Witam,

juz kiedys pytalem o postepowanie poczatkowe, teraz mam pytanie bardziej
szczegolowe.

Wstep: 2 spadkobiercow, mieszkanie, ziemia, dom (budowa, gdzies 50% stanu) z
ogrodkiem.

Podzial prawdopodobny: 1 spadkobierca bierze mieszkanie + ziemie, 2 bierze
dom.

Problem: za wszystko trzeba zaplacic (a nie ma pieniedzy):
- podatek
- u notariusza podzial
- PCC od podzialu

Rozwiazanie: sprzedaz ziemi aby zaplacic podatek

Problem nastepny: sprzedac ziemie, zeby zaplacic podatek, ale nie mozna jej
sprzedac bez zaplacenia podatku. Czy zadatek bedzie dobrym rozwiazaniem?

Inne problemy:
z ziemi ma byc zaplacony podatek za calosc, ale... jak podzielic podatek,
ulgi, zwolnienia?

1 z osob (robotna) bedzie miala mozliwosc skorzystania ze zwolnienia (z
tytulu pierwszego mieszkania), ale ta sama osoba bierze ziemie.

2 z osob (uczaca sie, bez pieniedzy, z b. niska renta) z tego nie moze
skorzystac, bo budowa na to sie nie lapie. Czy jest mozliwe jakies
zwolnienie tej osoby z podatku? Gdzie takie odwolanie skladac - do US czy do
Urzedu Gminy (tam ida te podatki)?

Jak polaczyc ewentualne ulgi, aby zastosowac je do podatku calosci (trzeba
zaplacic przed podzialem majatku)? Jak podzielic je wg wymienionego
schematu?

Czy nie ma innego wyjscia, jak placic 3 razy za to samo (podatek, notariusz,
PCC)?

do góry

> juz kiedys pytalem o postepowanie poczatkowe, teraz mam pytanie bardziej
> szczegolowe.

nikt nie odpowie?
--
Olleo

do góry

On Tue, 7 Dec 2004, Olleo wrote:
[...]
>+ Rozwiazanie: sprzedaz ziemi aby zaplacic podatek
>+
>+ Problem nastepny: sprzedac ziemie, zeby zaplacic podatek, ale nie mozna jej
>+ sprzedac bez zaplacenia podatku. Czy zadatek bedzie dobrym rozwiazaniem?

Ktoś pisał chyba na .prawo: że zawarł jakiś pakt z USem :) że
US wystawił oficjalny papier że może sprzedać... :)

>+ Inne problemy:
>+ z ziemi ma byc zaplacony podatek za calosc, ale... jak podzielic podatek,
>+ ulgi, zwolnienia?

O ile wiem to "spadkobranie" dzieli się na dwa etapy:
1. Spadek.
Każdy spadkobierca otrzymuje "udział w masie spadkowej" - ile tam
na niego wypada w procentach *udziału* w każdym skrawku ziemi,
nieruchomości, samochodu,....
Podlega pod podatek spadkowy
2. Dział spadku, czyli ustalenie "ja nie chcę ziemi ale wezmę całe
mieszkanie". Jakby co to TEŻ jest opodatkowane.
OSOBNO.
Tyle że *niektóre* czynności są zwolnione (np. "zniesienie
współwłasności") - ale od sporej części może należeć się PCC !

>+ Czy nie ma innego wyjscia, jak placic 3 razy za to samo (podatek, notariusz,
>+ PCC)?

:(
PCC to też podatek...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

> Ktoś pisał chyba na .prawo: że zawarł jakiś pakt z USem :) że
> US wystawił oficjalny papier że może sprzedać... :)

Dzieki, to jest dobry hint.

> O ile wiem to "spadkobranie" dzieli się na dwa etapy:
> 1. Spadek.
> Każdy spadkobierca otrzymuje "udział w masie spadkowej" - ile tam
> na niego wypada w procentach *udziału* w każdym skrawku ziemi,
> nieruchomości, samochodu,....
> Podlega pod podatek spadkowy

Tak, ale jak to sie ma do roznych ulg i to wcale nierownych dla obu stron?

> 2. Dział spadku, czyli ustalenie "ja nie chcę ziemi ale wezmę całe
> mieszkanie". Jakby co to TEŻ jest opodatkowane.
> OSOBNO.

Rozumiem, ze PCC + notariusz? Czy jeszcze cos oprocz??

> Tyle że *niektóre* czynności są zwolnione (np. "zniesienie
> współwłasności") - ale od sporej części może należeć się PCC !

Czym sie rozni zniesienie wspolwlasnosci od podzialu spadku?

> >+ Czy nie ma innego wyjscia, jak placic 3 razy za to samo (podatek,
notariusz,
> >+ PCC)?
>
> :(

Rozumiem, ze nie ma wyjscia..
Dzieki i czekam na dalsze podpowiedzi
--
Olleo

do góry

On Fri, 10 Dec 2004, Olleo wrote:
[...]
>+ > 1. Spadek.
>+ > Każdy spadkobierca otrzymuje "udział w masie spadkowej" - ile tam
>+ > na niego wypada w procentach *udziału* w każdym skrawku ziemi,
>+ > nieruchomości, samochodu,....
>+ > Podlega pod podatek spadkowy
>+
>+ Tak, ale jak to sie ma do roznych ulg i to wcale nierownych dla obu stron?

O ile wiem dość prosto: ten co ma ulgę to ma, a drugi nie ma....
Wygląda na to że na tym etapie nie da się "odwrócić kota ogonem"
żeby *najpierw* podzielić spadek a dopiero *później* go wziąć,
czyli jak spadkobierca A ma ulgę zaś B nie ma - to wartość netto
udziału w tej części spadku dzieli się wg udziału w spadku...
a później B *od tej części* musi zapłacić, zaś A jest zwolniony.
Załóżmy że A ma 1/4 udziału, B zaś 1/2: A nie zapłaci NIC, zaś
B zapłaci "od połowy wartości".
Nie dam glowy jak sprawa wygląda wobec progresywności podatku,
IMHO zwolnienie to zwolnienie...
Czyli jeśli CAŁY spadek ma wycenę 200 000 zł, dajmy na to mieszkanie
w tym to 50 000 zł zaś udział w spadku to 1/4 dla A ("ze zwolnieniem")
oraz B (nie ma zwolnienia bo już ma inne mieszkanie) - wyszłoby:
- dla A:
... udział: 50 000 (1/4 z 200000)
... kwota "obulgowana": 12 500 zł (1/4 z wartości mieszkania)
... do policzenia "wg skali" - 47 500, oczywiście w tym "w skali"
jest *kolejne* zwolnienie od 9600 zł (czy jakoś tak) !
- dla B: całe 100 000 zł "do skali".

Zastrzegam że doradzcą nie jestem. Ale IMHO...

>+ > 2. Dział spadku, czyli ustalenie "ja nie chcę ziemi ale wezmę całe
>+ > mieszkanie". Jakby co to TEŻ jest opodatkowane.
>+ > OSOBNO.
>+
>+ Rozumiem, ze PCC + notariusz? Czy jeszcze cos oprocz??

"Notariusz" nie ma nic do podatków :)
Oprócz tego że w taksie notarialnej zawarty jest oczywiście VAT :[
No i tego że notariusz ma obowiązki podatkowe :)
Ale opłata "za notariusza" wynika z przepisów dotyczących nieruchomości,
z obowiązku zawarcia umowy notarialnej - a NIE z podatków...

Nie mam pojęcia jak te koszta się będą kształtować, nie mam pojęcia
czy od spadku i udziału w spadku może być jedna umowa (!) - FORMALNIE
to najpierw uzyskujesz prawo do "części w udziale" a dopiero PÓŹNIEJ
konkretne "rzeczy ze spadku"...
Nie wiem (na dziś :)) czy w takim układzie musiałyby być dwie opłaty:
osobno od "nabycia 1/4 własności domu i 1/4 własności pola"
a później "zniesienia współwłasności domu"... (a kto inny
od "załapania" całego pola na przykład).

>+ > Tyle że *niektóre* czynności są zwolnione (np. "zniesienie
>+ > współwłasności") - ale od sporej części może należeć się PCC !
>+
>+ Czym sie rozni zniesienie wspolwlasnosci od podzialu spadku?

Nie tak.
Spadkodawca miał dom i dwa mieszkania. Wartość: 100 kzł + 2* 60 kzł.
Spadkobierców jest troje - żona i dwójka dzieci.
Po śmierci z mocy prawa dostają *wszyscy* udział *we wszystkim*:
żona ma udział 1/2 w domu i 1/2 w każdym mieszkaniu, dzieci po 1/4.
Postanawiają zrobić "dział":
- żona bierze cały dom
- dzieci biorą po mieszkaniu
I mają do wyboru: żona *daruje* dzieciom brakujące 6 tysięcy w każym
mieszkaniu, albo dzieci *spłacają* różnicę żonie spadkodawcy.
Z tych czynności *może* - ale *nie musi* wyniknąć podatek,
zależy co wybiorą oraz jaka jest różnica w udziałach w spadku !
Jakby różnica była *duża* - to przy darowiźnie jak widzisz można
przekroczyć "kwotę wolną"....

I to było *jedno*.
A teraz drugie - i OSOBNE.
Dom i każde mieszkanie miało 3 współwłaścicieli, prawda ?
Patrz na każdy element majątku OSOBNO !
Matak (żona spadkodawcy) - 50%, dzieci - po 25%.
No to trzeba teraz powiedzieć że jest INACZEJ: (współ)właścicielem domu
już NIE BĘDĄ dzieci ! Będzie TYLKO żona.
I jakby uznać że oni WYMIENIĄ się :) "świerć domu za pół mieszkania"
- to... należy się podatek od ZAMIANY ! (sprawdź, jest !).
Ale jest wyjątek - właśnie na takie okazje.
Umawiają się ze dzieci REZYGNUJĄ Z DOMU - i od tego podatku nie
płaci NIKT.
Bo to jest osobna, specjalnie wymieniona w ustawie czynność:
od zniesienia współwłasności podatku nie płaci RÓWNIEŻ ten
co "zyskał" bo MIAŁ 1/2 (udziału w) domu a MA - cały ! :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry