Jak co roku przygotowuję się do remanentu z mojej skromnej DG, której
coraz bardziej wysychającą gałęzią jest montaż "składaków" komputerowych
i sprzedaż podzespołów. Z roku na rok zalega mi półki coraz więcej
starego sprzętu (niejednokrotnie używanego czy uszkodzonego), który w
remanencie wciąż ma ceny detaliczne sprzed lat, a wart jest już nawet
nie ułamek tych kwot.
Czy ma ktoś może przeciwiczony schemat - jak się pozbyć tego złomu albo
jak go przecenić do rzeczywistej obecnej wartości - żeby US się nie
przyczepił? Za wszelką pomoc serdeczne dzięki

T.