Tristan wrote:

> W odpowiedzi na pismo z wtorek 17 czerwiec 2008 11:10
> (autor zkruk [Lodz]
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <g37v77$kg0$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>> A ściślej, dopóki to cóś posłane mailem nie jest podpisane
>>> certyfikatem cyfrowym, to (to coś) nie jest fakturą.
>> wiem, wiem - ale certyfikat kosztuje grosze*
>> *dla takiej firmy jak Neste
>
> Ale dla mnie już niekoniecznie grosze.
> Poza tym, sprawdź czy spełniasz wymogi do otrzymywania takich faktur :D
>
Spełniać to pewnie może bez problemu. Pytanie - czy mu się chce pilnować
żeby spełniał przez najbliższe 7 lat dla tej jednej faktury ;)

p. m.

do góry

mvoicem wrote:

>>
> Spełniać to pewnie może bez problemu. Pytanie - czy mu się chce
> pilnować żeby spełniał przez najbliższe 7 lat dla tej jednej faktury
> ;)

możesz rozjaśnić?
bo chyba mam braki w wiedzy...

--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

do góry

Dnia Tue, 17 Jun 2008 15:40:36 +0200, zkruk [Lodz] napisał(a):

>> Spełniać to pewnie może bez problemu. Pytanie - czy mu się chce
>> pilnować żeby spełniał przez najbliższe 7 lat dla tej jednej faktury
>> ;)
>
> możesz rozjaśnić?
> bo chyba mam braki w wiedzy...

Przez najblizsze lata (maksymalnie do 7) będzie trzeba urzędowi skarbowemu
zapewnić dostęp on-line do tej kopii faktury

do góry

Dnia Mon, 16 Jun 2008 18:38:04 +0200, Liwiusz napisał(a):

> Według mnie to bardzo praktyczny i dobry sposób. I nie musisz iść do
> pko, przypuszczam, że wystarczy multibank, jeśli już ktoś z mbanku
> koniecznie chce wypłacać wyłącznie z tego samego banku :)

Nie widziałem jeszcze POS-ów w Multi.

do góry

On 2008-06-17, jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> wrote:

[...]

>> możesz rozjaśnić?
>> bo chyba mam braki w wiedzy...
>
> Przez najblizsze lata (maksymalnie do 7) będzie trzeba urzędowi skarbowemu
> zapewnić dostęp on-line do tej kopii faktury

Ale dopiero jak poproszą. :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On Tue, 17 Jun 2008, Tristan wrote:

> Wciąż nie odpowiedzieliście jak się ma brak faktury do dokonania przelewu
> i prowadzenia pełnej księgowości i konieczności zgadzania się sald. Zakładam,
> że z tym będzie problem.

To przejdź na PK i powiedz jak było ;)
IMO po prostu: trzeba mieć *dowód* zawarcia umowy.
Inaczej równie dobrze może Cię ktoś wyrolować biorąc przedpłate i nie
wywiązując się z umowy. Różnica taka, że przy DG OF "kasę wcięło"
i do widzenia, a przy PK jest problem z objaśnieniem co się z nią
stało.

>> Uprzedzam, że nawet jakby to był towar handlowy, to istnieje
>> obowiązek wpisania jego *przyjęcia*, co nie jest tożsame z wpisaniem
>> dowodu zakupu! - "jeśli towar otrzymano przed otrzymaniem f-ry"
>> czy jakoś tak to idzie.
>
> No i co wtedy?

Sugerujesz że nie znasz rozporządzenia o KPiR? :O

>> Przychodzi kontrola - "a faktura gdzie?" - "nie otrzymałem" :>
>> Swoją drogą, ciekawe co by się działo :P
>
> Ano właśnie.

Równie dobrze może Cię spotkać zarzut w stylu "VAT od freeware się
należy". Mityczny jak to Maddy mawia. Ale praktycznie choć raz
w skali Polski się zdarzył :|

>>> Ja jestem za prawem stada.
>> ...rozdepcze. I to jest problem.
>
> No nie. Właśnie o to chodzi, żeby tak działało, żeby stado dobrze
> funkcjonowało.

Warunkiem żeby dobrze funkcjonowało jest prawo pięści.
Niestety.

>> BTW: wcale nie jestem przekonany...
>> Za to masz jasność, dlaczego taki kupujący chce dostać "fakturę
>> proformę". Podpisaną.
>
> A) Faktura proforma nie ma żadnego znaczenia księgowego

Nie tytuł się liczy, a treść. Podpisane cokolwiek jest dowodem
ZAWARCIA UMOWY. Można egzekwować (sądownie). Albo uzasadnić, że
sądownie nie warto dochodzić swojej racji, bo drożej wyjdzie.
Przepis jak rozumiem znasz. Dla podatku - jakbyś jednak nie
znał i wrzeszczał bez podstawy prawnej ;> - art.23.2.3 PDoOF,
ustawy o rachunkowości specjalnie czytał z tego powodu nie
będę :O

> B) Uważasz, że sensowniej jest słać listy i podnosić koszty niż mieć
> sensowne prawo?

Kiedy to JEST sensowne prawo...
Jak ustawodawca postanowi "skutecznie" zająć się obowiązkiem dostarczania
f-r, to już Ci pisałem: skończy się tak jak z "fakturami elektronicznymi".
Będziesz płakał że drogo. Drożej niż raz na 70 zakupów posłać gońca
(lub machnąć ręką na VAT) :>

>> Ma w ręku specyfikację dostawy, dowod zapłaty i jakieś dowody
>> otrzymania. Za nieodliczony VAT posyła przedsądowe wezwanie do zapłaty
>> ;>
>
> jasne.,... na rzeczy za 50 czy 100zł?

Oczywiście. I w związku z nieskutecznością wpisuje protokół
nieopłacalności windykacji :>

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:

>> B) Uważasz, że sensowniej jest słać listy i podnosić koszty niż mieć
>> sensowne prawo?
>
> Kiedy to JEST sensowne prawo...
> Jak ustawodawca postanowi "skutecznie" zająć się obowiązkiem dostarczania
> f-r, to już Ci pisałem: skończy się tak jak z "fakturami elektronicznymi".
> Będziesz płakał że drogo. Drożej niż raz na 70 zakupów posłać gońca
> (lub machnąć ręką na VAT) :>

Dodam, że jeżeliby ustawodawca zrobił nam "dobrze" i wprowadził obowiązek
dostarczenia faktury - przyniosłoby to taki efekt, że wszelkie produkty
kosztowałyby ~ 2 zł drożej.

No bo jeżeli mam obowiązek, to muszę mieć dowód jego wypełnienia. Więc już
nie wysyłam f-ry listem zwykłym ekonomicznym (1.35 zł), tylko co najmniej
poleconym (~3.2zł jeżeli się nie mylę).

Sprzedający korki po 5zł, będzie je sprzedawał po 7, bo a nuż jakiś mądry
zechce fakturę i trzeba będzie mu wysłać :).

p. m.

do góry

On Tue, 17 Jun 2008, jureq wrote:

> Przez najblizsze lata (maksymalnie do 7)

Optymista.
Wykluczyłeś właśnie zakup środków trwałych ;)
Czy "maksymalnie 7 lat od wykreślenia z ewidencji" nie byłoby
wersją lepszą?

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 17 czerwiec 2008 20:47
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g3918i$s51$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

> Dodam, że jeżeliby ustawodawca zrobił nam "dobrze" i wprowadził obowiązek
> dostarczenia faktury - przyniosłoby to taki efekt, że wszelkie produkty
> kosztowałyby ~ 2 zł drożej.
>
> No bo jeżeli mam obowiązek, to muszę mieć dowód jego wypełnienia. Więc już
> nie wysyłam f-ry listem zwykłym ekonomicznym (1.35 zł), tylko co najmniej
> poleconym (~3.2zł jeżeli się nie mylę).
>
> Sprzedający korki po 5zł, będzie je sprzedawał po 7, bo a nuż jakiś mądry
> zechce fakturę i trzeba będzie mu wysłać :).


Jak lubię, jak ludzie nie czytają tego, co inni piszą....

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 17 czerwiec 2008 17:27
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0806171715440.1344@quad>):

>>>> Ja jestem za prawem stada.
>>> ...rozdepcze. I to jest problem.
>> No nie. Właśnie o to chodzi, żeby tak działało, żeby stado dobrze
>> funkcjonowało.
> Warunkiem żeby dobrze funkcjonowało jest prawo pięści.
> Niestety.


Niekoniecznie. Raczej właśnie opór przeciwko niewolącym jednostkom.

>>> BTW: wcale nie jestem przekonany...
>>> Za to masz jasność, dlaczego taki kupujący chce dostać "fakturę
>>> proformę". Podpisaną.
>> A) Faktura proforma nie ma żadnego znaczenia księgowego
> Nie tytuł się liczy, a treść. Podpisane cokolwiek jest dowodem
> ZAWARCIA UMOWY. Można egzekwować (sądownie).

Ale co egzekwować? Przecie właśnie rozmawiamy o tym, że legalnie można nie
dostarczyć faktury i tyle.



--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry