Sprawa ma sie tak:

- Zlozylem pozew do sadu o wyplate ustawowych 203zl dla lekarzy (wraz z
odsetkami) - na podstawie tzw. ustawy 203
- Sprawe wygralem
- Zaklad Lecznictwa Ambulatoryjnego - moj pracodawca - odwolal sie do Sadu
Okregowego - ale tam tez sprawe wygralem
- za posrednictwem komornika odzyskalem zasadzona kwote

i tu zaczynaja sie schody:
- ZLA wystapilo do mnie o zwrot skladki ZUS (ktorej czesc ponoc zostala mi
wyplacona jako czesc zasadzonej kwoty)
- ja twierdze, ze wyrok to wyrok (prawomocny) i zadnych pieniedzy nie mam
zamiaru zwracac
- wiem ze jest to kwota podlegajaca opodatkowaniu podatkiem dochodowym, ale
zobowiazania platnika skladek mnie nie interesuja
- teraz oni (ZLA) zlozyli pozew do sadu o zwrot wyplaconych mi skladek na
ubezpieczenie zdrowotne i spoleczne, argumentujac ze oni jako platnik
musieli te pieniadze wplacic do ZUS w moim imieniu

moje stanowisko jest takie:
- wyrok okresla kwote ktora mieli mi wyplacic (brutto w rozumieniu podatku
dochodowego)
- wyznaczajac (obliczajac) kwote, sad musial uwzglednic wszystkie czynniki.
Skoro wyrok jest prawomocny to kwota jest ostateczna. Jesli sad, obliczajac
kwote popelnil blad, to "trudno" ;)
- jesli nawet uznac ze jest to nieuzasadnione wzbogacenie sie w dobrej
wierze, to pieniadze te jako "juz wydane" nie moga podlegac zwrotowi.


Teraz pytanie: czy ja mam racje, czy to tylko pobozne zyczenia prawnego
laika?

Prosze o komentarz (byle konstruktywny - please)

Pozdrawiam

Tomek

do góry

Pogoogluj trochę - ostatnio w GP albo w DF były jakieś artykuły na ten
temat.
Pozdrawiam, Graszka

do góry

> Pogoogluj trochę - ostatnio w GP albo w DF były jakieś artykuły na ten
> temat.


Ano googlowałem i znalazłem artykuł w GP. Opisane tam było wiele niejasności
i nieścisłości prawnych, ale nie było żadnych konkretnych odpowiedzi. Jedyne
co znalazłem to:
http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/27.html?numer=1293
&dok=1293.27.3.2.5.1.0.1.htm

Stwierdza się tam (na podstawie wyjaśnienia ZUS), że składki płaci płatnik,
ale nie ma żadnych odniesień do kwoty wyroku.

Wobec tego, że zostałem pozwany o zwrot składek będę próbował stać na
stanowisku, że opłacenie składek jest w całości sprawą płatnika. Zasądzona
kwota jest moim zdaniem moim dochodem i podlega opodatkowaniu skarbowemu.
Nie miałoby sensu naliczanie i wypłacanie mi kwoty, której część mam od razu
zwrócić pracodawcy (czyli płatnikowi składek).

Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tej sprawie?

Teraz pewnie się ośmieszę, ale co to jest DF?

Pozdrawiam

Tomek

do góry

Dnia 28-09-2004 18:53, Użytkownik Tomek napisał:

>>Pogoogluj trochę - ostatnio w GP albo w DF były jakieś artykuły na ten
>>temat.
>
>
>
> Ano googlowałem i znalazłem artykuł w GP. Opisane tam było wiele niejasności
> i nieścisłości prawnych, ale nie było żadnych konkretnych odpowiedzi. Jedyne
> co znalazłem to:
> http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/27.html?numer=1293
&dok=1293.27.3.2.5.1.0.1.htm
>
> Stwierdza się tam (na podstawie wyjaśnienia ZUS), że składki płaci płatnik,
> ale nie ma żadnych odniesień do kwoty wyroku.
>
> Wobec tego, że zostałem pozwany o zwrot składek będę próbował stać na
> stanowisku, że opłacenie składek jest w całości sprawą płatnika. Zasądzona
> kwota jest moim zdaniem moim dochodem i podlega opodatkowaniu skarbowemu.
> Nie miałoby sensu naliczanie i wypłacanie mi kwoty, której część mam od razu
> zwrócić pracodawcy (czyli płatnikowi składek).

