Użytkownik bosz napisał:

> Maddy wrote:
>
>>Warto skalkulowac czy faktycznie ryczałtowiec dla ktorego musimy okna
>>kupić sami będzie tańszy od "ogólnozasadowca" który sam kupi okna.
>>Czy wariant pierwszy będzie od drugiego tańszy aż o 15% wartości
>>materiałów?
>
>
> No .. ja mysle wlasnie o takim przypadku.
>
> Probowalem to policzyc, masz racje..trudno bedzie
> zejsc o te ponad 15 % wartosci materialow.

Ano trudo.
Zreszta taka firma budowlana co robi tylko z powierznego to żadna firma.
Na większa skalę, ba, nawet na lekkopółśrednią skale tak się nie da.
Klient na to nie pójdzie ;-)

O ile jeszcze pójdę na to żeby kupić te kafelki czy umywalkę, o tyle już
na pomysł żebym kupowała cały materiał do budowy domku jednoodzinnego
odeślę wykonawce na drzewo.

No ale ja to krztyny litości nie mam w sobie i po obiedzie regularnie
muchom skzydełka wyrywam :-)

>
> Tylko wiesz co sie zacznie dziac ..
> Praktycznie wszystcy beda wystepoawli o zwrot VAT.
> Moze masowosc tego zjawiska sprawi, ze
> US-y sie "przyzwycaja". Jesli nie, beda ciagle siedziec
> w firmach budowlanych i kontrolowac VAT.

To nas i tak czeka. Wszystkie firmy ktore przez 1 maja robiły budowlankę
mieszkaniową (7% w sprzedaży i dotąd 7% w większości materiałów) będą
teraz wykazywac miesiac w miesiąc zupelnie oczywiste nadwyzki VAT.
Nawet bez kombinowania "sprzedac roboty zamiast towaru".
Tego nie da sie uniknąć.

A kontrole z US nie są takie strasznem (z tymi z UKS gorzej bo
generalnie bardziej oblatani i bardziej zawzięci) chyba że ktoś badzo
sie zapuści (np. ma nietypowy problem i zamiast starac sie go rozwiązac
za wszelka cene odkłada na pózniej... mam taka jedna klientke i czasem
szlag mnie trafia) albo robi grube machloje lub po prostu nie zna
obowiązujących przepisów.

Poza tym wszystko da sie przejść.
Miałam w zeszłym roku 8 kontroli VATowskich w jednej firmie.
Wszystkie jakims cudem bez zastrzeżeń.
A co by o mnie nie powiedziec, naprawdę nie uwazam że jestem jakims
cudem natury.
No może trochę obsesyjnie sobie nie dowierzam, sprawdzam po dwa razy i
dzieki temu sama wychwytuj swoje błędy zanim urosną pod czuła ręka
kontrolerów. ;-)
Niektore zboczenia i natręctwa są pożyteczne :-)

>
> Z drugiej strony wyeliminuje to male firmy "na ryczalcie"
> z rynku "uslug dla ludnosci".
>

Mówisz "wyeliminuje" jakby ryczałt była dany od boga na cale zycie.
To kwestia kalkulacji i wyboru. Wprawdzie znam takiego aparata co sie
wbrew radom uparł na ryczałt w handlu (taka akurat specyfika że duzy
obrót, niska marża) i teraz jęczy, ale to margines.

Jeżeli dana forma opodatkowania jest nieopłacalna i mozna ją zmienić na
inna, korzystniejsza, to sie to robi. Przy odrobinie pomyślunku da sie
to zrobic nawet w środku roku.

No a jeżeli właściel firmy budowlanej, nawet malej firemki "Ziutek i
szwagier", nie potrafi skalkulowac sobie co mu sie opłaca to może i
lepiej, że się takich "przedsiębiorcuf" wyeliminuje z rynku? W końcu jak
nie potrafi policzyc ile zarabia i co mu sie opłaca to pewnie i
kosztorysu zrobic nie potrafi albo bierze go z sufitu.

Generalnie obecna zmiana przepisow może dac efekt o tyle niezamierzony,
co korzystny dla firm budwlanych.

Po prostu matriały budowlane i tak trzeba kupić, na ogół nie da sie tego
zrobić 'na lewo' na wieszą skalę. Na lewo to sie zatrudniało wykonawców.
Teraz opłaci się wykonawów brac legalnie. Może jeszcze zdażą sie tacy
którzy bedą na tyle tani żeby zrekompensowac starty na VAT, ale wielu
ich nie będzie.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl