Jestem emerytem (<65 l) i prowadzę działalność gospodarczą a czasami
dorabiam jeszcze pracą na umowe zlecenie.
Mój dochód z działalności nie przekracza 9-10 tyś zł.
A ZUS liczy tak:
Dochód z dział.gosp.przyjmuje wg.płaconych składek za
ubezp.zdrowotne.Co byłoby w porzadku gdybym mógł
płacić składkę poniżej minimalnej-wg.faktycznego dochodu.
Jednak ZUS nie obchodzi,że mój dochód jest niższy-lecz przyjmuje go za
2001r.w wys.14499,25 zł (wg.płac.min. składeki ub.zdr.) tj.najwyższy
dopuszczalny dla emeryta żeby nie tracic emerytury.
W tej sytuacji dodatkowy dochód z pracy na umowe zlecenie lub tp.przekroczy
dopuszczalny i zachodzi podstawa by obniżyć emeryturę,co też zamierza sie
uczynić,mimo że faktyczny całkowity dochód jest niższy od górnej granicy.(co
poświadcza Urząd Skarbowy)
To tak jakby kazano płacić Wam,podatek od czegoś czego nie posiadacie
np.domu,samolotu itp.
Na wszelkie moje argumenty słyszę tylko jedną odpowiedż -TAKA JEST USTAWA.
Pytam się czy takie może być prawo ?-toż to rozbój !
W efekcie zawiesiłem działalnoś w 2002 r.bo mógłbym
pójść z torbami. Po co coś robić, lepiej leżeć !!!
Czy to jest sposób na likwidację bezrobocia ???
Odwołuję się,ale brak mi już cierpliwości.
Narazie mam do spłacenia podobno ~4 000 zł tj.prawie
50% tego co w ciagu roku zarobiłem nie licząc podatku
który zapłaciłem.
Pozdrawiam E.
P.S.-(mam nadzieję,że mój wywód jest zrozumiały-krócej nie mogłem)