-
1. Data: 2006-11-04 10:06:34
Temat: podatek od sprzedanych obrazow...
Od: as <a...@a...pl>
Witam,
Kolaznka jest artystka-malarka.
Ma w domu troche swoich starych prac- chcialaby je spieniezyc.
Obiecalam jej pomoc w sprzedazy na allegro.
Jak wyglada kwestia opodatkowania takiej sprzedazy?
Koleznaka jest rencistka.
pozdrawiam
A.
-
2. Data: 2006-11-05 00:19:33
Temat: Re: podatek od sprzedanych obrazow...
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"as" <a...@a...pl> wrote in message
news:72489$454c6654$540a3713$4578@news.chello.pl...
> Witam,
> Kolaznka jest artystka-malarka.
> Ma w domu troche swoich starych prac- chcialaby je spieniezyc.
> Obiecalam jej pomoc w sprzedazy na allegro.
> Jak wyglada kwestia opodatkowania takiej sprzedazy?
> Koleznaka jest rencistka.
> pozdrawiam
Nie ma podatku.
Podatek bylby, gdyby te obrazy swiezo namalowala w celu sprzedazy na
allegro.
Wówczas US nawet móglby sie przyczepic o dzialanosc gospodarcza.
Jesli to sa jej rzeczy, które ma po prostu w domu i chce jej sprzedac, to
moze to zrobic bez problemu.
US czasami monitoruje allegro i potem sie czepia. Ale bardziej telefonów
komórkowych.
Dla swietego spokoju zadbaj o to, zeby ktos potrafil potwierdzic, ze te
obrazy byly u niej " od zawsze".
Zrób zdjecie pokoju z obrazami. Sasiedzi, znajomi, zawsze pózniej
potwierdza, ze pamietaja, ze te obrazy zawsze tam byly.
To juz tak dmuchajac na zimne.
-
3. Data: 2006-11-05 11:04:44
Temat: Re: podatek od sprzedanych obrazow...
Od: obywatelkk <o...@p...onet.pl>
witek wrote:
>
> "as" <a...@a...pl> wrote in message
> news:72489$454c6654$540a3713$4578@news.chello.pl...
> > Witam,
> > Kolaznka jest artystka-malarka.
> > Ma w domu troche swoich starych prac- chcialaby je spieniezyc.
> > Obiecalam jej pomoc w sprzedazy na allegro.
> > Jak wyglada kwestia opodatkowania takiej sprzedazy?
> > Koleznaka jest rencistka.
> > pozdrawiam
>
> Nie ma podatku.
> Podatek bylby, gdyby te obrazy swiezo namalowala w celu sprzedazy na
> allegro.
> Wówczas US nawet móglby sie przyczepic o dzialanosc gospodarcza.
bzdura.. tak to jest jak laicy się biorą zainterpretacje prawa
podatkowego (zenada)
> Jesli to sa jej rzeczy, które ma po prostu w domu i chce jej sprzedac, to
> moze to zrobic bez problemu.
>
> US czasami monitoruje allegro i potem sie czepia. Ale bardziej telefonów
> komórkowych.
> Dla swietego spokoju zadbaj o to, zeby ktos potrafil potwierdzic, ze te
> obrazy byly u niej " od zawsze".
> Zrób zdjecie pokoju z obrazami. Sasiedzi, znajomi, zawsze pózniej
> potwierdza, ze pamietaja, ze te obrazy zawsze tam byly.
> To juz tak dmuchajac na zimne.
praktyczna rada.. ale artysici mogą sprzedawać swoje dzieła na innych
zasadach niz "komisy" komórkowe..
pozdrawiam.
-
4. Data: 2006-11-05 11:40:46
Temat: Re: podatek od sprzedanych obrazow...
Od: ajt <a...@u...com.pl>
obywatelkk napisał(a):
> praktyczna rada.. ale artysici mogą sprzedawać swoje dzieła na innych
> zasadach niz "komisy" komórkowe..
Za to przez ZUS są traktowani tak jak prowadzący działalność, więc od
tej strony też lepiej uważać :)
--
Pozdrawiam
Andrzej
-
5. Data: 2006-11-06 08:37:40
Temat: Re: podatek od sprzedanych obrazow...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 4 Nov 2006, witek wrote:
> "as" <a...@a...pl> wrote in message
>> Kolaznka jest artystka-malarka.
>> Ma w domu troche swoich starych prac- chcialaby je spieniezyc.
>> Obiecalam jej pomoc w sprzedazy na allegro.
>> Jak wyglada kwestia opodatkowania takiej sprzedazy?
[...]
> Nie ma podatku.
Wygląda zbyt pięknie ;) - ale chwilowo nie będę polemizował! ;)
> Podatek bylby, gdyby te obrazy swiezo namalowala w celu sprzedazy na
> allegro.
> Wówczas US nawet móglby sie przyczepic o dzialanosc gospodarcza.
IMO to jest "działalność wykonywana osobiście". Piszę o "namalowaniu
w celu sprzedaży na allegro".
