Dnia 2004-01-31 08:22, Użytkownik fart napisał:
> Jeśli śledzisz grupę, to zauważyłeś ostatnio mniejszy mój udział w niej, ku
> radości pozostałych, powodem tego jest właśnie TP SA też miałem na próbę
> neostradę i oddałem to przed terminem, więc oczekiwałem faktury za 1 zł +
> vat od tamtej pory dostaję co miesiąc fakturę z doliczoną opłatą za neostradę.
> Niedługo Panie odpowiedzialne zaś odebranie telefonów od sfrustrowanych
> klientów będę znał po imieniu i umawiał się z nimi po pracy na kawę a może i
> nie tylko, jak za dawnych lat bywało :)))))))))))))))))))))
Współczuję, ale to zdaje się jakiś standard. W telepunkcie już słyszałem
kilka rozmów w sprawach wadliwych faktur. W ostateczności odsyłają do
BOK, ale od razu uprzedzają, że czaka się tam pół dnia na wejście :-)

> Po otrzymaniu każdej wadliwej faktury wykręcam numer bezpłatnej tzw.
> "błękitnej linii" prawdopodobnie ten błękit pozostał po spożyciu napoju
> ........ też niebieskiego, jagogdzianką zwanego potocznie, i reklamuje.
> pamiętaj, że Twoją reklamację jakaś pani wpisze do uwag klienta
Pamiętam, pamiętam i zawsze podkreślam, że składam reklamację. Chyba
nawet ją za każdym razem przyjmują, bo kilka razy pani w słuchawce
stwierdzała, że ma tu już moje zgłoszonia ... no i co z tego??

> to wszystko wpisane z tyłu na fakturę
> stanowi niejako dowód wraz z podłączonym bilingiem dla tzw. sądu
Tzn. sam to sobie dopisujesz do faktury?? To gdzie dowód? ;-)

> W momencie, kiedy przyślą mi prawidłowe faktury , to zapłacę ... ale
> wcześniej upomnę się o rekompensatę za uciążliwości i nękanie mnie
> niewłaściwymi fakturami
> Zresztą przy Waszej pomocy .. to pobawimy się z Tepsą, jak się uda i czas
> pozwoli
No! Właśnie miałem nadzieję, że nie tylko ja nękam ich codziennie
telefonem na "błękitną" ... pewnie dlatego tak ciężko się tam dodzwonić ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek