Witam,

no i stało się :( mam problem z US
wezwano mnie dzisiaj na dywanik do US..

opisze w czym rzecz:
w roku listopadzie 2001 zakonczylem prowadzenie dzialalnosci, zglosilem
sie do urzedu miasta, dostalem kwit o zakonczeniu prowadzenia
dzialalnosci gospodarczej. w adnotacjach bylo/jest napisane, ze
otrzymuje to pismo US
nastepnie w styczniu 2002 wznowilem prowadzenie dzialalnosci, ten sam
nip (bo dzialalnosc jednoosobowa) regon z GUS...pismo o wznowieniu
działalnosci otrzymał takze US.

no i dzisiaj, 2005r, musialem uaktualnic wpis do EDG, potem do GUS i w
US jakąś deklaracje uzupełnić.
dzisiaj dostaje wezwanie, stawiam sie na bacznosc, i okazuje sie ze jest
dym, bo nie wypełnilem dokumentow w US - zakonczenia i wznowienia
dzialalnosci gospodarczej. Wiem, to moja wina, pytanie
co się moze stać teraz, nadmienie iz dostałem w przeciagu tych 3 lat
sporo zwrotu VAT jednakze sporo VATu takze zapłaciłem.
jakie kary mogą na mnie spaść?

jedno co mnie nurtuje, skoro dostali pismo z UM o zakonczeniu/wznowieniu
dzialalnosci 3 lata temu, to czemu wowczas nie zostalem wezwany do
uzupełnienia dokumentacji?

jak sie przygotować na rozmowy w US, w jaki sposob pasc "na kolana" tak
aby wszystko bylo ok i abym nie dostał duzej kary.

zdaje sobie sprawe ze kara bedzie, bo to moja wina, jednakze widze takze
pewne niedopatrzenia ze strony US. Nastepny dywanik mam za tydzien, i
nie wiem jakie konsekwencje mnie czekaja. Wiem ze to jest trudna i
ciezka sprawa, i wiem ze wina lezy po mojej stronie, jednakze, chcialbym
zminimalizowac kare nalozona na mnie przez US. W szczegolnosci, bardzo
boje sie, ze US moze chciec ode mnie zwrotu VATu a to by mnie polozylo
na lopatki:( a firma naprawde zaczela sie rozwijac.

prosze o pomoc, wskazowki oraz informacje od osob, ktore byly w podobnej
jak ja sytuacji.

pozdrawiam

--
icek