Użytkownik Budzik napisał:

> Użytkownik KrzysiekPP k...@o...pl ...
>
>
>>>Formalnie z wniosekiem o nadanie NIP występuje pracodawca,
>>
>>Skad te wiadomosci ? Ja o NIP wystapilem sam, moja zona tez ... po
>>trzech tygodniach dostalismy decyzje i finito ...
>>
>
> Tak mówi ustawa o NIP, ale w praktyce wygląda to różnie. Ja osobiście nigdy
> nie spotkałem sięz Us który by nie chciał przyjąć NIP-3 identyfikacyjnego,
> ale wiem ze takie US są. Spróbuj przesłać pocztą, albo powiedz że
> pracowałeś tylko miesiąc i juz nie pracujesz, albo że chcesz NIP bo za
> miesiąc będziesz rozpoczynał DG i wolisz numer już mieć, bo potem bez nipu
> ciężko prowadzić DG.

Z tych wszystkich rozwiązan radze to piersze - wysłać pocztą -
koniecznie poleconym!
Wtedy żeby odmówić wydania muszą podać odstawę prawną. Muszą po prostu
albo przyjąc wniosek albo na wyraźnie odpowiedziec dlaczego nie przyjęli.

Swoja drogą w biurzem podawczym US maja obowiązek przyjąć wszystko, bo
nie panienka z okienka rozpatruje potem
wniosek/deklarację/podanie/whatever. Oczywiście biuro podawcze to taka
nieformalna zapora, która czasem działa nawet na korzyś podatnika
(panienka z okienka powie że cos źle, druk nie ten albo co dopisac i nie
trzeba potem skldac drugi raz, korygować, wyjasniać) ale często taki
cerber zaczyna na własną rękę oceniac co przyjąc a co nie i robi sie
paranoja.

Radze wysłać listem poleconym i czekać. Po dwóch tygodniach, jak nic nie
przyjdzie, telefonicznie podpytac sie udając greka, "co z moim nipem".
A może przyjdzie NIP i sprawa będzie załatwiona.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl