-
21. Data: 2006-07-26 21:08:19
Temat: Re: Rozmyta umowa zlecenie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 25 Jul 2006, Tristan wrote:
> Ale to mi nie rozjaśniło :(
Pewnie czytasz tylko to co chcesz - wybiórczo ;)
>> Przed zarzutem którego się obawiasz taka umowa ramowa IMO chroni
>> skutecznie, przy okazji stanowiąc podstawę dla przynajmniej szacunkowego
>> określania zasad rozliczeń.
>
> Czyli? Czyli spisuję umowę jak wyżej i co dalej?
No co, przychodzi kontrola z PIP... pisałem? ;)
>> Chwilowo nikt nie zaatakował pytań którymi zaczepiałem w czym miałaby
>> przeszkadzać niekompletność takiej umowy :) - oczywiście NIE stanowiącej
>> samej w sobie umowy o dzieło ani zlecenia. To jest umowa o zasadach
>> zawierania umów :) i jakoś nie widzę przeciwwskazań żeby taka sobie
>> istniała!
>
> Ale co ona daje
A kto pisał o "zatrudnianiu na czarno" jak nie niejaki Tristan??
> i co jeszcze muszę poza nią zrobić?
IMO rozliczyć podatki.
A do jest potrzebne do rozliczenia? - dowód księgowy do rozliczenia
kosztów "u siebie" i przydałby się dowód przychodu u wykonawcy,
którego rozlicza płatnik.
Jak tam w rozporządzeniu o KPiR napisali, że co jest dowodem
księgowym? ;)
>> Zauważ że do tego że do zaksięgowania kosztu umowa na piśmie nie jest
>> niezbędna Tristan już najwyraźniej doszedł wcześniej.
>
> Nie jest? To jak mam rozliczać się z Marcinem?
"Proszę podać co uważasz za dowody księgowe w oparciu o rozp. o KPiR"!!
Weźże ten wyrób ministra finansów i zajrzyj ;)
>> stwierdzoną pismem" oraz ew. oczekiwania US co do dowodu (na podstawie
>> Ordynacji, a nie przepisów szczegółowych PIT czy VAT) za co była
>> wypłata.
>
> Czyli Marcin wystawia rachunek za np. 10 godzin serwisu u wskazanych przeze
> mnie klientów, tak?
A dlaczego by nie?
> I nie musi być nic więcej poza taką umową?
Mo żesz... jak kto chce do sądu cywilnego iść i ustne zeznania firmy
i jej wykonawcy mają być sprzeczne to oczywiście że potrzebna jest
umowa notarialna, protokół odbioru, dokumentacja fotograficzna i opinia
biegłego :]
Ale przy istnieniu umowy ramowej, POTWIERDZONEGO rachunku (znaczy
są podpisu wykonawcu że tyle miało być i akceptacja zamawiającego
że on się zgadza) nie wiem czego by chceć więcej :]
Przecież to nie zamówienie publiczne!
-- pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
22. Data: 2006-08-01 07:59:33
Temat: Re: Rozmyta umowa zlecenie
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa, 26 lipca 2006 23:08
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.60.0607262258210.3408@athlon>):
> On Tue, 25 Jul 2006, Tristan wrote:
>
>> Ale to mi nie rozjaśniło :(
>
> Pewnie czytasz tylko to co chcesz - wybiórczo ;)
Nie. Ty za bardzo krążysz i za bardzo szatkujesz moje pytania :D Przez to
mam kilka odpowiedzi sprzecznych :D Na razie nie odpowiadaj na ten list,
przeczytaj do końca, i odpowiedz na końcowy fragment :D
>> Czyli? Czyli spisuję umowę jak wyżej i co dalej?
> No co, przychodzi kontrola z PIP... pisałem? ;)
???
>>> Chwilowo nikt nie zaatakował pytań którymi zaczepiałem w czym miałaby
>>> przeszkadzać niekompletność takiej umowy :) - oczywiście NIE stanowiącej
>>> samej w sobie umowy o dzieło ani zlecenia. To jest umowa o zasadach
>>> zawierania umów :) i jakoś nie widzę przeciwwskazań żeby taka sobie
>>> istniała!
>> Ale co ona daje
> A kto pisał o "zatrudnianiu na czarno" jak nie niejaki Tristan??
No więc dlatego się upewniam....
>> Czyli Marcin wystawia rachunek za np. 10 godzin serwisu u wskazanych
>> przeze mnie klientów, tak?
> A dlaczego by nie?
No bo Marcin nie prowadzi DG i uważałem, że rachunek może być wystawiony do
UZ lub UoD.
> Ale przy istnieniu umowy ramowej, POTWIERDZONEGO rachunku (znaczy
> są podpisu wykonawcu że tyle miało być i akceptacja zamawiającego
> że on się zgadza) nie wiem czego by chceć więcej :]
Czyli tak:
a) Spisuję z nim umowę zaproponowaną przeze mnie wcześniej.
b) Zawieram z nim ustne umowy-zlecenia na konkretne zadania.
c) Raz w miesiącu, o ile były jakieś zlecenia, on wystawia rachunek do tych
ustnych umów.
d) Ja księguję ten rachunek w kolumnie /wynagrodzenia/.
e) Olewam ZUS całkowicie i nic im nie zgłaszam, bo Marcin się uczy.
f) W miesiącu z rachunkiem składam do US stosowny PIT za Marcina. W miesiącu
bez rachunku nic nie składam.
Zgadza się? Czy coś skopałem?
--
Jego Ponurość Tristan
-
23. Data: 2006-08-01 08:51:21
Temat: Re: Rozmyta umowa zlecenie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 1 Aug 2006, Tristan wrote:
>>> Ale co ona daje
>> A kto pisał o "zatrudnianiu na czarno" jak nie niejaki Tristan??
>
> No więc dlatego się upewniam....
Rozumiem że ten p. programu jest jasny?
>>> Czyli Marcin wystawia rachunek za np. 10 godzin serwisu u wskazanych
>>> przeze mnie klientów, tak?
>> A dlaczego by nie?
>
> No bo Marcin nie prowadzi DG i uważałem, że rachunek może być wystawiony do
> UZ lub UoD.
Ustnej, stwierdzonej pismem (pismami są umowa ramowa i rachunek).
> Czyli tak:
>
> a) Spisuję z nim umowę zaproponowaną przeze mnie wcześniej.
> b) Zawieram z nim ustne umowy-zlecenia na konkretne zadania.
> c) Raz w miesiącu, o ile były jakieś zlecenia, on wystawia rachunek do tych
> ustnych umów.
> d) Ja księguję ten rachunek w kolumnie /wynagrodzenia/.
> e) Olewam ZUS całkowicie i nic im nie zgłaszam, bo Marcin się uczy.
> f) W miesiącu z rachunkiem składam do US stosowny PIT za Marcina.
Nie "za Marcina" a "za siebie" - jako płatnika.
Na PIT-4 składanym w US pod który podlega firma nie ma rozbicia jaka
zaliczka za kogo - to jest rozliczenie płatnika (firmy).
PIT "za Marcina" nazywa się PIT-8b i składa się go w roku następnym
do *jego* US.
> W miesiącu bez rachunku nic nie składam.
>
> Zgadza się? Czy coś skopałem?
Mi się zgadza :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)