Jak słusznie zauważył jeden człowiek w komentarzach pod artykułem
problem leży w tym, że sąd w wyroku nie podaje z czego składa się
zasądzona kwota a komornicy mam wrażenie, że nie mają o pewnych rzeczach
pojęcia. Jednak to nie zmienia faktu, że ZUS i podatek należy zapłacić.
ZUS jasno się wypowiedział co do składek - odprowadza je płatnik i tylko
płatnik, co do podatku dochodowego płatnik ma obowiązek odprowadzić
zaliczkę, ale jeżeli podatek zostanie zapłacony przez podatnika to US
płatnika nie będzie ścigał. Jeżeli podatnik nie zapłaci podatku to za
zaległość odpowiadają *obie* strony. Płatnik ma (jak widać uzasadnioną)
wątpliwość co do zapłaty podatku nic więc dziwnego, że postanowił
doprowadzić zaliczkę. Nie myśl sobie, że na tym sie skończy a Ty
uzyskasz dodatkowy dochód, wg ordynacji podatkowej płatnik ma prawo
wystąpić do sądu o zwrot zapłaconej zaliczki i wg mnie ją ściągnie.

>
> Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tej sprawie?

Owszem, jednak nigdy nie dochodziło do czynności komorniczych, zawsze
zasądzone należności wypłacaliśmy sami *po potrąceniu ZUS i zaliczki*


--
xyz

Inteligo, mechanizm oszustwa:
http://tinyurl.com/43o6f

do góry

>
> Owszem, jednak nigdy nie dochodziło do czynności komorniczych, zawsze
> zasądzone należności wypłacaliśmy sami *po potrąceniu ZUS i zaliczki*

Otóż to, a mnie nie potrącili zaliczki na pod doch. i składki ZUS.

WIEM że podatech dochodowy mam zapłacić (choć nie wiem kto mi da pit).
Rozliczę go sam i wpłacę do US należną kwotę. Tu wszystko jest jasne dla
mnie.

NIE WIEM dlaczego mam zwracać pracodawcy (który mnie o to teraz podał do
sądu) składkę na ZUS od wyegzekwowanej kwoty. Albo kwota którą mi zasądził
Sąd i wyegzekwował komornik jest poprawna (czyli zredukowana o płacone przez
pracodawcę składki), albo nie. Jeśli jest poprawna to jest OK i niech
pracodawca sobie reguluje swoje zobowiązania.
Jeśli jest niepoprawna, to jest to pomyłka sądu. Jeśli jest to pomyłka sądu
(wyrok jest ostateczny i prawomocny) to mamy przypadek nieuzasadnionego
wzbogacenia w dobrej wierze (mojego). Skoro pieniądze już wydałem to sprawa
się na tym kończy i nieuzasadnione wzbogacenie "przepada".

Cóż, to będzie moje stanowisko na rozprawie. Ale jak Was czytam, to czuję,
że nie będę miał dużych szans na wygraną. Trudno, ces't la vie.

I jeszcze pytanie: Kiedy i w jakiej formie wnioskuje się o zwolnienie z
opłaty za koszta reprezentacji sądowej? Muszę o to poprosić w odpowiednim
momencie rozprawy, czy mogę o to wnioskować w "odpowiedzi na pozew"

Pozdrawiam

tomek

do góry

Dnia 29-09-2004 18:51, Użytkownik Tomek napisał:

> Cóż, to będzie moje stanowisko na rozprawie. Ale jak Was czytam, to czuję,
> że nie będę miał dużych szans na wygraną. Trudno, ces't la vie.


Nie wiem, być może masz jakąś szansę wygranej, chociaż mi, jako
"siedzącemu w temacie" podatków wydaje się niemożliwe, żeby ktoś
"wywinął" się od płacenia podatków.




--
xyz

Inteligo, mechanizm oszustwa:
http://tinyurl.com/43o6f

do góry

On Wed, 29 Sep 2004, Tomek wrote:
[...]
>+ NIE WIEM dlaczego mam zwracać pracodawcy (który mnie o to teraz podał do
>+ sądu) składkę na ZUS od wyegzekwowanej kwoty. Albo kwota którą mi zasądził
>+ Sąd i wyegzekwował komornik jest poprawna (czyli zredukowana o płacone przez
>+ pracodawcę składki), albo nie. Jeśli jest poprawna to jest OK i niech
>+ pracodawca sobie reguluje swoje zobowiązania.
>+ Jeśli jest niepoprawna, to jest to pomyłka sądu.

...albo i nie (pomyłka).
Rzuć okiem na grupę .prawo - tam mi zapodano uchwałę SN (ZN)
wskazującą że sąd tak ma wyrokować. Niestety NIE ma "przy okazji"
wyjaśnienia co do sposobu płacenia ZUS.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry