>>> Kontrahenci powinni doplacic te 23vatu.
>>
>> Dlaczego? Zgodnie z ideą podatku od towarów i usług liczy się go od
>> obrotu
>> (a więc od brutto).
>
> A co ma sposób liczenia VAT do podatku należnego w tym przypadku?

Nie *sposób* liczenia, a to, co jest podstawą do jego liczenia. Zgodnie z
założeniami podatku VAT nie powinni dopłacać 23% VAT, tylko należy
odprowdzić VAT od tego, co jest należne (VAT od ceny usługi/towaru).
Techniczny (matematyczny) sposób obliczania podatku nie ma znaczenia, można
jedną z co najmniej z 6 metod to zrobić.

do góry

Dnia Wed, 4 May 2011 02:02:00 +0200, s...@a...pl
napisał(a):

>>>> Kontrahenci powinni doplacic te 23vatu.
>>>
>>> Dlaczego? Zgodnie z ideą podatku od towarów i usług liczy się go od
>>> obrotu
>>> (a więc od brutto).
>>
>> A co ma sposób liczenia VAT do podatku należnego w tym przypadku?
>
> Nie *sposób* liczenia, a to, co jest podstawą do jego liczenia. Zgodnie z
> założeniami podatku VAT nie powinni dopłacać 23% VAT, tylko należy
> odprowdzić VAT od tego, co jest należne (VAT od ceny usługi/towaru).
> Techniczny (matematyczny) sposób obliczania podatku nie ma znaczenia, można
> jedną z co najmniej z 6 metod to zrobić.

Mnie tego wszystkiego nie musisz tłumaczyć. Ale w ostatecznym rozrachunku
będą musieli (albo raczej - powinni) dopłacić Tristanowi ten VAT po
wystawieniu korekt.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

(04.05.2011 11:50), Borys Pogoreło wrote:
> Dnia Wed, 4 May 2011 02:02:00 +0200, s...@a...pl
> napisał(a):
>
>>>>> Kontrahenci powinni doplacic te 23vatu.
>>>>
>>>> Dlaczego? Zgodnie z ideą podatku od towarów i usług liczy się go od
>>>> obrotu
>>>> (a więc od brutto).
>>>
>>> A co ma sposób liczenia VAT do podatku należnego w tym przypadku?
>>
>> Nie *sposób* liczenia, a to, co jest podstawą do jego liczenia. Zgodnie z
>> założeniami podatku VAT nie powinni dopłacać 23% VAT, tylko należy
>> odprowdzić VAT od tego, co jest należne (VAT od ceny usługi/towaru).
>> Techniczny (matematyczny) sposób obliczania podatku nie ma znaczenia, można
>> jedną z co najmniej z 6 metod to zrobić.
>
> Mnie tego wszystkiego nie musisz tłumaczyć. Ale w ostatecznym rozrachunku
> będą musieli (albo raczej - powinni) dopłacić Tristanowi ten VAT po
> wystawieniu korekt.

Patrząc z punktu widzenia tristanowych klientów, umawiam się z kimś na
1000zł, co mnie obchodzi czy to jest 1000zł netto 0VAT, czy 813 netto +
187VAT ?

Ja zapłaciłem tyle ile było umówione i nie powinienem nic dopłacać.

p. m.

do góry

W dniu 04.05.2011 12:03, mvoicem pisze:

> Ja zapłaciłem tyle ile było umówione i nie powinienem nic dopłacać.

Jak czytam te teoretyzowanie, że kontrahent z uśmiechem na ustach zgadza
się wyrównać koszty czyjejś pomyłki, to aż bym chciał być świadkiem,
jakby do Borysa czy elefanta ktoś przyszedł dzisiaj i powiedział
,,panie, ten lewizor, co pan kupiłeś ostatnio, to się księgowa pomyliła
i 23% cena wyższa jest.... proszę dopłacić''.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

do góry

On Tue, 3 May 2011, elephanto wrote:

> W dniu 03-05-2011 11:26, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>>> Ale to chyba nie tak powinno dzialac. Jak ktos jest vatowcem, to ma
>>> zarabiac na cenach netto i tu osiagac zysk; VAT cie nie interesuje, bo
>>> jest neutralny (w teorii).
>>
>> o ile kontrahent jest watowcem.
>
> Zawsze.
> A co cie obchodzi, czy kontrahent sobie vat odliczy czy nie?

Ano pada na płask Twój argument o neutralnośc VAT. I leży.

A niestety owo zwolnienie jest *przymusowe* - bo jak znam zycie,
skoro pisze Tristan to chodzi o szkołę.
Ustawodawca zaś nie wprowadził 0% VAT na usługi dydaktyczne, lecz
stawkę zwolnioną.

> Ty i tak go musisz odprowadzic.

Tłumaczy Ci po dobroci, że *jakby wiedział*, to by nie musiał.
Założyłby do spóły z żoną SC i zgłosił to SC do zwolnienia :P

VAT byłby istotnie niższy - bo tylko od jego "oVATowanych"
wydatków, zaś jego zarobek, ZUS i tak dalej (zawarte w kosztach)
nie wchodziłyby w podstawę.

>>> Korekta vat-7 i wplacisz zalegly podatek z odsetkami.
>>
>> No ale na jakiej podstawie korekta vat-7? Kontrahentowi przecież faktury
>> korygujące się dostarczy z datą majową.
>
> Takiej, ze zostal zanizony podatek nalezny za poprzednie miesiace.

Tu widać różnicę między korektą a korektą, racja :)
Z tym, że IMVHO nie jest zasadne zastrzeżenie:

> Takie uroki korekty in plus

...bo w zasadzie "in minus" nie widać różnicy.
Obowiązek podatkowy powstał kiedy powstał, a kwota tego obowiązku
była wyznaczona błędnie (a nie, że się zmieniła).

>> Nie widzę podstaw. Umówiona była stawka brutto za godzinę.
>
> Trzeba sie bylo umowic na netto + vat.

Dawno zawierałeś umowę z jednostką budżetową? ;)
Bo dobrze gadasz. Tyle, że budżet "ma pieniądze" w kwocie brutto,
i nikt nie ma chęci rozwikływać niezgodności wynikłej ze stawek
VAT.

pzdr, Gotfryd

do góry

On Wed, 4 May 2011, Borys Pogoreło wrote:

[...nie do mnie...]

> Mnie tego wszystkiego nie musisz tłumaczyć. Ale w ostatecznym rozrachunku
> będą musieli (albo raczej - powinni) dopłacić Tristanowi ten VAT po
> wystawieniu korekt.

Ani nie będą musieli, ani nie powinni ;)
(zauważ, że jak Tristan nie wystartuje z DG zwolnioną, to po prostu
wyleci z rynku albo zejdzie z dochodami znacznie niżej - BTW, to
jeden z niewielu przypadków kiedy "mały" ma *rzeczywiste* fory w przepisach).

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Wed, 04 May 2011 12:51:56 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

> jakby do Borysa czy elefanta ktoś przyszedł dzisiaj i powiedział
> ,,panie, ten lewizor, co pan kupiłeś ostatnio, to się księgowa pomyliła
> i 23% cena wyższa jest.... proszę dopłacić''.

... proszę dopłacić, odliczy sobie to pan za miesiąc.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

(04.05.2011 14:04), Borys Pogoreło wrote:
> Dnia Wed, 04 May 2011 12:51:56 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>
>> jakby do Borysa czy elefanta ktoś przyszedł dzisiaj i powiedział
>> ,,panie, ten lewizor, co pan kupiłeś ostatnio, to się księgowa pomyliła
>> i 23% cena wyższa jest.... proszę dopłacić''.
>
> ... proszę dopłacić,

"Dlaczego mam dopłacić proszę Pana?"

> odliczy sobie to pan za miesiąc.

"A skąd Pan wie że mam z czego odliczać?"

p. m.

do góry

Dnia Wed, 04 May 2011 14:30:27 +0200, mvoicem napisał(a):

>> odliczy sobie to pan za miesiąc.
>
> "A skąd Pan wie że mam z czego odliczać?"

Znakomita większość ma z czego. Jeśli nie - cóż, frycowe dla autora.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

W dniu 04.05.2011 14:04, Borys Pogoreło pisze:
> Dnia Wed, 04 May 2011 12:51:56 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>
>> jakby do Borysa czy elefanta ktoś przyszedł dzisiaj i powiedział
>> ,,panie, ten lewizor, co pan kupiłeś ostatnio, to się księgowa pomyliła
>> i 23% cena wyższa jest.... proszę dopłacić''.
>
> ... proszę dopłacić, odliczy sobie to pan za miesiąc.

ale tylko 18% z 23%, więc przykładowo do telewizora za 1000zł doliczasz
230zł, a odzyskasz 41zł.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

do góry