-
1. Data: 2002-12-25 10:21:57
Temat: zatrudnianie cudzoziemca jako osoby wspolpracujacej
Od: "Darek" <g...@p...pl>
Witam ,
Czy ktos jest wstanie pomoc mi w kwestii co do ktorej nasze instytucje maja
rozbiezne stanowiska?
Otoz zawarlem zwiazek malzenski z obywatelka innego panstwa. Stanowimy wiec
rodzine, oczywiscie polskie prawo nie zezwala mojej zonie na prace bez
zezwolenia. Nie musze chyba mowic ze uzyskanie zezwolenia to droga przez
meke i do tego bardzo dlugi czas oczekiwania na wszystko.
Wpadlem wiec na inny pomysl. Mam dzialalnosc gospodarcza na zasadach
ogolnych wiec moge wlaczcy zone do firmy jako osobe wspolpracujaca. Moze
wiec wykonywac obowiazki ktore przewidujezakres mojej dzialalnosci.
I tu ciekawostka wydzial imigracyjny urzedu wojewodzkiego stwierdzil ze zona
mimo zeby zona byla osoba wspolpracujaca to ja musze wsytapic do Urzedu
Pracy z wnioskiem oni sprawdza czy nie ma obywatela polskiego ktory moze
wykonywac te obowiazki i jezeli nikt sie nie znajdzie to dopiero wtedy zona
moze byc osoba wspolpracujaca.
Natomiast w Urzedzie Pracy powiedzieli mi ze nie musze o nic wystepowac i ze
nie potrzebuje zadnego zezwolenia. W zasadzie w polskich przepisach juz nic
mnie nie zdziwi ale sprawa jest powazna bo jezeli ktos sie przyczepi o takie
zezwolenie to zonie grozi deportacja (?!!!) To wlasnie nasze prawo.
Czy ktos orientuje sie w tej materii ewentualnie przechodzil juz ta droge
krzyzowa? Bede wdzieczny za pomoc.
Pozdr
Darek
-
2. Data: 2002-12-25 12:10:45
Temat: Re: zatrudnianie cudzoziemca jako osoby wspolpracujacej
Od: "Andrzej R." <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Darek" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
news:auc0t2$a5f$1@news.tpi.pl...
> I tu ciekawostka wydzial imigracyjny urzedu wojewodzkiego stwierdzil ze
zona
> mimo zeby zona byla osoba wspolpracujaca to ja musze wsytapic do Urzedu
> Pracy z wnioskiem oni sprawdza czy nie ma obywatela polskiego ktory moze
> wykonywac te obowiazki i jezeli nikt sie nie znajdzie to dopiero wtedy
zona
> moze byc osoba wspolpracujaca.
Z tego wynika, że jeśli Urząd Pracy znajdzie obywatela polskiego
wyrażającego gotowość podjęcia obowiązków osoby współpracującej, to nie
możesz tych obowiązków powierzyć Twojej małżonce, ale możesz osobie
wskazanej przez tenże Urząd Pracy. A zatem nie płacić za tak wskazaną osobę
obowiązkowej daniny dla ZUS-u (poza ubezpieczeniem zdrowotnym), gdyż nie
będzie ona miała statusu pracownika, ale osoby współpracującej, wobec której
ubezpieczenia społeczne są dobrowolne. To stanowisko "urzędnika
imigracyjnego" może być rewolucyjne nie tylko dla likwidacji bezrobocia na
terenie podlegającym "władzy" tegoż "urzędnika" , ale spowodować, iż ów
teren stanie się krainą mlekiem i miodem płynącą. Zatem jeśli wskażesz Urząd
Wojewódzki, na którego terenie obowiązuje takie "prawo" - przypuszczam, że
dziesiątki tysięcy osób prowadzących działalność gospodarczą przeniesie
swoje siedziby do takiego raju podatkowego. Jeśli zaś okaże się to
nieprawdą, wówczas myślę, że za pośrednictwem właściwego wojewody -
przełożonego tegoż (usunięte przez cenzurę) mogę owemu urzędniczynie
zaproponować pracę odpowiadającą jego kwalifikacjom : pomocnik pastucha
mojej krowy.
A.R.
Ps. Mawiano, że urzędnik awansuje tak długo, dopóki nie osiągnie szczytu
swojej niekompetencji. Wydaje się, że prawo to w III RP zostało obalone.
Granica urzędniczego dyletanctwa nie istnieje.
Pps. W kontekście "myślącego inaczej" urzędnika i podejrzenia, że jego szef
może też tak mieć - możliwość deportacji traktowałbym poważnie.
-
3. Data: 2002-12-26 06:55:24
Temat: Re: zatrudnianie cudzoziemca jako osoby wspolpracujacej
Od: "CICHOCKI" <c...@s...pl>
Użytkownik "Darek" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
news:auc0t2$a5f$1@news.tpi.pl...
> Witam ,
> Czy ktos jest wstanie pomoc mi w kwestii co do ktorej nasze instytucje
maja
> rozbiezne stanowiska?
> Otoz zawarlem zwiazek malzenski z obywatelka innego panstwa. Stanowimy
wiec
> rodzine, oczywiscie polskie prawo nie zezwala mojej zonie na prace bez
> zezwolenia. Nie musze chyba mowic ze uzyskanie zezwolenia to droga przez
> meke i do tego bardzo dlugi czas oczekiwania na wszystko.
Drogi imienniku,
Jeżeli mogę coś radzić, to nie dowiaduj się na tzw. "gębę". Weź z Urzędu
Pracy krótkie pisemko (jeżeli nie chcą napisać, napisz sam i daj do
podpisu), że dla osób współpracujących nie potrzeba zezwolenia. Pani w
urzędzie będzie musiała znaleźć na to podstawę prawną. Żadnych spraw
ustnie!!!! Powinno się wszystko załatwiać "na telefon", ale w naszym kraju
to śpiew przeszłości.
Pozdrawiam,
Dariusz Cichocki