Dnia 01.04.2007 KaDeWu <KaDeWu@_USUN_TO_poczta.onet.pl> napisał/a:
>>>>Hmmmmmm, pierwszy raz słyszę o takiej możliwości.
>>>
>>>No, na przykład tlumacze bez działalności (jestem tłumaczem) tak
>>>odprowadzali zaliczki wykonując zlecenia dla osób fizycznych.
>>
>>
>> To raczej kwalifikowali się pod założenie działalności godpodarczej.
>>
>>
> Nie. Jeśli ktoś tłumaczy tylko dla prokuratury, policji, sądów i ma
> klienta indywidualnego raz na rok, nie ma sensu zakładanie DG. Zresztą
> nie ma też takiego obowiązku. Ludzie radzili sobie tak, jak opisałam,
> wpłacając samodzielnie zaliczki i wypełniając PIT-58. ale to są dane
> sprzed 6 lat, a ja potrzebuję info aktualnej. CHodzi o pracę dorywczą;
> zleceniodawca zobowiązał zleceniobiorcę do samodzielnego odprowadzenia
> zaliczek.

Jeśli robi się to raz na rok (czyli nie można zarzucić działalności
gospodarczej wg definicji), to moim zdaniem wystarczy to po prostu dopisać
do PITa rocznego. Byle to nie było "zorganizowane i ciągłe". Moim zdaniem
ciągłość ma tu mniejsze znaczenie (jest enigmatyczna, człowiek z założoną
DG też przecież nie prowadzi działalności "ciągle" - np. jedzie na urlop
albo narzeka na brak klientów), a bardziej chodzi o zorganizowanie. Czyli
np. ogłaszanie się, że się świadczy usługi tłumaczeń == umarł w butach.
--
Samotnik