eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkisprzedaz licencji na oprogramowanieRe: sprzedaz licencji na oprogramowanie
  • Data: 2006-05-12 07:43:46
    Temat: Re: sprzedaz licencji na oprogramowanie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 12 May 2006, dUDUS wrote:

    > No teraz to juz mam zupelny mlyn w glowie :-)

    :)
    Tak to jest. Niektórzy się dziwią że tak dużo ludzi roboty szuka
    a mało kto chce się zabrać za zarabianie - powinni udzielić odpowiedzi
    na kilka prostych pytań z tej grupy (ale poręczając swoim majątkiem
    za odpowiedź!) i już by wiedzieli "dlaczego".

    > Generalnie podstawowa sprawa
    > czy w moim przypadku moge podpisac zwykla umowe sprzedazy na ktorej jest
    > napisane ze przedmiotem sprzedazy jest licencja na uzytkowanie mojego
    > programu.

    ...i nie "podpaść" pod DG - osobno w rozumieniu przepisów o DG, osobno
    w rozumieniu VAT, osobno w rozumieniu podatku dochodowego a tym samym ZUS.
    Reklamacje proszę na Wiejską, bo jest tak że zamiast przyjąć JEDNĄ
    definicję określenia "DG" obowiazującą we wszystkich przepisach jest
    kilka (jak nie kilkanaście) RÓŻNYCH definicji w różnych ustawach.

    > zrozumialem nie dotyczy mnie PCC gdyz nie zbywam zakupionej wczesniej przez
    > mnie licencji (np. zakupilem kiedys Windowsa i teraz chce go odsprzedac).

    Nie mam zdania.
    Ale przyjmując że taka sprzedaż podlega pod VAT:

    > W moim przypadku poniewaz sprzedaje licencje na wlasne oprogramowanie
    > powinienem zaplacic podatek VAT.
    > Oto co znalazlem:
    > http://www.pit.pl/pages/i/1208.php
    > "Udzielenie licencji przez twórcę podlega opodatkowaniu podatkiem VAT."

    ...to rzeczywiście PCC nie ma, VAT wyklucza PCC.
    I "podleganie opodatkowaniu" nie oznacza konieczności naliczenia
    VAT - bo jest zwolnienie do ok. 39 000 zł.
    Czyli można *podlegać* pod VAT, być *zwolnionym* z VAT - i to wystarczy
    (również) żeby PCC mimo nie płacenia VATu nie było.

    > dodatkowo:
    > http://www.vat.pl/pages/i/1052.php
    > "Twórcą oprogramowania upoważnionym do korzystania z 7% stawki VAT

    Na tej stronie czegoś mi brakuje: daty kiedy napisano tekst :),
    a także wskazania podstawy prawnej.
    Ale rzeczywiście:
    http://www.vat.pl/att/przepisy/VAT_2005.pdf
    ...w tabelce jest taka pozycja (162.)

    > Czyli z tego wynikałoby ze VAT w moim przypadku wynosi 7%. Teraz podstawowe
    > pytanie. W jaki sposob ja mam odprowadzic te podatek VAT.

    Primo: do owych ~39 kzł można korzystać ze zwolnienia!
    Poczytaj archiwum na hasło "allegro", znajdziesz wyjaśnienie dlaczego
    jest krytyczne prowadzenie ewidencji sprzedaży podlegającej VAT, IMO
    to jedyne co "musi być".

    > Pisales, ze wystawiajac fakture VAT.

    Jak ktos uprze sie byc podatnikiem.

    > Tego zupelnie nie rozumiem.

    A co tu rozumieć?

    > Nie prowadzac DG moge wystawic fakture VAT? Jak ma wygladac?

    ...nie rozumiem ;)
    Faktury VAT wystawiają *podatnicy VAT* a nie osoby prowadzące DG!
    To iż jakieś skromne 99,8% faktur wystawiają firmy wcale nie świadczy
    ani że wszystkie firmy wystawiają f-ry ani że tylko firmy wystawiają
    f-ry - pisałem coś o osobie wynajmującej swój lokal na cele
    niemieszkalne czy zapomniałem? ;)

    > Ma byc podobna do faktury VAT ktora
    > wystawiaja firmy tyle ze oczywiscie bez REGONU itp?

    W sprawie REGONU dla "twórcy osobistego" nie zajmuję stanowiska,
    ale ja bym nie wykluczał. REGON służy do klasyfikacji "podmiotów",
    nie tylko prowadzenia DG, takim przykładowym podmiotem niegospodarczym
    który może mieć REGON jest wspólnota mieszkaniowa - nawet jak to jest
    domek z dwoma właścicielami na krzyż (ale z wydzielonymi lokalami).
    Tyle, że przepisy VAT nie korespondują z przepisami o statystyce
    AFAIK, więc ew. *obowiązek* posiadania REGONU nie ma nic do *obowiązku*
    posiadana i posługiwania się NIP.
    A tylko obowiązek dot. NIP wynika z ustawy o VAT.
    Ujmując inaczej: nie, nie wiem czy twórca oprogramowania dokonujący
    jego 'samodzielnej' sprzedaży ma mieć REGON - ale jeśli tak to nie
    wynika to z przepisów o VAT.
    GUS to inna działka, inna ustawa i inne przepisy karne.
    Pomijam fakt że nie zająłem stanowiska czy "sprzedaż luzem"
    oprogramowania własnej produkcji nadaje się na *niegospodarczą*
    działalność: twórcy przepisów byli tu niekonsekwentni, jasno
    stwierdzając iż "artyści" czyli twórcy sztuki (jak mniem - powiedzmy
    fotograf mógłby tym samym podpinać się pod owe zapisy) mają uprawnienia
    do zawierania umów traktowanych jako "umowy osobiste" oraz milcząc
    na temat innych rodzajów twórczości.
    Z zasady ratio legis wynika że to coś znaczy: jakby nie było powodu
    (czyli *każdy* twórca mógł zaliczyć swój dochód do "uzyskiwanych
    osobiście") to nie byłoby przepisu dotyczącego artystów, bo po co.
    Z drugiej strony są owe "przychody z praw".
    Dlatego moje podejrzenie co do ew. wpływu faktu zamówienia programu na
    ocenę "gospodarczości" dochodu.
    Przeciw (czyli za tym żeby się nie szczypać i sprzedać) przemawia ten
    sam rodzaj interpretacji który w poscie obok w odniesieniu do umowy
    o dzieło przytacza Docent: w oparciu o to że jednorazowa realizacja
    zamówienia nie ma cech "ciaglosci" czyli nie stanowi DG.

    > Z tego co kojarze
    > wystawca faktury VAT placi ten podatek.

    Że przypomnę: *o ile nie korzysta ze zwolnienia*!

    > W jaki sposob sie go odprowadza,
    > jakie formularze itp. Przepraszam, pytanie pewnie zupelnie niskopoziomowe
    > :-).

    Owszem :)
    Podatnik VAT najpierw się rejestruje do VAT, płacąć coś ~150 zł opłaty
    (żeby było smieszniej - do kasy urzędu gminy lub miasta, a formularz
    składając do US).
    A później składa deklaracje VAT-7 z odmianami (są kwartalne i kasowe).
    Miesiąc w miesiąc lub kwartał w kwartał, bo ustawodawca nie przewidział
    prawa do nieskładania "zerowej" deklaracji.

    > Drugie pytanie. Napisales:
    > "podatnik może korzystać ze zwolnienia "do pewnej kwoty", czyli nie musi
    > VATu naliczać i składać deklaracji."
    > Jaka jest to kwota?

    "Równowartość 10 000 euro".
    Ową równowartość określa minister finansów na podstawie kursu na
    określony dzień jesieni :)
    Zresztą jest cyrk - bo zapis jest taki, że kiedy kurs euro spada
    (a ostatnio tak było) to interpretują to tak że kwota za zeszły rok
    określa limit na rok bieżący na podstawie kwoty na rok bieżący
    (czyli z zeszlej jesieni). IMO postawione na głowie, ale co mi tam,
    i tak jestem podatnikiem VAT ;)

    > Czyli rozumiem, ze jezeli w ciagu roku nie przekrocze
    > tej kwoty w ogole nie musze skladac zadnej deklaracji oraz odpowadzac
    > podatku VAT?

    Ano tak wychodzi.
    Ale musi być ewidencja sprzedaży - bo za jej brak niektórzy
    drogo zapłacili.
    "A na jakiej podstawie Pan sądzi że nie przekroczył Pan kwoty
    limitu? A, sądzi Pan? A my sądzimy że ją Pan przekroczył
    dwukrotnie, więc od nadwyżki powinien Pan zapłacić VAT" ;>

    > Podsumowujac wynikaloby z tego ze:
    > - podpisujemy zwykla umowe sprzedazy

    Ja nie powiedziałem że tak można. Mam wątpliwości, acz nie mówię
    stanowczo "nie".
    Może jakaś dyskusja z tego wyjdzie ;)

    > - wystawiam fakture VAT (????)

    Jak <30 000 zl to ja bym skorzystał ze zwolnienia.
    Ale to już wg gustu.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1