eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2008-03-04 18:32:53
    Temat: Re: samochod
    Od: piotrliwszic <p...@g...com>

    i dzięki temu wiem co znaczy pomoc de minim

    bardzo się cieszę

    tylko dlaczego uważasz nadal że nie mogłem wpisać
    kwoty faktury za samochód ciężarowy w 100% w koszty ?

    dziękuje z góry za odpowiedź

    > --
    > Tomasz Nycz
    > [priv-->>X-Email]


  • 22. Data: 2008-03-04 18:41:24
    Temat: Re: samochod
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    piotrliwszic w
    <news:6240ffe6-d8b0-413b-bb9d-091d73de4e79@s19g2000p
    rg.googlegroups.com>:

    > i dzięki temu wiem co znaczy pomoc de minim
    > bardzo się cieszę

    A proszę bardzo, tylko, że podpieranie się wyłącznie gazetami i usenetem
    może skończyć sie katastrofą.

    > tylko dlaczego uważasz nadal że nie mogłem wpisać
    > kwoty faktury za samochód ciężarowy w 100% w koszty ?

    Gdzie ja cos takiego napisałem, bo nie widzę.

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 23. Data: 2008-03-04 18:56:40
    Temat: Re: samochod
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    piotrliwszic wrote:

    >> "[...]
    >> 10. (372) Pomoc, o której mowa w ust. 7, stanowi pomoc de minimis
    >> udzielaną w zakresie i na zasadach określonych w bezpośrednio
    >> obowiązujących aktach prawa wspólnotowego dotyczących pomocy w ramach
    >> zasady de minimis."
    >
    > i co to zmienia ?

    No to skoro skorzystałeś, to może powinieneś sam sprawdzić
    w bezpośrednio obowiązujących aktach prawa wspólnotowego?
    Mnie akurat taka jednorazowa amortyzacja nie pasowała
    (zbyt duży koszt jednorazowo z dużym ryzykiem nieodrobienia straty,
    więc wolałem amortyzować dłużej) dlatego nie szukałem w ustawach
    jakie "przykrości" niesie ze sobą skorzystanie z tej pomocy.
    Ale np częściowa refundacja kosztów utworzenia stanowiska pracy
    wymaga utrzymania tego stanowiska przez jakiś tam okres i wypełniania
    tony dokumentów sprawozdawczych -
    więc zrezygnowałem, albo np niektóre gminy dając ulgi w podatku od
    nieruchomości
    (w ramach pomocy de minimis) wymagają terminowego opłacania
    należności budżetowych - jak kiedyś było przy uldze inwestycyjnej-
    to też jest mało zachęcające, zwłaszcza jak pomoc trzeba oddać,
    gdy nie dopełni się warunków.
    Jak już pisałem nie wiem jakie haki czekają na tych
    korzystających z tej amortyzacji jednorazowej, więc jak już to sprawdzisz,
    to napisz. Jak ktoś nie korzystał, a wie, to niech też napisze ;-)

    Wydaje mi się, ale piszę z głowy czyli z niczego, że jest jakiś obowiązek
    sprawozdawczy - tzn trzeba uzyskać od organu, który pomocy udzielił
    (w tym wypadku US) potwierdzenie wysokości udzielonej pomocy
    i coś gdzieś złożyć (google podpowiadają ustawę o przejrzystości finasowej)
    ale nie chce mi się szukać :-)


  • 24. Data: 2008-03-04 19:33:51
    Temat: Re: samochod
    Od: piotrliwszic <p...@g...com>


    > No to skoro skorzystałeś, to może powinieneś sam sprawdzić
    > w bezpośrednio obowiązujących aktach prawa wspólnotowego?

    szybciej będzie jak się przejdę do US
    bo wole pytać u źródła, bo jest dość miła obsługa



    jedyny minus jaki jest mi znany rozwiązania które ja wybrałem ( czyli
    jednorazowy odpis )
    jest to że po rozwiązaniu działalności gospodarczej sprzedanie
    samochodów w ciągu 5 lat
    będzie stanowiło mój przychód i będzie od tego do zapłacenia podatek
    a że wiem iż te samochody szybciej się rozlecą niż je sprzedam to mi
    na razie nie przeszkadza


  • 25. Data: 2008-03-04 19:44:01
    Temat: Re: samochod
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    piotrliwszic w
    <news:2c223459-1a5c-47ca-a307-c6451c36f91c@i12g2000p
    rf.googlegroups.com>:

    >> No to skoro skorzystałeś, to może powinieneś sam sprawdzić
    >> w bezpośrednio obowiązujących aktach prawa wspólnotowego?

    > szybciej będzie jak się przejdę do US
    > bo wole pytać u źródła, bo jest dość miła obsługa

    US też nie jest źródłem prawa...

    > jedyny minus jaki jest mi znany rozwiązania które ja wybrałem ( czyli
    > jednorazowy odpis ) jest to że po rozwiązaniu działalności gospodarczej
    > sprzedanie samochodów w ciągu 5 lat będzie stanowiło mój przychód

    Hmm, czyli potwierdzasz, ze ustawę znasz -- ze słyszenia

    > i będzie od tego do zapłacenia podatek a że wiem iż te samochody szybciej
    > się rozlecą niż je sprzedam to mi na razie nie przeszkadza

    NA RAZIE, JAKOŚ TO BĘDZIE -- kolejne słowa klucze?

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 26. Data: 2008-03-04 19:59:43
    Temat: Re: samochod
    Od: piotrliwszic <p...@g...com>


    > US też nie jest źródłem prawa...

    to jest oczywiste i nie ma nic wspólnego z tematem

    ale ja jakoś wierze w to że ludzie którzy tam pracują nie mają za
    zadanie
    specjalnie wprowadzać mnie w błąd i nie informować o czymś
    uważam po paru ładnych latach doświadczenia że jak na razie
    nikt mnie nie oszukał w US

    > Hmm, czyli potwierdzasz, ze ustawę znasz -- ze słyszenia

    bardziej z życia bo już taki podatek płaciłem


    > NA RAZIE, JAKOŚ TO BĘDZIE -- kolejne słowa klucze?

    nie no jasne można przecież zakładać z góry że interes się nie uda i
    oczywiście podchodzić do prowadzenia firmy z dużym dystansem i
    strachem czynienia
    jakichkolwiek inwestycji ale ja jakoś mam dużo optymizmu i uważam że
    jeżeli już ktoś
    odważył się zarabiać u siebie samego to ma na tyle siły i determinacji
    że sobie poradzi z
    US czy Zusem bądź z konkurencją





    > --
    > Tomasz Nycz
    > [priv-->>X-Email]


  • 27. Data: 2008-03-04 20:28:55
    Temat: [OT] Re: samochod
    Od: <s...@a...pl>

    >> US też nie jest źródłem prawa...
    > to jest oczywiste i nie ma nic wspólnego z tematem
    > ale ja jakoś wierze w to że ludzie którzy tam pracują nie mają za
    > zadanie
    > specjalnie wprowadzać mnie w błąd i nie informować o czymś
    > uważam po paru ładnych latach doświadczenia że jak na razie
    > nikt mnie nie oszukał w US

    Mnie też nikt nie oszukał...
    Ale powiem Ci, jak sie zakończyła kiedyś sprawa moich pytań o prawidłowość
    wystawiania przeze mnie faktur (pomijam szczegóły). Zapytałem telefonicznie,
    dostałem jedną odpowiedź. Zapytałem osobiście, to pani A powiedziała co
    innego, pani B co innego. Miałem już 3 odpowiedzi. Moje stanowisko różniło
    się, było negowane u 3 pań i było 4 możliwością. Zapytałem na piśmie. US
    potwierdził moje stanowisko, uznajac 3 możliwosci rozwiązania problemu
    podane przez pracowników za nieprawidłowe.
    Co Ty na to?


  • 28. Data: 2008-03-04 22:23:18
    Temat: Re: samochod
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    piotrliwszic wrote:

    >> US też nie jest źródłem prawa...
    >
    > to jest oczywiste i nie ma nic wspólnego z tematem
    >
    > ale ja jakoś wierze w to że ludzie którzy tam pracują nie mają za
    > zadanie
    > specjalnie wprowadzać mnie w błąd i nie informować o czymś
    > uważam po paru ładnych latach doświadczenia że jak na razie
    > nikt mnie nie oszukał w US

    No też raczej wątpię w to żeby ktoś cię tam oszukał (czyli świadomie
    wprowadził w bład celem uzyskania korzyści). Ale ninejsza grupa jest pełna
    informacji o hmm ... nieszablonowym :) podejściu do obowiązujących
    przepisów.

    p. m.


  • 29. Data: 2008-03-04 22:39:12
    Temat: Re: samochod
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 4 Mar 2008, piotrliwszic wrote:

    >> No to skoro skorzystałeś, to może powinieneś sam sprawdzić
    >> w bezpośrednio obowiązujących aktach prawa wspólnotowego?
    >
    > szybciej będzie jak się przejdę do US
    > bo wole pytać u źródła, bo jest dość miła obsługa

    1. US *nie* jest od rozwiązywania problemów podatnika.
    W szczegolności był kiedyś wyrok sądowy, chodziło o sporą kwotę (rzędu
    milionów) i o fakt, że naczelnik którego US poradziła biznesmenowi-
    kanciarzowi jak *zgodnie z prawem* może zmniejszyć płacony podatek.
    Mnie osobiście sprawa zaskoczyła, bo o ile oczywistym jest że za
    np. wydanie bezzasadnej decyzji o umorzeniu podatku ktoś może iść
    siedzieć, to chodziło o *zgodną z prawem* poradę!
    Wniosek: urzędnik wskazujący podatnikowi drogę postępowania, która
    prowadzi do obniżenia wysokości zobowiązania podatkowego, naraża się
    na ukaranie. Dalsze wnioski do wyciągnięcia osobiście.
    Zwróć uwagę, że w razie zadania nawet pisemnie USowi pytania, nawet
    w okresie kiedy odpowiedzi były "wiążące", US *nie miał* obowiązku
    wskazywania ew. kiksów podatnika! Podatnik był łaskaw spytać US
    o metodę prowadzącą do wpakowania się w maliny (o co już nie pytał,
    bo nie wiedział *jak*) to dostawał odpowiedź na pytanie, a zakazu
    władowania się w maliny nie było.

    2. US nie jest od udzielania odpowiedzi dotyczących *niepodatkowych*
    aspektów zdarzenia.
    Sprawdź sobie w archiwum, nie raz pytałem o to jaki *jeszcze* mogą
    być haczyki pomocy de minimis.
    Wychodzi, że na razie przepisy są za krótko: za 5-6 lat będą apelacje
    w NSA, to będziemy mądrzejsi :>

    > jedyny minus jaki jest mi znany rozwiązania które ja wybrałem ( czyli
    > jednorazowy odpis )
    > jest to że po rozwiązaniu działalności gospodarczej sprzedanie
    > samochodów w ciągu 5 lat
    > będzie stanowiło mój przychód i będzie od tego do zapłacenia podatek

    Jaki "minus"?? :O
    Akurat to NIE ZALEŻY od faktu zaliczenia amortyzacji jednorazowo
    w koszt!
    Samo wpisanie do ewidencji pociąga za sobą taki skutek.
    Zajrzyj może do ustawy, co? ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 30. Data: 2008-03-04 22:43:18
    Temat: Re: samochod
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 4 Mar 2008, 'Tom N' wrote:

    >> tylko dlaczego uważasz nadal że nie mogłem wpisać
    >> kwoty faktury za samochód ciężarowy w 100% w koszty ?
    >
    > Gdzie ja cos takiego napisałem, bo nie widzę.

    No, w zasadzie jak nie napisałeś to źle :O (dawno mi nikt nie
    przyłożył widać!)
    Bo *WPROST* w koszty to on jej wpisać nie może, musi jednak poddać
    amortyzacji (nic to, że jednorazowej - w koszty idzie odpis
    amortyzacyjny, raczej większy niż równy kwocie z f-ry).
    :)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1