Witam,
Wypowiedziałem umowę o pracę z 3 - miesięcznym okresem
wypowiedzenia, ale zmieniłem zamiar i chcę teraz rozwiązać umowę o
pracę z winy pracodawcy (mam powody). Czy powinienem starac się o
wycofanie wypowiedzenia i wtedy rozwiązać umowę, czy mogę ją
rozwiącać bez wycofywania wypowiedzenia. Co zrobi pracodawca jeśli
nie czuje się winny?

do góry

Użytkownik "doro" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1149104569.693170.240930@c74g2000cwc.googlegrou
ps.com...
Witam,
>Wypowiedziałem umowę o pracę z 3 - miesięcznym okresem
>wypowiedzenia, ale zmieniłem zamiar i chcę teraz rozwiązać umowę o
>pracę z winy pracodawcy (mam powody). Czy powinienem starac się o
>wycofanie wypowiedzenia i wtedy rozwiązać umowę, czy mogę ją
>rozwiącać bez wycofywania wypowiedzenia.

Nie musisz nić wycofywać.


>Co zrobi pracodawca jeśli nie czuje się winny?

Skieruje sprawę do sądu.
Albo w świadectwie pracy wpisze Ci dyscyplinarkę (o ile znajdzie pretekst).

do góry

Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "doro" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:1149104569.693170.240930@c74g2000cwc.googlegrou
ps.com...
> Witam,
> >Wypowiedziałem umowę o pracę z 3 - miesięcznym okresem
> >wypowiedzenia, ale zmieniłem zamiar i chcę teraz rozwiązać umowę o
> >pracę z winy pracodawcy (mam powody). Czy powinienem starac się o
> >wycofanie wypowiedzenia i wtedy rozwiązać umowę, czy mogę ją
> >rozwiącać bez wycofywania wypowiedzenia.
>
> Nie musisz nić wycofywać.
>
>
> >Co zrobi pracodawca jeśli nie czuje się winny?
>
> Skieruje sprawę do sądu.
> Albo w świadectwie pracy wpisze Ci dyscyplinarkę (o ile znajdzie pretekst).
Dyscyplinarkę? Przecież to ja rozwiązuję umowę.

do góry

On Wed, 31 May 2006, doro wrote:

> Witam,
> Wypowiedziałem umowę o pracę z 3 - miesięcznym okresem
> wypowiedzenia, ale zmieniłem zamiar i chcę teraz rozwiązać umowę
> o pracę z winy pracodawcy (mam powody).

Wydaje się że na podatki to nie wpłynie ;) (NTG -> .prawo bez .podatki)

> Czy powinienem starac się o wycofanie wypowiedzenia

Hm... co masz na myśli?
Że pracodawca "pójdzie ci na rękę"?
Bo wypowiedzenie jest jednostronnym oświadczeniem woli - powiedziałeś
'nie' i zostało przyjęte.

> i wtedy rozwiązać umowę, czy mogę ją
> rozwiącać bez wycofywania wypowiedzenia.

IMHO "to zależy".
Załóżmy standardowy "hak" w postaci nieterminowej wypłaty wynagrodzenia.
Jak na mój gust liczy się w takim układzie tylko jedno - czy w momencie
rozwiązywania umowy bez wypowiedzenia owo naruszenie obowiązków pracodawcy
miało miejsce. To czy ktoś "normalnie" pracuje czy jest w okresie
wypowiedzenia IMVHO nie ma znaczenia!
Ale jak "naruszenie" ustało (zaległe wynagrodzenie jest wypłacone takoż
bieżące są wypłacane) to podstaw już nie ma (nawet jak w przeszlości
były).

Zastrzegam że prawnikiem nie jestem a pytanie jest NTG - ale IMHO
tak trzeba podejść do "założeń".

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

On Wed, 31 May 2006, doro wrote:

> Cavallino napisał(a):
>>> Co zrobi pracodawca jeśli nie czuje się winny?
>>
>> Skieruje sprawę do sądu.
>> Albo w świadectwie pracy wpisze Ci dyscyplinarkę (o ile znajdzie pretekst).
> Dyscyplinarkę? Przecież to ja rozwiązuję umowę.

Ale to nie znaczy że obie strony nie mogą naraz wyskoczyć z rozwiązaniem
bez wypowiedzenia (i skończyć w sądzie).

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

doro napisał(a):

> Dyscyplinarkę? Przecież to ja rozwiązuję umowę.
>

no tak ale zakladajac ze on sie z tym nie zgadza, to wpisze ci ze to ty
dales noge z pracy bez powodu, albo z nieslusznego powodu
no chyba ze masz takiego pracodawce co sie przyzna, ze to jednak z jego
winy ;)
a potem to TY bedziesz musial dac sprawe do sadu pracy, i jesli miales
racje to dokopia twojemu bylemu pracodawcy ;)
--
Pozdro
Harry
gg 833844
!!! Popraw adres przy odpowiadaniu na priv !!!

do góry

Użytkownik "doro" <p...@i...pl> napisał w wiadomości news:

> >Co zrobi pracodawca jeśli nie czuje się winny?
>
> Skieruje sprawę do sądu.
> Albo w świadectwie pracy wpisze Ci dyscyplinarkę (o ile znajdzie
> pretekst).
>Dyscyplinarkę? Przecież to ja rozwiązuję umowę.


A on Ci napisze że jednak to on.
Przykład podałem z autopsji. ;-)
W sądzie skończyło się na salomowym podtrzymaniu mojego wypowiedzenia, ale
jednak wypowiedzenia.

do góry