, choć przez ten zabór nie staje się jej
    właścicielem. Analiza logiczna pierwszego zdania art. 16 przynajmniej nie
    wyklucza takiej interpretacji. Być może nie było to zamiarem autora, ale nie
    ma tam określenia podatnika.

    > Nie, nie będę się dalej kłócił - chcesz to testuj swoją
    > wersję :), ale najpierw doczytaj do końca.

    Nawet przez myśl mi nie przeszło, żebym się z kimś kłócił; daleki jestem
    również od tego, by się uważać za znawcę tematu :-)

    > >+ > >+ Trzeba płacić podatek dochodowy od niewynajętego mieszkania? :-)
    > >+ >
    > >+ > Nie, bo wtedy przychód nie *może* wystąpić :)
    > >+
    > >+ A który przepis zabrania wynajmowania pustego mieszkania? :-)
    >
    > Ależ wynajem mieszkania to jest wynajem *pustego* mieszkania :)

    Rusz wyobraźnią ;-) Można przecież (w sensie "być w stanie", a nie "mieć
    prawo") wynająć już wynajęte mieszkanie i to wielokrotnie, i to nawet nie
    swoje :-)

    > Decyduje fakt *wynajmu*, czyli umowy na korzystanie.
    > Ostrzegam: jak zaczniesz dywagować o istnieniu 'papierka'
    > to rzucę całym K.C. (ciężki :>), tam jest definicja "umowy" :)

    Bez przesady, nie posiłkuję się "papierkami", żeby dokonać rozbioru
    logicznego zdania zapisanego w ustawie.

    > IMHO jakby ustawodawca chciał, to miał w art. 16 okazję
    > zastosować taki sam sposób określania stron jak w art.
    > 11 (wartość *otrzymanych* nieodpłatnych świadczeń).
    > I wytłumacz mi, *po co* wobec tego miałby istnieć art. 16
    > skoro wg ciebie jest w nim ta sama treść co w art. 11 ?

    Ustawodawca wyłącza wartość czynszową z przychodów podatnika (art. 11),
    jeśli jest on biorącym w sensie art. 16. Tak należy czytać zastrzeżenie
    zawarte w art. 11 i związek art. 11 z 16. Zauważ, że zastrzeżenie odnosi się
    bezpośrednio do *przychodów* ("Przychodami, z zastrzeżeniem art. 14-16..."),
    a nie określenia podatnika (następuje dalej *bez zastrzeżeń*).

    > >+ > Jak dla mnie - to *również* wchodzi w rachubę :], a nie
    > >+ > *wyłącznie*.
    > >+
    > >+ Po zastanowieniu jestem skłonny twierdzić, że jednak *wyłącznie*..
    >
    > No to podpisujemy protokół rozbieżności :)

    Nie tracę nadziei, że może jednak mnie przekonasz do swojej wykładni :-)

    > Do momentu aż ktoś znajdzie wyrok sądowy (najchętniej
    > "ostateczny", czyli nie podlegający już apelacji)
    > z interpretacją :)

    Raczej go nie znajdziesz - kierownik US naprawi błąd podwładnego zanim
    dojdzie do właściwego postępowania odwoławczego.

    > Wygląda przekonująco - poza miejscem w którym zaczyna się
    > "hipotetyczny przychód"; dokładnie to samo można powiedzieć
    > o wynajmującym :)

    Rozumiem, że piszesz o użyczającym. Jednak art. 16 używa stron tylko
    posiłkowo - w celu ustalenia wartości czynszowej (wzgl. jej nieustalania).
    Wartość czynszowa jest określoną sumą pieniędzy, jaką otrzymywałby dający z
    czynszu, gdyby zawarł z biorącym umowę najmu zamiast umowy użyczenia.
    Zauważ, że z tego stosunku żadną miarą nie wynika obowiązek podatkowy, bo
    jest to hipotetyczny stosunek najmu, a - jak słusznie podkreśliłeś - tylko
    faktyczne umowy i z nich czerpane dochody mogą prowadzić do opodatkowania.
    Ten hipotetyczny stosunek najmu służy wyłącznie ustaleniu kwoty stanowiącej
    przychód osoby określonej w art. 11 - osoby biorącej rzecz w używanie.

    > http://www.nieruchomosci.beck.pl/artykul.php?idart=1
    661
    > Idź i kłóć się ze specem z Becka, bo ja już nie mam siły ;) !

    Dla pokrzepienia dodam, że ogromna większość artykułów internetowych
    opowiada się za opodatkowaniem obu lub tylko jednej strony - właściciela.
    Mógłbym sobie dać spokój z tą dyskusją, gdyż kierownik mojego US podziela
    moją opinię i tak samo jak ja rozumie treść art. 16, ale chodzi mi o
    faktyczny sens tego artykułu, skoro zdecydowana większość myśli inaczej.

    Z najlepszymi pozdrowieniami i życzeniami hartu ducha w - mam nadzieję -
    interesującej dyskusji

    O.S.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1