On Tue, 4 Aug 2009, Andrew wrote:

> cyybul wrote:
>> Witam,
>> W połowie lipca zgłosiłem się do urzędu miasta w celu założenia
>> firmy. Pod koniec lipca dostałem od nich pismo potwierdzające wpis do
>> ewidencji (czy jakoś tak).
>> Ale dopiero po 10 sierpinia będę mógł pójść do US i ZUS. Będę
>> wykonywał usługi budowlane (instalacje elektryczne) i będę Vat-owcem.
>> Nie mam jeszcze regonu.
>>
>> Teraz moje pytanie:
>> Czy mogę już brać faktury na firmę? Tzn. mogę teraz w fajnej promocji
>> kupić osprzęt elektryczny i później chciałbym go odsprzedać klientowi
>> z 7% Vat-em. Czy to będzie zgodne z prawem? Czy muszę poczekać?
>
> kupic mozesz. Z opisu wynika ze zakup trzeba zakwalifikowac jako zakup
> materiału. Takich zakupów dokonanych przed dniem rozp. działalnosci nie
> mozesz ująć w Książce przych i rozch w kol 10. Musisz je ująć w remanencie
> początkowym. Oznacza to mniej więcej tyle ze stanie się on kosztem dopiero
> przy rozliczeniu rocznym a teraz moze wyjsc na to ze zapłacisz zaliczkę na
> podatek doch. od całości przychodu.

Można by się zgodzić, jakby nie istotna wątpliwość co do prowadzenia
DG: przecież zakup towaru *z zamiarem* odsprzedaży to już jest
właśnie prowadzenie :)
Inaczej dochodzimy do absurdu: jeden z drugim kupi teren pod hutę,
zatrudni kilkaset osób, będzie budował piece, ba - będzie produkował
stal, ale bez sprzedaży - i co, powie że "nie prowadzi DG"?
A jeśli nie, to gdzie jest granica - między kupieniem pociągu
rudy żelaza w kupieniem "okazyjnie" towaru (z *zamiarem* odsprzedaży)
musiałaby by być gdzieś ujęta w przepisach - a na razie AFAIR
nikt nie ujawnił znajomości przepisu, który by taką granicę
ustanawiał :D
Próba podważenia tej tezy prowadziłaby do absurdu z drugiej strony:
uznania że DG nie było "bo podatnik przez cały kwartał tylko kupował
a nic nie sprzedał".
Faktem jest, że prowadzenie należy złosić coś do 7 lub 14 (nie
pamiętam) dni *po* rozpoczęciu.
IMHO pewnym problemem jest VAT - stare interpretacje bazowały na wymogu
bycia podatnikiem w momencie zakupu, aby zachować prawo do odliczenia,
i acz świadom jestem iż na bazie Dyrekty UE wygląda to inaczej,
nie ma aby ryzyka "wojny z US"?
Trzeba by intepretacje (i wyroki WSA/NSA) trzymać na podorędziu :D

pzdr, Gotfryd