eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiumowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DGRe: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
    ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
    Date: Thu, 8 Jun 2006 17:46:24 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 149
    Message-ID: <Pine.WNT.4.60.0606081659010.3976@athlon>
    References: <e66fir$5sn$1@inews.gazeta.pl> <Pine.WNT.4.60.0606071752460.2216@athlon>
    <e677g4$ioq$1@inews.gazeta.pl> <Pine.WNT.4.60.0606072207460.1476@athlon>
    <e67i2f$73n$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: ack66.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1149782402 13501 83.16.62.66 (8 Jun 2006 16:00:02 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 8 Jun 2006 16:00:02 +0000 (UTC)
    X-Posting-Agent: Chomik/1.0.3.0
    In-Reply-To: <e67i2f$73n$1@inews.gazeta.pl>
    X-X-Sender: moj@[127.0.0.1]
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:164610
    [ ukryj nagłówki ]

    On Wed, 7 Jun 2006, Grzegorz K. wrote:

    > Moj problem wynika z tego, ze kurczowo trzymam sie umowy o dzielo (nie chce
    > ponosic zadnych dodatkowych kosztow- ubezpieczenia).

    Znasz zasadę "to nie tytuł stanowi o rodzaju umowy"?

    > Nie moge jednak do konca
    > pogodzic tresci umowy o dzielo z przeniesieniem autorskich praw majatkowych.

    Skądinąd słusznie.
    Jest tak, że przychód może spełniać JEDNOCZEŚNIE wymogi podpadania
    pod kilka rodzajów przychodu wg UoPDoOF - i wtedy trzeba rozstrzygnąć
    albo na podstawie przepisów szczegółowych (np. dla konfliktu sprzedaży
    praw i DG jest jasny zapis: jak coś uzyskano w oparciu o majątek
    przeznaczony/zaewidencjonowany do DG to przychód też jest z DG)
    albo zasad prawnych (określania który z dwu przepisów ma zastosowanie
    w razie sprzeczności).
    Przychód może JEDNOCZEŚNIE spełniać wymogi umowy osobistej
    i przychodu z praw autorskich - i już mamy konflikt do rozstrzygnięcia.

    > No chyba, ze art. 643 KC, ktory mowi, ze zamawiajacy ma obowiazek odebrac
    > dzielo, a przyjmujacy zamowienie je wydac?

    To mamy "dzieło".
    Ale istnienie "dzieła" nie przesądza czy jego wydanie jest lub nie
    jest związane z przekazaniem praw majątkowych,
    O tym rozstrzyga istnienie tych praw i ich związanie z dziełem.
    Jeśli "dzieło" jest "egzemplarzem utworu" to przekazanie licencji
    do jego wykorzystywania (to JEST prawo majątkowe!) w sposób
    bezsporny określa że "przekazanie praw" ma miejsce.
    Oczywiście pewne prawa można przekazać bez egzemplarza - nie ma
    zakazu żeby komuś np. zezwolić na (odpłatne) zezwalanie powielania
    utworu, egzemplarz mu na nic.

    > Wowczas uczynienie zadosc temu
    > wymogowi zapewne musi przybrac forme rozporzadzenia prawami majatkowymi, skoro
    > przedmiotem dziela bedzie utwor fotograficzny.

    IMO - wyłączając te fotografie dla których istnienie prawa twórczego
    jest wątpliwe, czyli powiedzmy z fotoradarów i legitymacyjne :) - dowolna
    forma "wykonania dla kogoś" wiąże się z przekazaniem prawa.
    Co najmniej licencji - prawa do korzystania z egzemplarza (być może
    ograniczonego, można komuś pozwolić żeby zdjęcie wisiało tylko na
    lewej ścianie knajpy, tylko we wtorki czwartki).

    BTW/OT: z dyskusji (m.i. na .prawo) mi wychodzi że naruszanie zasad
    korzystania z LEGALNIE WYDANEGO egzemplarza jest legalne, czyli
    ścigać knajpiarza za to że powiesił obraz również w sobotę ścigać
    można tylko cywilnie - siedzieć nie pójdzie, bo tylko naruszenie
    prawa do powielenia będzie nielegalne :) (a chodzi o kontekst
    OEM, czyli zapisywania "ten program może być wykorzysywany tylko
    w jednym konkretnym komputerze bez prawa do przeniesienia do
    innego komputera")


    >>> Nie mozna tego zamknac w jednej umowie
    >>
    >> Ależ ja nie podałem ŻADNEGO argumentu przeciw!!!
    >
    > niczego takiego tez nie sugerowalem- tylko pytalem, czy nie mozna zamknac tego
    > w jednej umowie :)

    Pytajnika nie ma!
    Nie widzę przeszkód.
    *I TAK* podatkowo ta umowa będzie:
    - albo przychodem z praw majątkowych
    - albo przychodem osobistym liczącym się do działalnosci "twórców
    i artystów"
    ...ale tylko jednym z tego. I to niezależnie co napiszesz w tytule,
    bo liczy się nie tytuł lecz cel umowy.

    Nie będzie to "przychód inny", ponieważ:
    - w odróżnieniu od "innych usług" działalność twórcza nie ma zapisanego
    ograniczenia "na rzecz firm i innych instytucji" (które wyklucza
    dzieło pt. "pospawany rower dla sąsiada" spod umów osobistych)
    - dodatkowo podpada pod przychody z praw, więc nawet jak to nie jest
    umowa osobista - to nie podpadnie pod "nic nie pasuje"

    Nie znam się, ale mi się ZDAJE że:
    - działalność twórców i artystów to tylko pewne rodzaje twórczości
    artystycznej, być może wymagające swoistej "koncesji" w postaci
    papiera od stosownego urzędu
    - działalność twórców podpada pod ZUS

    Jeśliby dzieło było dla firmy sprawa byłaby prosta: dalsze przepisy
    nakazują firmie być płatnikiem przy umowie.
    Ponieważ wtedy bez znaczenia jest (poza 50% KUP) czy umowa zostanie
    zaliczona do UoD czy do "praw" - z opisów wynika że USy nie czepiają
    się również jak taka umowa zostanie zaliczona do UoD (a nie do "praw")
    z 50% KUP (co najwyżej sprawdzając czy z treści umowy wynika przekazanie
    praw).

    > Po przeszukaniu sieci pod katem hasla: umowa o dzielo z przeniesieniem
    > autorskich praw majatkowych, widze, ze zapewne skonczy sie na podpisaniu umowy
    > o dzielo z paragrafem zawierajacym postanowienie o "przeniesieniem autorskich
    > praw majatkowych" i paragrafem, ktory bedzie zawieral taka tresc: "Strony
    > umowy postanawiają, że zapłata wynagrodzenia za wykonanie dzieła stanowi
    > jednocześnie zapłatę honorarium z tytułu przeniesienia autorskich praw
    > majątkowych".

    Jakbym był zamawiąjacym to bym nie podpisał :P

    Sprawdź - przekazywane są tylko te prawa które są WYMIENIONE W UMOWIE
    i tylko na tych polach eksploatacji które są WYMIENIONE W UMOWIE!
    Nadto ODDZIELNIE muszą być w umowie wymienione np. prawa do zezwalania
    na wykorzystywanie utworów do wykonywania utworów zależnych.

    "Autor oświadcza że jest wyłącznym posiadaczem wszystkich praw majątkowych
    oraz na mocy umowy zezwala nabywcy na publikację i rozpowszechnianie,
    w tym za pomocą sieci teleinformatycznych i łącz radiowych w postaci
    analogowej i cyfrowej, wszelkich postaci druku obejmujących również
    plakaty, książki, czasopisma i albumy oraz prezentacji optycznej
    bez względu na rodzaj nośnika i przetwornika sygnału, wykorzystania
    w scenografii utworów wykonywanych w czasie rzeczywistym oraz
    utrwalanych w dowolnej postaci.
    Autor zezwala nabywcy na dokonywanie zmian w utworze oraz wykonywanie
    wszelkich praw zależnych, w szczególności wykorzystania utworu do
    kolaży, zbiorów utworów i ich dowolnych przekształceń, grafiki
    programów komputerowych i innych postaci wykorzystania informatycznego.
    Autor zbywa w sposób wyłączny wszystkie wymienione wyżej prawa
    jak również prawo do dalszego zbywania ww. praw".

    To tak na początek, później bym się zastanowił czego bym jeszcze
    chciał ;) - BTW: rozpatrzyłem sobie jakie prawa są mi potrzebne
    żebym mógł przesłać to zdjęcie faksem i pokazać z rzutnika,
    co może wyjaśnić niektóre pozornie dziwne zapisy...
    Tak, NIE DA SIĘ przekazać "wszystkich praw" (zapis jest
    nieważny). Nie da się przekazać praw przyszłych - na przykład
    do rodzajów rozpowszechniania nie znanych w momencie zawarcia
    umowy.
    Jeśliby utwór podlegał pod PA czasowo (twórca żyje albo są spadkobiercy
    i jest <75 lat od śmierci) a w roku 1970 już obowiązywała dzisiejsza
    UoPA to NIKT nie miałby prawa do rozpowszechniania utworu z 1970 roku
    za pomocą Internetu.

    Tak, nie wiem czy da się jakoś inaczej wykorzystać utwór dla
    utworów zależnych niż w czasie rzeczywistym (teatr) lub utrwaleniu
    (film) - może w przyszłości coś wymyślą... to to "coś" pozostanie
    w ręku autora.

    BTW: to wyżej jest luźną dywagacją szarego podatnika, spisaną na
    kolanie, a nie porządną umową dotyczącą przekazania możliwie
    wielu PA do zdjęcia wartego pół miliona (funtów) ;)
    Ale to tak "w celu wykazania" co mam na myśli :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1