eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › likwidacja wyposażenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2005-02-07 16:51:14
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 7 Feb 2005, Cavallino wrote:

    >+ Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >+
    >+ > Papierek pierwszy - czyli uznanie iż "złom to jest złom". Od
    >+ > "niezależnego podmiotu", na przykład zakładu który publicznie
    >+ > reklamuje "naprawy sprzetu" (takiego jaki chcemy wyrzucić).
    >+ > Czy do tego masz pytanie ?
    >+
    >+ Tak - poniżej.
    [...]
    >+ A jeśli złom to jest złom którego nikt nie chce nawet za 1 grosz?
    >+ I papierka z ekspertyzą, że to nic nie warte też nie wypisze, bo wartość
    >+ papierka byłaby droższa niż sprzęt który likwidujemy?

    Przypominam iż mowa o "wariancie asekuracyjnym": no to chwila. Coś
    dziwnego że za wszystko trzeba płacić ? ;)
    Koszt ekspertyzy będzie IMO KUP - podatnik zrobił co mógł żeby
    uzyskać przychód ze złomu :)
    Mało - konieczność zapłacenia za złomowanie też powoli staje się "rzeczą
    normalną"... :) (nie warcz PO MNIE :>)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 12. Data: 2005-02-07 17:20:21
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 7 Feb 2005, toster wrote:
    >+ Czasem mam wrażenie, że Twój tekst "wymachuje rękoma na słuchaczy/czytaczy":-)

    ROTFL :)
    No cóż... przyjęto :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 13. Data: 2005-02-07 17:33:26
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:

    > >+ A jeśli złom to jest złom którego nikt nie chce nawet za 1 grosz?
    > >+ I papierka z ekspertyzą, że to nic nie warte też nie wypisze, bo
    wartość
    > >+ papierka byłaby droższa niż sprzęt który likwidujemy?
    >
    > Przypominam iż mowa o "wariancie asekuracyjnym": no to chwila. Coś
    > dziwnego że za wszystko trzeba płacić ? ;)

    Coś dziwnego że trzeba się takimi bzdurami zajmować, żeby skarbówkę
    zadowolić.
    Sami powinni swoje zadowolenie finansować.
    Ja tam mogę płacić za ekspertyzy, ale z podatku, nie z dochodu. :-))


    > Koszt ekspertyzy będzie IMO KUP - podatnik zrobił co mógł żeby
    > uzyskać przychód ze złomu :)

    A potem mnie wspólnicy za działanie na szkodę firmy oskarżą, że zapłaciłem
    np. 100 zł za ekspertyzę 10 letniej komórki, zamiast od razu do kosza
    wywalić. ;-)


  • 14. Data: 2005-02-07 22:22:32
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 7 Feb 2005, Cavallino wrote:
    [...]
    >+ > Przypominam iż mowa o "wariancie asekuracyjnym": no to chwila. Coś
    >+ > dziwnego że za wszystko trzeba płacić ? ;)
    >+
    >+ Coś dziwnego że trzeba się takimi bzdurami zajmować, żeby skarbówkę
    >+ zadowolić.

    Zastrzegam iż moja uwaga:
    - nie jest stwierdzonym pismem stanowiskiem US
    - nie jest stanowiskiem MF
    - nie jest moim stanowiskiem :)
    - jest jedynie *asekuracyjnym* stanowiskiem prezentowanym kiedyś
    na grupie :) - jest "papier" (jako dowód) i taki dowód trudno
    "ruszyć" nawet w czasie kontroli po 5 latach...

    >+ A potem mnie wspólnicy za działanie na szkodę firmy oskarżą, że zapłaciłem
    >+ np. 100 zł za ekspertyzę 10 letniej komórki, zamiast od razu do kosza
    >+ wywalić. ;-)

    Heh :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 15. Data: 2005-02-07 23:55:29
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: " nocnyMarek" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>

    toster <t...@W...pl> napisał(a):
    >
    > Bałem się podpaść takiemu autorytetowi (poważnie), a nie raz chciałem coś
    > takiego napisać i nie zmieniłbym nawet kropki w poście lateta.
    > Masz niepowtarzalną stylistykę trudną do określenia i nazwania. Trudno
    > śledzi się tok Twojego rozumowania, a brak niektórych przecinków dodatkowo
    > to utrudnia, zwłaszcza, że nie stronisz od zdań złożonych i to
    > "wielopiętrowo". Nie ułatwia zrozumienia również
    specyficzna "gestykulacja",
    > jak bym nazwał te różne gwiazdki, skróty, odniesienia do innych wątków,
    itp.
    > Czasem mam wrażenie, że Twój tekst "wymachuje rękoma na
    > słuchaczy/czytaczy":-). Trudno nadążyć, gdy ma się po drodze rebusy do
    > rozwiązania.
    > Ale kiepełe masz niekiepską:-)

    Nie sposób się nie zgodzić z wszystkim, co zacytowałem :-)

    > Pozdrowienia
    > T.
    & nocnyMarek
    [któremu swego czasu Pani_od_Polskiego tak na 2-stronicowym
    wypracowaniu napisała pod zdaniem na 3/4strony:
    "Nie wiem jak to zrobiłeś, ale to zdanie, choć ma 184 wyrazy,
    jest poprawne. Na przyszłość jednak postaraj się pisać
    nieco krótsze i mniej złożone zdania" ] :-)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2005-02-08 08:10:09
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:

    > Zastrzegam iż moja uwaga:
    > - nie jest stwierdzonym pismem stanowiskiem US
    > - nie jest stanowiskiem MF
    > - nie jest moim stanowiskiem :)
    > - jest jedynie *asekuracyjnym* stanowiskiem prezentowanym kiedyś
    > na grupie :) - jest "papier" (jako dowód) i taki dowód trudno
    > "ruszyć" nawet w czasie kontroli po 5 latach...

    Jasne.
    Dlatego zadałem pytanie JAK INACZEJ bez bumag z zewnątrz można to
    udokumentować.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1