On Tue, 13 Apr 2010, Rafał wrote:

> Na umowie kupna nie widnieje procentowy podział udziałów, ot poprostu jako
> kupujący są wymienione dwie osoby.
>
> Pierwsze pytanie jak to traktować? czy jako podział 50%/50% czy można w tej
> chwili dowolnie zinterpretować wysokość podziału np 99%/1% ?

http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html

Czytać art.197.
Domniemanie oczywiście można obalić, wystarczy mieć dowody.
Najlepiej dokument zakupu na którym czarno na białym napisano kto
ile zapłacił za zakup.
Ale coś mi się widzi, że będzie kłopot.

> Kolejne pytanie.
> Jako że teściowa znajduje się w pierwszej grupie podatkowej
> to rozumiem że
> nawet jeżeli udział jej w tym samochodzie wynosi 50% może mi przekazać to w
> formie darowizny wolnej od podatku(o ile zmieści się to w limicie 9637zł)?

Nie ;) (*warning* - dowcip :))
Znaczy dobrze piszesz, może przekazać, tylko w ustawie zrobili upgrade:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-o
d-spadkow-i-darowizn-1_2_33.html
...do 10.278 zł
:D

> Drugi temat.
> Samochód ten chciałbym "wciągnąć" do firmy, którą to będę niebawem
> zakładał(osoba fizyczna, KPiR) rozumiem że kwota jaka będzie podlegała
> amortyzacji to ta z momentu zakupu czyli 27kpln?

Tak wychodzi. Mimo, że wygląda podejrzanie.
Ale przypadku podważenia litery przepisu nikt nie wskazał.
Co do części darowanej, trzeba by bardzo uważnie przeczytać przepis
o zaliczeniu darowizny - bo nie pamiętam, czy tam nie ma jakiejś
pułapki na wypadek jak podatek nie został zapłacony (np. "bo było
zwolnienie"). Tu masz na zachętę (ja pójdę spać ;)):
http://www.przepisy.gofin.pl/5,36,28354,4.html
(art.22g.1.3, ale trzeba przejrzeć okolice).

> Czy ma tu znaczenie kto faktycznie dokonywał płatności za samochód?
> Fizycznie przelewy za kredyt były wykonywane z konta teściowej, ja jej dałem
> swój samochód w rozliczeniu (business pierwsza klasa!:))

Jakieś dowody są?
Zamiana jest normalną formą zapłaty.
Ale może być warto wspomnieć, że od PCC nie zwalnia ;>

> Gdzieś wyczytałem że auto musi być "kompletne i zdatne do użytku w dniu
> przyjęcia do używania" czy koliduje to z faktem że mój samochód wymaga
> drobnych napraw(zawieszenie, wtryskiwacz paliwa) ale jeździ?

Nie.

> Czy naprawy te mogę wykonać wrzucając w koszty od razu po przekazaniu
> samochodu do firmy?

O ile to nie są "ulepszenia".
Jak każesz w miejsce oryginalnego silnika wmontować taki z Ferrari
albo Maybacha, to nie przejdzie ;)

pzdr, Gotfryd