Witam,
Pracodawca namowil (w zasadzie to propozycja nie do odrzucenia ;-) na
zalozenie DG (data rozpoczecia 1 maj 2004) i stala wspolprace - zakres
obowiazkow ten sam, kasa nawet minimalnie korzystniejsza netto. Wszystko
wskazywalo na to ze moze warto zaryzykowac. Niestety splot
"nieprzewidzianych" okolicznosci i wspolpracy nie bedzie (klopoty, klient
sie wycofal, sprawy osobiste itp). W zasadzie to nie ma jakiegos
zaskoczenia - wole tak niz kilkumiesieczne zaleglosci platnicze.
Teraz pytanie: czy warto utrzymywac DG (VAT. KPiR, skala podatkowa - wspolne
rozliczenie malzonkow), czy oplacac ZUS. Skoro nie mam przychodu to na razie
moge gromadzic koszty i nie place podatku. Jesli znajde jakas prace to moze
sie okazac ze nowy pracodawca tez bedzie chcial bym mial DG - wtedy jak
znalazl. Po za tym oplacajac ZUS zachowuje prawo do jakichs tam swiadczen
zdrowotnych dla siebie i rodziny. Zaplacenie 2 czy 3 miesiecznych skladek
minimalnych nie jest dla mnie jakims wyrzeczeniem odbijajacym sie na
standardzie zyciowym - pytanie czy warto ...
Jakie sa koszty zamkniecia DG? W jakim trybie/terminie mozna to zrobic? Wiem
ze jest mozliwosc zawieszenia DG - co wtedy?

dzieki za wszelkie konstruktywne uwagi
pozdrawiam
P.