W odróżnieniu od *usług*, działalność artystyczna nie zawiera warunku
świadczenia na rzecz "przedsiębiorcy, osoby prawnej albo innej jednostki
organizacyjnej".
I żeby jasnosć była - jak już ktoś napisał w wątku, taka działalność
osobista AFAIK podlega pod ZUS! - kiedyś przeczytałem większość ustawy
o SUS i tak wyszło ;)
> Jesli to sa jej rzeczy, które ma po prostu w domu i chce jej sprzedac, to
> moze to zrobic bez problemu.
Pytanie czy fakt ich osobistego wytworzenia (i nie "rzeczy", ale
"utworów", odwołuję się do uwagi powyżej - podatkowo taboret i obraz
mogą być traktowane inaczej ze względu na ową różnicę) nie powoduje
"dożywotniego" (a ściślej: do momentu zbycia przez twórcę) innego
traktowania takiego obrazu, znaczy innego niż jakby sprzedawał go
ktokolwiek nie będący twórcą.
Np. w ustawie o VAT wprost są regulacje które tak stawiają sprawę.
W omawianym przypadku powstaje pytanie, czy nie będzie to przychód
ze zbycia praw majątkowych. IMO: tak.
BTW: IMO sprzedaż obrazu, zakładając że wykluczamy ją jako "działalność"
(tak osobistą jak gospodarczą) zawsze łapie się pod art.10.7 a nie
10.8 ustawy o podatku osobowym - brak podatku przy sprzedaży ponad
pół roku od zakupu IMO nie ma tu zastosowania!!!
IMO dotyczy to WSZELKICH przypadków sprzedaży praw majątkowych,
tyle że pewnie rzadko się zdarza żeby ktoś kupił Windowsy za
700 zł a sprzedał za 1000, więc mało kiedy poza utworami taki
myk się ujawnia.
Jak twórca sprzeda obraz którego koszty nabycia wynoszą 0 zł to
ma przychód w wysokości ceny sprzedaży.
Jak sprzeda obraz korzystając z zapisu art.22.9.3, to opodatkowane
będzie tylko 50% kwoty sprzedaży.
Dobrze piszę?
> US czasami monitoruje allegro i potem sie czepia. Ale bardziej telefonów
> komórkowych.
:)
Dla porządku: nie wnikam jaka jest *praktyka*, podejrzewam że przy
obrazach <1000 zł nikt nie zawraca sobie głowy nie tylko PCC
ale również podatkiem dochodowym.
Ale mi wychodzi że on się NALEŻY - poza przypadkiem, kiedy cena
sprzedaży jest niższa niż cena zakupu plus udokumentowane koszty.
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2006-11-06 08:40:55
Temat: Re: podatek od sprzedanych obrazow...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 5 Nov 2006, obywatelkk wrote:
> witek wrote:
>> Nie ma podatku.
[...]
>> Wówczas US nawet móglby sie przyczepic o dzialanosc gospodarcza.
> bzdura.. tak to jest jak laicy się biorą zainterpretacje prawa
> podatkowego (zenada)
Szanown(y/a) obywatelkk, ale to jest grupa dyskusyjna.
Wypadałoby zmiażdżyć podejrzanego o bzdurzenie argumentem,
a nie stwierdzeniem politycznym ;)!
pzdr, Gotfryd
-
7. Data: 2006-11-06 13:34:04
Temat: Re: podatek od sprzedanych obrazow...
Od: h...@p...onet.pl
>
> "as" <a...@a...pl> wrote in message
> news:72489$454c6654$540a3713$4578@news.chello.pl...
> > Witam,
> > Kolaznka jest artystka-malarka.
> > Ma w domu troche swoich starych prac- chcialaby je spieniezyc.
> > Obiecalam jej pomoc w sprzedazy na allegro.
> > Jak wyglada kwestia opodatkowania takiej sprzedazy?
> > Koleznaka jest rencistka.
> > pozdrawiam
>
> Nie ma podatku.
> Podatek bylby, gdyby te obrazy swiezo namalowala w celu sprzedazy na
> allegro.
> Wówczas US nawet móglby sie przyczepic o dzialanosc gospodarcza.
> Jesli to sa jej rzeczy, które ma po prostu w domu i chce jej sprzedac, to
> moze to zrobic bez problemu.
>
> US czasami monitoruje allegro i potem sie czepia. Ale bardziej telefonów
> komórkowych.
> Dla swietego spokoju zadbaj o to, zeby ktos potrafil potwierdzic, ze te
> obrazy byly u niej " od zawsze".
> Zrób zdjecie pokoju z obrazami. Sasiedzi, znajomi, zawsze pózniej
> potwierdza, ze pamietaja, ze te obrazy zawsze tam byly.
> To juz tak dmuchajac na zimne.
A powiedz mi jakie są "ramy czsowe" czasookresu "od zawsze"
6 mies, 1 rok, ...
Jeśli 1 rok to jaki problem robic masówkę, wieszać na wszystkich ścianach,
zapraszać gości, a po upłynięciu czasookresu będącego równoważnikiem
czasowym "od zawsze" po prostu sprzedawać
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl