-
11. Data: 2014-06-25 23:47:20
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 25 Jun 2014, Piotrek wrote:
> On 2014-06-25 17:15, Michał Jankowski wrote:
>> Jak ja kupuję samochód, którego używam [...] w pracy na
>> etacie, to nikt mi niczego nie oddaje ani nie odlicza.
>
> Ale to już Twój problem, że tak się (nie) dogadałeś z pracodawcą.
Wersja "nie" chyba odpada, przynajmniej wg podatkowego p. widzenia.
Ma być zwrot, "obupunktowo" zwolniony z podatku (pracodawca, bo
zalicza go w koszty, a pracownik, bo ta kwota jest zwolniona).
Tylko dogadanie się na brak zwrotu skutkuje podatkiem :>
(podwójnym, bo pracownik musi zapłacić z opodatkowanych pieniędzy,
zaś przedsiębiorca ma podatek od "nieodpłatnego świadczenia").
>> I sprawiedliwie by było, gdyby tak mieli wszyscy.
>
> Ale my tu o prawie, a nie o sprawiedliwości ;-)
Ba.
pzdr, Gotfryd
-
12. Data: 2014-06-26 00:14:47
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2014-06-25 23:27, Piotrek pisze:
>> Nie ma zakazu dla osoby prowadzącej działalność kupna samochodu na
>> takich samych zasadach, jak osoby nieprowadzącej tej działalności.
> Nie ma też zakazu używania *środka trwałego* do celów osobistych, nie
> związanych z prowadzoną DG.
>
> Oczywistą oczywistością jest, że przedsiębiorca nie powinien w takim
> przypadku (i zgodnie z Twoją sprawiedliwością) wliczać w koszty mediów -
> nazwijmy to - eksploatacyjnych. Ani odliczać od nich VAT.
No to jest logiczne i uczciwe, tylko powiedzmy sobie szczerze - że
niektórych rzeczy nie da się odliczyć sensownie. O ile można policzyć
dokładną kilometrówkę "o teraz wsiadam w auto firmowe, i jadę po bułki i
wyszło wg licznika 12.5km", to jak policzyć np gdy jadąc od jednego
klienta do drugiego po drodze zjeżdżam do biedronki? Odległość od
planowanej trasy do sklepu? Co gdy wyjdzie 50m, bo było po drodze, więc
jak to wliczyć?
A obecnie - jest tylko 3 opcje: 100% odliczenia (vat26, i zero koma zero
możliwości wykorzystania do celów poza-dg? i proszenie się o kontrole),
50% odliczania, lub 0% odliczania.
Pierwszej opcji nie weźmie nikt rozsądny, podobnie ostatniej skoro
wykorzystuje w DG, a środkowa jest co najmniej niesprawiedliwa. Dlaczego
miałbym odliczać tylko połowę vatu z zakupu np opon albo oleju do
silnika, już nie mówiąc o całym aucie przy zakupie, skoro na 5000km
"służbowych" w miesiącu zrobię może 5 km prywatnie?
> I tu się IMHO zaczyna zabawa w kotka i myszkę, albo jak kto woli dymanie
> przedsiębiorcy przez państwo i vice versa ...
To nawet już nie chodzi o przeciąganie struny, państwo w swoją stronę a
przedsiębiorca w swoją. Chodzi o to, że każdy temat ma pewne dokładności
wyznaczania granic, nie jest czarno-50%-biały...
Z punktu widzenia państwa pewnie idealnie by było tak zarządzić, by zero
przedsiębiorców mogło naciągnąć odliczenie podatku na 0.01zł, a jeśli
zostaną złupieni niewinni na dowolną kwotę, której nie będą mogli
odliczyć czyli będą musieli oddać w pdatkach - to trudno.
Z punktu widzenia przedsiębiorców - wielu by chciało odliczyć jak
najwięcej, by jak najmniej zapłacić podatków. A uczciwi chcieliby
odliczyć tyle ile mają odliczyć...
Tego się nie da pogodzić, dlatego powinna być pewna "strefa wolnocłowa"
pomiędzy, jakaś kwota lub procentowa wartość - która nie podlega
odliczeniu, ale też gwarantuje swobodne podjechanie pod market po bułki
bez strachu przed skarbówką.
Powiedzmy że np mając auto na firmę - jesteś w pracy po statystyczne 8h
(a kto prowadzi DG, to wie że pracuje się raczej więcej niż 8h), i przez
8h możesz tym autem jeździć "firmowo", 5, 6 czy 7 dni w tygodniu.
Ile godzin, tak średnio, "po pracy" jesteś w stanie dodatkowo spędzać
też w tym aucie, w celach prywatnych? Odliczając kolejne 8h na sen, i
kilka godzin na jedzenie itp? Nawet jeśli kolejne 8h (dobijając do 16h
za kółkiem) - to przecież nie codziennie, może raz na rok jadąc po pracy
na wakacje. Więcej się nie da - doba za krótka, a spać też trzeba kiedyś.
Inaczej - jak ktoś po 8-10-12h pracy wraca do domu, i jeszcze na zakupy
ma pojechać, albo na weekend skoczy na wycieczkę - to ile procentowo
czasu "życia" tego firmowego samochodu "zużyje" na te cele? Zakładając
że pozostały czas auto (czy stoi pod firmą, czy jeździ firmowo) jest
autem firmowym...
Wg naszych "mądrych" ustawodawców jest to 50%...
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
13. Data: 2014-06-26 01:16:45
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2014-06-26 00:14, BartekK wrote:
> To nawet już nie chodzi o przeciąganie struny, państwo w swoją stronę a
> przedsiębiorca w swoją. [...]
No ale przecież takie przeciąganie struny jest dość naturalne i wynika
z przeciwstawnych interesów przedsiębiorców (generalnie podatników) i
skarbu państwa.
Problem polega na tym, że kiedy państwo przegina to nadmierny fiskalizm
powoduje skutek odwrotny do zamierzonego: hamowanie rozwoju
gospodarczego, ucieczka w szarą strefę, etc - a więc generalnie spadek
przychodów.
A później urzędnicy się dziwią, jak choćby ostatnio (i jednocześnie po
raz kolejny) przy okazji manipulowania akcyzą od wódy, czy innego tytoniu.
Piotrek
-
14. Data: 2014-06-27 08:19:25
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2014-06-25 23:41, Gotfryd Smolik news pisze:
>> a ja sprzedam auto - i oddam państwu 23% jego wartości w postaci VAT,
>> oraz 19% wartości w postaci podatku dochodowego.
>
> Dochodowego się nie czepiaj - to jest po prostu "zwrot podatku" który
> został obniżony przy amortyzacji. Skoro pojazd nie został "zużyty", to
> właśnie dokonuje się korekta podatku.
aj waj, na pewno tak? Czy teraz nie jest tak, że tylko 50% (przy
nie-vat26) idzie do odliczenia przy amortyzacji (podobnie jak vat), a
przy sprzedaży jest już 100% sprzedaży - dochodem?
Jest tyle interpretacji, że księgowa radzi jeździć autobusem ;)
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
15. Data: 2014-06-27 10:38:01
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2014-06-27 08:19, BartekK pisze:
> W dniu 2014-06-25 23:41, Gotfryd Smolik news pisze:
>>> a ja sprzedam auto - i oddam państwu 23% jego wartości w postaci VAT,
>>> oraz 19% wartości w postaci podatku dochodowego.
>>
>> Dochodowego się nie czepiaj - to jest po prostu "zwrot podatku" który
>> został obniżony przy amortyzacji. Skoro pojazd nie został "zużyty", to
>> właśnie dokonuje się korekta podatku.
> aj waj, na pewno tak? Czy teraz nie jest tak, że tylko 50% (przy
> nie-vat26) idzie do odliczenia przy amortyzacji (podobnie jak vat), a
> przy sprzedaży jest już 100% sprzedaży - dochodem?
Czyżby była ostatnio nowelizacja UPDoF?
--
Pete
-
16. Data: 2014-06-28 19:53:42
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 27 Jun 2014, BartekK wrote:
> Czy teraz nie jest tak, że tylko 50% (przy nie-vat26)
> idzie do odliczenia przy amortyzacji (podobnie jak vat), a przy sprzedaży
> jest już 100% sprzedaży - dochodem?
Przyznam że nie wiem :(
> Jest tyle interpretacji, że księgowa radzi jeździć autobusem ;)
Jest jeszcze wersja z rowerem :D
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2014-06-28 20:18:53
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2014-06-28 19:53, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Fri, 27 Jun 2014, BartekK wrote:
>
>> Czy teraz nie jest tak, że tylko 50% (przy nie-vat26) idzie do
>> odliczenia przy amortyzacji (podobnie jak vat), a przy sprzedaży jest
>> już 100% sprzedaży - dochodem?
>
> Przyznam że nie wiem :(
>
Przecież PDOF się nie zmieniło w tym zakresie ...
Wprawdzie pojawiają się jakieś IMHO kuriozalne interpretacje
indywidualne, ale (znowu) IMHO nie mają one zbyt wiele wspólnego z
obowiązującym prawem i zapewne nie ostałyby się przed WSA.
Piotrek
-
18. Data: 2014-06-28 21:13:56
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 28 Jun 2014, Piotrek wrote:
> Przecież PDOF się nie zmieniło w tym zakresie ...
Pewnie masz rację (skoro z założenia jest "całoroczny").
Pozostaje ułamek kwoty spornej od (nie)zaliczania VATu w KUP :)
pzdr, Gotfryd
-
19. Data: 2014-06-29 11:40:51
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2014-06-28 21:13, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sat, 28 Jun 2014, Piotrek wrote:
>
>> Przecież PDOF się nie zmieniło w tym zakresie ...
>
> Pewnie masz rację (skoro z założenia jest "całoroczny").
> Pozostaje ułamek kwoty spornej od (nie)zaliczania VATu w KUP :)
Skoro można paliwo brutto w KUP, to nie widzę przeciwskazań do
odliczenia poloy VAT-u.
Wszak pół paliwa też idzie na prywatę.
--
Pete
-
20. Data: 2014-06-30 09:29:36
Temat: Re: jak teraz (po 2014.04.01) opłaca się kupować samochód?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 29 Jun 2014, Pete wrote:
> W dniu 2014-06-28 21:13, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Sat, 28 Jun 2014, Piotrek wrote:
>>
>>> Przecież PDOF się nie zmieniło w tym zakresie ...
>>
>> Pewnie masz rację (skoro z założenia jest "całoroczny").
>> Pozostaje ułamek kwoty spornej od (nie)zaliczania VATu w KUP :)
>
> Skoro można paliwo brutto w KUP, to nie widzę przeciwskazań do odliczenia
> poloy VAT-u.
> Wszak pół paliwa też idzie na prywatę.
Zgubiłem się.
Proponujesz odliczać pół VATu od VATu czy zaliczać w koszty, czy zakładać
że "idzie na prywatę" i nie odliczać ani zaliczać? ;)
Formalnie, o ile nie ma innych wyjątków, fakt obowiązku ryczałtowego
dla VAT nie przekłada się na dochodowy, czyli konieczność podzielenia
wydatków na "gospodarcze" KUP i "niegospodarcze" :)
pzdr, Gotfryd