Prowadzący działalność gospodarczą, który nie był zarejestrowany jako
podatnik VAT, rozliczający się na książce przychodów i rozchodów,
osiągnął w 2005 r. obroty w wysokości 43.000 zł. Kwota stanowiąca
równowartość 10000 euro była na rok 2005 ustalona w wysokości 43.800
zł, więc przyjęłam że nie musi zgłaszać się jako podatnik VAT. W
wyniku kontroli w grudniu 2006 roku okazało się, że kwota graniczna
brana jest do roku 2005 z roku 2006 czyli 39.200 zł. Działalność
gospodarcza została zlikiwidowana z dniem 31.12.2006r. Kontrolujący
nakazał zrobienie korekt, unnettowienie obrotów i zapłacenie podatku
VAT z odsetkami, informując przy tym iż podobnych sytuacji z błędną
interpretacją przepisów jest wiele. Sytuację uważam za krzywdzącą,
ponieważ nie zgłoszenie sie jako podatnik VAT nie miało żadnego celu
finansowego, ponieważ powiekszono by faktury o VAT i został by on
odporowadzony. Podatnik wyszedł by na to samo. Teraz natomiast musi
ten podatek odprowadzić z własnej kieszeni i nie może go odzyskać. Czy
jest jakies wyjście z tej sytuacji?