-
11. Data: 2009-05-29 20:26:56
Temat: Re: przepisanie działalności na żonę
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-05-29, pawelj <p...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>>>> i za dodatkowe 50zł niedoliczalnej części zdrowotnego macie spokój.
>>> Ale nie jest to zgodne z prawdą.
>> Dlaczego?
> Dlatego, że ja zostanę jako prowadzący DG. A w rzeczywsitości mnie tu nie
> będzie i palcem nie kiwnę przy firmie.
Ale to jest jakiś prikaz, żeby prowadzić ją samodzielnie?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
12. Data: 2009-05-29 20:38:22
Temat: Re: przepisanie działalności na żonę
Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnh1oorb.2bp.proteus@pl-test.org...
> On 2009-05-29, pawelj <p...@p...onet.pl> wrote:
>
> [...]
>
>>>>> i za dodatkowe 50zł niedoliczalnej części zdrowotnego macie spokój.
>>>> Ale nie jest to zgodne z prawdą.
>>> Dlaczego?
>> Dlatego, że ja zostanę jako prowadzący DG. A w rzeczywsitości mnie tu nie
>> będzie i palcem nie kiwnę przy firmie.
>
> Ale to jest jakiś prikaz, żeby prowadzić ją samodzielnie?
>
A nie wiem.
Ale do tej pory zdroworozsądkowo myślałem, że jeżeli ja z tym nie mam nic
wspólnego to dlaczego mam figurowac w papierach?
Ot jest biznes - chce go z całym majątkiem powierzyć kous innemu na jakiś
czas- w tym przypadku żonie. Da się jakoś to przeprowadzić?
--
PawełJ
-
13. Data: 2009-05-29 21:00:17
Temat: Re: przepisanie działalności na żonę
Od: "cef" <c...@i...pl>
pawelj wrote:
> jakiś czas- w tym przypadku żonie. Da się jakoś to przeprowadzić?
Najtaniej i najprościej wg mnie. Zamknij firmę.
Żona otworzy dzień po Twoim zamknięciu - nawet jakieś
dodatki w nazwie może dać te same.
Zakładam, że to nie jakiś gigant z setkami klientów, dla których zmiana
danych
będzie operacją logistyczną nie warta tej zmiany.
Wszystkie kwity w ewidencji DG są bez opłat obecnie.
Koszt będzie tylko składka zdrowotna żony -
znaczna część odliczalna od podatku żony z etatu.
Jak wrócisz, to znowu zmiana - wg mnie "najczyściej" prawnie i najtaniej.
-
14. Data: 2009-05-29 21:12:16
Temat: Re: przepisanie działalności na żonę
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 29-05-2009 o 23:00:17 cef <c...@i...pl> napisał(a):
> Jak wrócisz, to znowu zmiana - wg mnie "najczyściej" prawnie i najtaniej.
A 10% podatek od remanentu + zwrot VAT?
--
Pozdrawiam,
Tomek
-
15. Data: 2009-05-29 21:14:50
Temat: Re: przepisanie działalności na żonę
Od: "cef" <c...@i...pl>
Tomek wrote:
>> Jak wrócisz, to znowu zmiana - wg mnie "najczyściej" prawnie i
>> najtaniej.
>
> A 10% podatek od remanentu + zwrot VAT?
To nie wiesz co się robi z remanentem?
Sadzę, że i tak nic nie ma do opodatkowania.
-
16. Data: 2009-05-30 06:51:51
Temat: Re: przepisanie działalności na żonę
Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gvpjcb$772$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Tomek wrote:
>
>>> Jak wrócisz, to znowu zmiana - wg mnie "najczyściej" prawnie i
>>> najtaniej.
>>
>> A 10% podatek od remanentu + zwrot VAT?
Od remanentu jest 10% podatku?
>
> To nie wiesz co się robi z remanentem?
A co się robi ?:)
> Sadzę, że i tak nic nie ma do opodatkowania.
Towarów trochę jest - ale to jest do przełknięcia.
Gorzej z wyposażeniem i środkami trwałymi typu np samochód częściowo
zamortyzowany.
Gdybym chciał zamykać dg to do opodatkowania biorę warotść zamortyzowaną?
I płacę vat który odliczyłem?
Dlatego właśnie - żeby uniknąc podatku od remanentu chciałem to przepisac.
--
PawełJ
-
17. Data: 2009-05-30 09:01:11
Temat: Re: przepisanie działalności na żon
Od: "moje_przedmioty" <m...@i...pl>
Użytkownik "pawelj" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gvpc60$k70$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Witam.
>
> Czy takie coś da się wogóle przeprowadzić.
> Prowadzę jednoosobową dg (kpir, vat, pełny ZUS) od ponad 10 lat.
> Moja żona pracuje na etacie.
>
> Ponieważ mam okazję zarobić gdzie indziej muszę na jakiś czas wyjechać -
> Ok roku czasu.
>
> Moja żona może pociągnąć za mnie to co robiłem w dg.
> Tylko czy jest taka opcja "przepisania" firmy.
> Konkretnie chodzi mi o to, żeby tego nie likwidować - jakby nie patrzył
> troche majątku się tam nazbierało. Ze dwa kompy, jakiś samochód, troche
> mebli, garaż itd...
> Chciałbym , to przepisać na żonę - ona dalej by to prowadziła, a po roku
> by mi oddała.
> Czy jest taka możliwość czy nie da się jednoosobowej frimy "przepisać"?
>
> --
> PawełJ
A nie można żony notaralnie upoważnić do wszystkiego?
Reproezentowania przed UM,ZUS,US Banki
Zawierania umów itp?
Foti
-
18. Data: 2009-05-30 09:02:59
Temat: Re: przepisanie działalności na żon
Od: "moje_przedmioty" <m...@i...pl>
Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gvpih2$5aq$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> pawelj wrote:
>
>> jakiś czas- w tym przypadku żonie. Da się jakoś to przeprowadzić?
>
> Najtaniej i najprościej wg mnie. Zamknij firmę.
> Żona otworzy dzień po Twoim zamknięciu - nawet jakieś
> dodatki w nazwie może dać te same.
> Zakładam, że to nie jakiś gigant z setkami klientów, dla których zmiana
> danych
> będzie operacją logistyczną nie warta tej zmiany.
> Wszystkie kwity w ewidencji DG są bez opłat obecnie.
> Koszt będzie tylko składka zdrowotna żony -
> znaczna część odliczalna od podatku żony z etatu.
> Jak wrócisz, to znowu zmiana - wg mnie "najczyściej" prawnie i najtaniej.
To złe rozwiązanie
Lepiej jak dwie firmy będą chwile razem pracować (1 dzien?)
Twoja firma sprzedaje wszystko zonie
Ty masz podatek do zapłacenia a żona koszty na starcie.
Jeśli tych rzeczy jest nie wiadomo ile to tak chyba bedzie najlepiej
Foti
-
19. Data: 2009-05-30 09:21:08
Temat: Re: przepisanie działalności na żon
Od: <s...@a...pl>
> Lepiej jak dwie firmy będą chwile razem pracować (1 dzien?)
> Twoja firma sprzedaje wszystko zonie
> Ty masz podatek do zapłacenia a żona koszty na starcie.
> Jeśli tych rzeczy jest nie wiadomo ile to tak chyba bedzie najlepiej
Tylko jak sprzedać coś, co prawdopodbnie w połowie należy do żony? Zakładam
bowiem, że nie mają rozdzielności majątkowej.
-
20. Data: 2009-05-30 09:22:31
Temat: Re: przepisanie działalności na żon
Od: "cef" <c...@i...pl>
moje_przedmioty wrote:
> To złe rozwiązanie
> Lepiej jak dwie firmy będą chwile razem pracować (1 dzien?)
> Twoja firma sprzedaje wszystko zonie
> Ty masz podatek do zapłacenia a żona koszty na starcie.
Transakcje między firmami współmałżonków,
to proszenie się o kłopoty- podmioty powiązane.
Ten jeden dzień, to jakiś tam pomysł, ale ja zakładałem,
że towar "przewędruje" przez inne firmy.