Witam,

Takie pytanie mnie naszło.

Czy można sobie wrzucić w koszty bilety miesięczne MPK (albo
i roczne), oczywiście przy założeniu faktycznego wykorzystania
ich do DG (dojazd do biura, jak również do klienta przy pomocy
środków Komunikacji Miejskiej)?

Zakładam, że tak, bo jest to koszt który ponosze w związku
z prowadzoną działalnością. Jak jednak może wyglądać kwestia
faktycznego udowodnienia, że ten bilet był w tym celu
wykorzystany?

KPiR zasady ogólne, VAT

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
> Czy można sobie wrzucić w koszty bilety miesięczne MPK (albo
> i roczne), oczywiście przy założeniu faktycznego wykorzystania
> ich do DG (dojazd do biura, jak również do klienta przy pomocy
> środków Komunikacji Miejskiej)?
> Zakładam, że tak, bo jest to koszt który ponosze w związku
> z prowadzoną działalnością. Jak jednak może wyglądać kwestia
> faktycznego udowodnienia, że ten bilet był w tym celu
> wykorzystany?

Jeżeli masz oddzielny miesięczny na przejazdy prywatne,
to nie powinno z tym być problemu. :)

p.

--
Beware of he who would deny you access to information, for in his
heart he dreams himself your master. -- Commissioner Pravin Lal

do góry

Piotr KUCHARSKI pisze:
> Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
>> Czy można sobie wrzucić w koszty bilety miesięczne MPK (albo
>> i roczne), oczywiście przy założeniu faktycznego wykorzystania
>> ich do DG (dojazd do biura, jak również do klienta przy pomocy
>> środków Komunikacji Miejskiej)?
>> Zakładam, że tak, bo jest to koszt który ponosze w związku
>> z prowadzoną działalnością. Jak jednak może wyglądać kwestia
>> faktycznego udowodnienia, że ten bilet był w tym celu
>> wykorzystany?
>
> Jeżeli masz oddzielny miesięczny na przejazdy prywatne,
> to nie powinno z tym być problemu. :)
>

Aha.. i oddzielny samochód firmowy na przejazdy prywatne też?
To standard u każdego przedsiębiorcy, prawda?

US nie potrafi skutecznie zakwestionować "wrzucania" w koszty jedynego
samochodu przedsiębiorcy (gdzie wykorzystanie do celów prywatnych
ewidentnie generuje DODATKOWE koszty) a będzie się bawił w bilet
miesięczny który kosztuje tyle samo bez względu na to, czy
przedsiębiorca jeździ tylko służbowo czy może też w niedziele na basen.



Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

On 2008-02-05, Piotr KUCHARSKI <c...@s...waw.pl> wrote:

[...]

>> Czy można sobie wrzucić w koszty bilety miesięczne MPK (albo
>> i roczne), oczywiście przy założeniu faktycznego wykorzystania
>> ich do DG (dojazd do biura, jak również do klienta przy pomocy
>> środków Komunikacji Miejskiej)?
>> Zakładam, że tak, bo jest to koszt który ponosze w związku
>> z prowadzoną działalnością. Jak jednak może wyglądać kwestia
>> faktycznego udowodnienia, że ten bilet był w tym celu
>> wykorzystany?
>
> Jeżeli masz oddzielny miesięczny na przejazdy prywatne,
> to nie powinno z tym być problemu. :)

Nawet byłbym w stanie trzymać te skasowane bilety (jednorazowe),
jakby to miało w czymś pomóc. Problem w tym, że nijak nie udowodnię,
że to ja skasowałem ów bilet, bo niby jak? :)

Bilety jednorazowe imienne nie są.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Maddy <m...@e...com.pl> wrote:
>> Jeżeli masz oddzielny miesięczny na przejazdy prywatne,
>> to nie powinno z tym być problemu. :)
> Aha.. i oddzielny samochód firmowy na przejazdy prywatne też?

O, to by było idealnie. :)

> US nie potrafi skutecznie zakwestionować "wrzucania" w koszty jedynego
> samochodu przedsiębiorcy (gdzie wykorzystanie do celów prywatnych
> ewidentnie generuje DODATKOWE koszty) a będzie się bawił w bilet
> miesięczny który kosztuje tyle samo bez względu na to, czy
> przedsiębiorca jeździ tylko służbowo czy może też w niedziele na basen.

A to nie było tak, że albo trzeba mieć samochód ,,przeznaczony do firmy''
(aka ,,cieżarówka''), albo kilometrówkę robić?

p.

--
Beware of he who would deny you access to information, for in his
heart he dreams himself your master. -- Commissioner Pravin Lal

do góry

Piotr KUCHARSKI pisze:
> Maddy <m...@e...com.pl> wrote:
>>> Jeżeli masz oddzielny miesięczny na przejazdy prywatne,
>>> to nie powinno z tym być problemu. :)
>> Aha.. i oddzielny samochód firmowy na przejazdy prywatne też?
>
> O, to by było idealnie. :)
>
>> US nie potrafi skutecznie zakwestionować "wrzucania" w koszty jedynego
>> samochodu przedsiębiorcy (gdzie wykorzystanie do celów prywatnych
>> ewidentnie generuje DODATKOWE koszty) a będzie się bawił w bilet
>> miesięczny który kosztuje tyle samo bez względu na to, czy
>> przedsiębiorca jeździ tylko służbowo czy może też w niedziele na basen.
>
> A to nie było tak, że albo trzeba mieć samochód ,,przeznaczony do firmy''
> (aka ,,cieżarówka''), albo kilometrówkę robić?
>

Mogę prosić o definicję:
- samochód przeznaczony do firmy
- ciężarówka

Definicja słownikowa się nie sprawdza. Zdanie nie ma sensu w odniesieniu
do podatków.


Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Tak OT do biletu miesięcznego, skoro już zeszło na OT:

On Tue, 5 Feb 2008, Wojciech Bancer wrote:

> Nawet byłbym w stanie trzymać te skasowane bilety (jednorazowe),
> jakby to miało w czymś pomóc. Problem w tym, że nijak nie udowodnię,
> że to ja skasowałem ów bilet, bo niby jak? :)

Oświadczeniem.
Art. 180 Ordynacji (sprawdź).
Sam rozliczam bilety na DW pt. "rozliczenie kosztów wyjazdu", które jest
ni mniej ni więcej niż właśnie oswiadczeniem (jak każdy DW).

> Bilety jednorazowe imienne nie są.

...i?
:)

pzdr, Gotfryd

do góry

On 2008-02-06, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

[...]

>> Nawet byłbym w stanie trzymać te skasowane bilety (jednorazowe),
>> jakby to miało w czymś pomóc. Problem w tym, że nijak nie udowodnię,
>> że to ja skasowałem ów bilet, bo niby jak? :)
>
> Oświadczeniem.
> Art. 180 Ordynacji (sprawdź).
> Sam rozliczam bilety na DW pt. "rozliczenie kosztów wyjazdu", które jest
> ni mniej ni więcej niż właśnie oswiadczeniem (jak każdy DW).
>
>> Bilety jednorazowe imienne nie są.
>
> ...i?
> :)

Ale to są bilety użytkowane prywatnie. Mam sobie oświadczać,
że ten i ten bilet użyty został dnia X.Y.Z, żeby dojechać do kina
i parafka? :) I gdzie niby do KPiR coś takiego wrzucić? ;)

Na DW to i owszem - rozliczam koszty wyjazdów, ale to służbowych.
Wszystko ma wówczas umocowania w rachunkach, biletach itd.
dołączanych do DW.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On Wed, 6 Feb 2008, Wojciech Bancer wrote:

> Ale to są bilety użytkowane prywatnie.

A, znaczy w celach osobistych?
Bo "cele gospodarcze" w 1.os DG również są prywatne!

> Mam sobie oświadczać,
> że ten i ten bilet użyty został dnia X.Y.Z, żeby dojechać do kina
> i parafka? :) I gdzie niby do KPiR coś takiego wrzucić? ;)

A po co? :)
Dokumentować mamy wydatki "służące przychodom".
Jak masz na myśli np. "sprawę telefonu", to pierwotny problem jest
taki, iż użytkowanie w celach osobistych *zwiększa wydatek*, i nie ma
powodu aby owo "zwiększenie" (nieznane jeśli nie udokumentowane)
było zaliczone w koszty, więc USy czasem się tego PODOBNO czepiają (czy
ma się drugi telefon albo chcą "wykazu rozmow").

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:

Jak masz na myśli np. "sprawę telefonu", to pierwotny problem jest
> taki, iż użytkowanie w celach osobistych *zwiększa wydatek*, i nie ma
> powodu aby owo "zwiększenie" (nieznane jeśli nie udokumentowane)
> było zaliczone w koszty, więc USy czasem się tego PODOBNO czepiają (czy
> ma się drugi telefon albo chcą "wykazu rozmow").

Tak a propos.. właśnie sobie pomyślałam co by było jakby US chciał
przejrzeć moje billingi. Ja zasadniczo z całą bliższa rodziną jakieś
interesy prowadzę. Nawet z mężem (pośrednio ale jednak) mam sprawy
służbowe ;).
A ze znajomymi gadam przez skype ;)
Z ręką na sercu - mam same rozmowy służbowe na komórce ;-)

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry