eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkikrus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 1. Data: 2008-09-22 20:50:38
    Temat: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>

    Dzień dobry / dobry wieczór wszystkim.
    Właśnie sobie obejżałem prgram p.Lisa na TVP - fragmentami ale.
    .. coś mnie naszło coby tu napisać.
    Mowa była o wielkiej reformie krusu która obejmie ... 700 gospodarstw. No
    brawo po prostu.
    A może by tak odwrócić temat i wyjść z postulatem żeby obniżyć zus dla
    prowadzących dg. Każdy wie jakie to są koszty.
    Zwłaszcza dla dg jednoosobowych których zus pochłaania sporą część dochodu.
    A może by tak zastrajkować i żądać obniżenia zusu do poziomu krusu ?
    krawcowe, fryzjerki, informatycy, przewoźnicy, dziennikarze, projektanci ( i
    kto tam jeszcze - jak chce niech się dopisuje...) zastrajkowac na tydzień.
    I poczekać aż rząd obniży składki do poziomu krusu...
    Jeżeli państwo stać na dotowanie emerutyr kogoś kto ma 300 ha to pewnie stać
    i na dotowanie mojej jednoosobwej firmy informatycznej. Niech mnie zwolni z
    płacenia tych 600 zł miesiecznie. Skoro rolników może to czego mnie nie ?
    Pewnie dlatego, że partii żadnej nie mamy. My prowadzący jednoosobowe dg.
    Nie potrafimy się zmobilizować i zakorkować kilka skrzyżowań jak to pan
    lepper kiedyś robił.
    Dlaczego nauczyciele mają swój men który wywalcza im niebotyczne podwyżki
    nieadekwatne do pracy, rolnicy mają swój psl który pozwala im płacić
    pseudoskładki na prawdziwą emeryturę a my od dg nie mamy nic?
    A może mamy tylko nie wiemy ?
    Dajcie znać jakby ktoś miał na oku silną partię która COŚ WYWALCZY. jestem
    nawet gotów zastrajkować stojąc na rondzie albo skrzyżowaniu. Celem niech
    będzie obniżenie mojego zus do poziomu rolniczego krus albo podniesie krus
    do mojego zus co przełoży się na mój niższy zus( przynajmnije powinno).


    prowadzący działalność od 10 lat i dotujący państwo kolosalnymi kwotami

    pozdrawia

    --
    Pawełj



  • 2. Data: 2008-09-22 21:19:05
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    pawelj pisze:
    > Dzień dobry / dobry wieczór wszystkim.
    > Właśnie sobie obejżałem prgram p.Lisa na TVP - fragmentami ale.
    > .. coś mnie naszło coby tu napisać.
    > Mowa była o wielkiej reformie krusu która obejmie ... 700 gospodarstw.
    > No brawo po prostu.
    > A może by tak odwrócić temat i wyjść z postulatem żeby obniżyć zus dla
    > prowadzących dg. Każdy wie jakie to są koszty.
    > Zwłaszcza dla dg jednoosobowych których zus pochłaania sporą część
    > dochodu. A może by tak zastrajkować i żądać obniżenia zusu do poziomu
    > krusu ?
    > krawcowe, fryzjerki, informatycy, przewoźnicy, dziennikarze, projektanci
    > ( i kto tam jeszcze - jak chce niech się dopisuje...) zastrajkowac na
    > tydzień.
    > I poczekać aż rząd obniży składki do poziomu krusu...
    > Jeżeli państwo stać na dotowanie emerutyr kogoś kto ma 300 ha to pewnie
    > stać i na dotowanie mojej jednoosobwej firmy informatycznej. Niech mnie
    > zwolni z płacenia tych 600 zł miesiecznie. Skoro rolników może to czego
    > mnie nie ?
    > Pewnie dlatego, że partii żadnej nie mamy. My prowadzący jednoosobowe
    > dg. Nie potrafimy się zmobilizować i zakorkować kilka skrzyżowań jak to
    > pan lepper kiedyś robił.
    > Dlaczego nauczyciele mają swój men który wywalcza im niebotyczne
    > podwyżki nieadekwatne do pracy, rolnicy mają swój psl który pozwala im
    > płacić pseudoskładki na prawdziwą emeryturę a my od dg nie mamy nic?
    > A może mamy tylko nie wiemy ?
    > Dajcie znać jakby ktoś miał na oku silną partię która COŚ WYWALCZY.
    > jestem nawet gotów zastrajkować stojąc na rondzie albo skrzyżowaniu.
    > Celem niech będzie obniżenie mojego zus do poziomu rolniczego krus albo
    > podniesie krus do mojego zus co przełoży się na mój niższy zus(
    > przynajmnije powinno).

    Podwyższenie KRUS nie przełoży się na obniżenie ZUS, bo ten system
    emerytalny to worek bez dna i z każdym rokiem jest coraz gorzej, a
    najśmieszniejsze jest to, że wiadomo że będzie jeszcze gorzej i nic nie
    poradzimy.

    Istnieje taka jedna partia, która od 20 lat mówiła co należy zrobić,
    aby wypłacać emerytury tym, którym się należą, ale jednocześnie nie
    obiecywać i nie zaciągać długów w przyszłości na emerytury dla nowych
    pokoleń, przez co system ten będzie stopniowo topniał aż do całkowitej
    likwidacji.

    Niestety w demokracji jest tak, że głupi ma taki sam głos jak mądry
    (nie mylić z niewykształconym i wykształconym, bo tutaj korelacje są
    często odwrotne niż się wydaje). A że w społeczeństwie zawsze jest tak,
    że więcej jest relatywnie głupich niż mądrych, stąd zaprowadzenie
    sensownych reform w warunkach tego fatalnego ustroju jest bardzo, bardzo
    trudne.

    Na szczęście bismarckowski system emerytalny w Polsce niedługo
    padnie. Już nawet teraz główne gazety propagandowe przebąkują o
    możliwości bardzo niskich emerytur (Wyborcza). Zaczyna się zatem oswajać
    tzw. motłoch z faktem, że naprawdę zabraknie kasy na emerytury.

    Już niedługo, na pewno za naszego życia, system dojdzie do takiego
    momentu, że będzie musiał zbankrutować. Rozumiem przez to obniżenie
    możliwości wypłacania emerytur do jakichś szczątkowych, symbolicznych
    kwot. Wtedy - być może - przyjdzie moment na przeprowadzenie tej
    najtrudniejszej reformy - likwidacji ZUS. Nie ma innego wyjścia, niestety.

    I nic nas nie uratuje wzrost gospodarczy, nigdy nie będzie tak, że
    wydolny będzie system, gdzie jeden zatrudniony ma utrzymywać jednego
    emeryta plus urzędnika z ZUSu.

    Oczywiście nie sztuką jest zlikwidować ZUS wtedy, gdy już
    zbankrutuje. Sztuką jest zrobić to teraz. Jednak moim zdaniem jest to
    nierealne w warunkach demokracji, chyba że dopuścimy się kłamstwa
    wyborczego - polityk obiecujący status quo dokona po wyborach likwidacji
    ZUSu i KRUSu.

    Dla prowadzących DG mam dwie pocieszające informacje:
    - płacicie składki tylko od części przeciętnego wynagrodzenia, gdy
    tymczasem etatowcy w praktyce od całego swojego wynagrodzenia,
    statystycznie więc płacą (tracą) więcej
    - da się jeszcze kombinować z niższym ZUSem na przykład na umowach o
    pracę nakładczą.

    --
    Pozdrawiam,
    Liwiusz
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 3. Data: 2008-09-23 05:08:16
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: " 666" <u...@w...eu>

    Jestem za.
    JaC


    -----

    > A może by tak zastrajkować i żądać obniżenia zusu do poziomu krusu ?
    > krawcowe, fryzjerki, informatycy, przewoźnicy, dziennikarze, projektanci
    zastrajkowac na tydzień.
    > I poczekać aż rząd obniży składki do poziomu krusu...
    > Jeżeli państwo stać na dotowanie emerutyr kogoś kto ma 300 ha to pewnie stać i na
    dotowanie mojej jednoosobwej firmy
    informatycznej.


  • 4. Data: 2008-09-23 11:44:14
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    pawelj pisze:
    > prowadzący działalność od 10 lat i dotujący państwo kolosalnymi kwotami
    O ile zgadzam się z przynajmniej częścią omawianych przez Ciebie rzeczy,
    to już z formą niezupełnie. Ile masz u nas takich 300ha gospodarstw??
    Ilu zwolenników ma obecnie Samoobrona? O jakich niebotycznych podwyżkach
    dla nauczycieli mówisz?? Jakimiż to kolosalnym kwotami dotujesz budżet???
    Twoja forma wypowiedzi przypomina komunistyczną propagandę końca lat
    40-tych ubiegłego wieku. Skończ z zazdroszczeniem innym, bo zaraz
    znajdzie się np. dużo większa grupa pracowników etatowych, którzy
    powiedzą, że płacą na ZUS dużo więcej od Ciebie, więc trzeba Ci te
    "przywileje" odebrać. No bo jak to tak, żeby gość zarabiający 1 mln
    rocznie płacił 600 zł ZUS'u miesięcznie???

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 5. Data: 2008-09-23 14:50:16
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: " 666" <u...@w...eu>

    Tyle, ze jak się pracownikowi etatowemu (np. celnikowi lub policjantowi) nie chce iśc
    do pracy, to "idzie na chorobowe".
    A prowadzący DG nie moze.
    JaC


    -----

    > Skończ z zazdroszczeniem innym, bo zaraz znajdzie się np. dużo większa grupa
    pracowników etatowych, którzy powiedzą, że płacą na
    ZUS dużo więcej od Ciebie, więc trzeba Ci te "przywileje" odebrać.


  • 6. Data: 2008-09-23 16:16:00
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    666 pisze:
    > Tyle, ze jak się pracownikowi etatowemu (np. celnikowi lub policjantowi)
    > nie chce iśc do pracy, to "idzie na chorobowe".
    > A prowadzący DG nie moze.
    A kto Ci takich bzdur naopowiadał? Jak chcesz iść, to idziesz, tylko
    musisz sobie wcześniej ubezpieczenie chorobowe wykupić. Oczywiście
    możesz nie kupować - kolejny "przywilej" w stosunku do etatowców.

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 7. Data: 2008-09-23 18:15:39
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:gbal95$ot5$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > pawelj pisze:
    >> prowadzący działalność od 10 lat i dotujący państwo kolosalnymi kwotami
    > O ile zgadzam się z przynajmniej częścią omawianych przez Ciebie rzeczy,
    > to już z formą niezupełnie. Ile masz u nas takich 300ha gospodarstw??
    Nie wiem - w programie Lis mówił że 700 szt - i tego ta reforma dotyczy.

    > Ilu zwolenników ma obecnie Samoobrona? O jakich niebotycznych podwyżkach
    > dla nauczycieli mówisz??
    Niedawno dostali 300 a niedługo mają dostać 400 czy 500.
    >Jakimiż to kolosalnym kwotami dotujesz budżet???
    Nie wiem skąd wziąłeś to pytanie ale płacę podatki - regularnie i bez
    kombinowania.

    > Twoja forma wypowiedzi przypomina komunistyczną propagandę końca lat
    > 40-tych ubiegłego wieku. Skończ z zazdroszczeniem innym, bo zaraz
    Nic z tych rzeczy - może wyszła komunistyczna propaganda, ale na pewno nie
    jest to zazdrość.
    To rolnicy płaczą, że nie będzie ich stać na wyższy krus - więc mój pomysł
    jest odwrotny - skoro państwo może dotować ich to dlaczego nie nas-
    prowadzących działalność.
    Nauczycieli celowo wymieniłem - ich popiera ZNP które ma jakimś dziwnym
    trafem dużą siłę przebicia. Stąd pomysł poszukania partii jakiejś
    organizacji która poparła by tych od dg, A że w polityce nie siedzę i się
    nie znam na tych odłamach więc szukam doradcy :)

    > znajdzie się np. dużo większa grupa pracowników etatowych, którzy
    > powiedzą, że płacą na ZUS dużo więcej od Ciebie, więc trzeba Ci te
    > "przywileje" odebrać. No bo jak to tak, żeby gość zarabiający 1 mln
    > rocznie płacił 600 zł ZUS'u miesięcznie???
    Chodziło mi o ludzi którzy mają jednoosbowe działalności a tutaj raczej mowa
    o 1 mln jest mało realna.
    Jeżeli chodzi o etatowców - wcale bym się im nie dziwił, że by się czepili.

    tak dla całkowitej jasności - nie twierdzę że akurat mi się należą jakieś
    super dotacje, nie zazdroszczę też innym ich super dochodów


    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Maciek

    równiez pozdrawiam

    --
    Pawełj


  • 8. Data: 2008-09-23 18:25:06
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>



    >
    > Dla prowadzących DG mam dwie pocieszające informacje:
    > - płacicie składki tylko od części przeciętnego wynagrodzenia, gdy
    > tymczasem etatowcy w praktyce od całego swojego wynagrodzenia,
    > statystycznie więc płacą (tracą) więcej
    Należałoby jeszcze policzyć dochody tych co mają dg i tych co płacą dużo na
    etacie.
    Dla przykładu mój zarobek brutto za lipiec - gdzie byłem na urlopie - 1000
    zł. zapłaciłem zus prawie 800.
    Na etacie nie ma takiej opcji, żeby zarobić 200 zł.

    > - da się jeszcze kombinować z niższym ZUSem na przykład na umowach o pracę
    > nakładczą.

    Pewnie, że się da. Da się też kombinować z niepłaceniem podatków. Ale to
    jest kombinowanie - a nie każdy tak chce.

    --
    Pawełj


  • 9. Data: 2008-09-23 18:59:01
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    pawelj pisze:
    >>> prowadzący działalność od 10 lat i dotujący państwo kolosalnymi kwotami
    >> O ile zgadzam się z przynajmniej częścią omawianych przez Ciebie rzeczy,
    >> to już z formą niezupełnie. Ile masz u nas takich 300ha gospodarstw??
    > Nie wiem - w programie Lis mówił że 700 szt - i tego ta reforma dotyczy.
    No i bardzo dobrze - to są gospodarstwa, które powinny przynosić spory
    dochód i KRUS trzeba im skasować. Później może się wezmą za tych
    zarabiających mniej. Osobiście wolę politykę takich małych kroków, niż
    obłożenie wszystkich rolników ZUS'em - zaraz się okaże, że 3/4 z nich i
    tak trzeba dotować, bo nie mają z czego tego ZUS'u zapłacić.

    >> Jakimiż to kolosalnym kwotami dotujesz budżet???
    > Nie wiem skąd wziąłeś to pytanie ale płacę podatki - regularnie i bez
    > kombinowania.
    Z twojego postu: "prowadzący działalność od 10 lat i dotujący państwo
    kolosalnymi kwotami" :-)

    > To rolnicy płaczą, że nie będzie ich stać na wyższy krus - więc mój pomysł
    > jest odwrotny - skoro państwo może dotować ich to dlaczego nie nas-
    > prowadzących działalność.
    Bo nas (jak widać) stać na płacenie ZUS :-)

    > Nauczycieli celowo wymieniłem - ich popiera ZNP które ma jakimś dziwnym
    > trafem dużą siłę przebicia. Stąd pomysł poszukania partii jakiejś
    > organizacji która poparła by tych od dg, A że w polityce nie siedzę i się
    > nie znam na tych odłamach więc szukam doradcy :)
    Każda duża grupa zawodowa ma jakiś swój związek. Prywatni przedsiębiorcy
    także mają coś takiego, a że ma to małą siłę przebicia? Widać trzeba
    brać przykład z górników ;-)

    >> znajdzie się np. dużo większa grupa pracowników etatowych, którzy
    >> powiedzą, że płacą na ZUS dużo więcej od Ciebie, więc trzeba Ci te
    >> "przywileje" odebrać. No bo jak to tak, żeby gość zarabiający 1 mln
    >> rocznie płacił 600 zł ZUS'u miesięcznie???
    > Chodziło mi o ludzi którzy mają jednoosbowe działalności a tutaj raczej mowa
    > o 1 mln jest mało realna.
    Kwotę rzuciłem ot tak. Dla przeciętnego rolnika z 1ha ziemi tyle pewnie
    zarabia taki miejski burżuj prowadzący firmę, który chce mu jeszcze KRUS
    odebrać ;-)
    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 10. Data: 2008-09-23 19:00:29
    Temat: Re: krus i zus - kto obroni tych co mają dg ?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    pawelj pisze:
    > Dla przykładu mój zarobek brutto za lipiec - gdzie byłem na urlopie - 1000
    > zł. zapłaciłem zus prawie 800.
    > Na etacie nie ma takiej opcji, żeby zarobić 200 zł.
    No to po co szedłeś na urlop bezpłatny?? ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1