1. skarbówka zaczyna czepiać wynajmu mieszkań na 8.5%, twierdząc że
podpadają pod działalność a nie wynajem krótkotrwały (bo np. było regularnie
ogłaszane w internecie)
2. rosną podatki lokalne/gminne o wskaźnik inflacji (1.6%)
3. podnoszą płacę minimalna (to pewnie wie każdy kto ma telewizor) i średnią
krajową, prognozuje się ZUS na 1320 zł -2019r , wzrost o ok. 90-100 zł.
3. przy PDoF, PCC etc. chcą zmienić ~"znacznie odbiega" na "nieznacznie
odbiega", czyli kwoty sprzedaży na umowach chcą wyceniać wg. własnej bazy
wartości rynkowej rzeczy. No moje oko sprowadza się to do tego że US będzie
wyceniał wartość a nie zapisy umowy. Czyli jak przepłaciłeś - będzie
siedział cicho, a jak za mało, to przyśle "domiar" do zapłaty.
Zastanawiam się czy nie powstanie swoiste perpetuum mobile; kolejne umowy
z kwotami "rynkowymi" zaczną podwyższać średnią kwotę w bazach US i po
jakimś czasie nie będzie umowy bez standardowego "rachunku" z US.

Robi się coraz milej.

to tak po wczorajszym przejrzeniu tematów na ~10 stron wstecz na pit.pl
(stąd kryptoreklama).