> Ktoś pisał chyba na .prawo: że zawarł jakiś pakt z USem :) że
> US wystawił oficjalny papier że może sprzedać... :)

Dzieki, to jest dobry hint.

> O ile wiem to "spadkobranie" dzieli się na dwa etapy:
> 1. Spadek.
> Każdy spadkobierca otrzymuje "udział w masie spadkowej" - ile tam
> na niego wypada w procentach *udziału* w każdym skrawku ziemi,
> nieruchomości, samochodu,....
> Podlega pod podatek spadkowy

Tak, ale jak to sie ma do roznych ulg i to wcale nierownych dla obu stron?

> 2. Dział spadku, czyli ustalenie "ja nie chcę ziemi ale wezmę całe
> mieszkanie". Jakby co to TEŻ jest opodatkowane.
> OSOBNO.

Rozumiem, ze PCC + notariusz? Czy jeszcze cos oprocz??

> Tyle że *niektóre* czynności są zwolnione (np. "zniesienie
> współwłasności") - ale od sporej części może należeć się PCC !

Czym sie rozni zniesienie wspolwlasnosci od podzialu spadku?

> >+ Czy nie ma innego wyjscia, jak placic 3 razy za to samo (podatek,
notariusz,
> >+ PCC)?
>
> :(

Rozumiem, ze nie ma wyjscia..
Dzieki i czekam na dalsze podpowiedzi
--
Olleo