eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiprzejęcie firmy przez rodzinę po zmarłym rodzicuRe: przejęcie firmy przez rodzinę po zmarłym rodzicu
  • Data: 2010-12-23 22:43:22
    Temat: Re: przejęcie firmy przez rodzinę po zmarłym rodzicu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 20 Dec 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 20.12.2010 11:16, andrzej pisze:
    >> Czyli nie mozna przejąć, bo firma już nie żyje.

    Sprzeciw, Wysoki Sądzie.
    Obrazę prawa materialnego opisałem w sąsiednim poście, wskazując na
    szerokie pojęcie "długu" oraz przykładowe regulacje dla umowy zlecenia ;)

    >> A nawet jakby żyła to
    >> tez nie byłoby mozliwe, bo w PL prawo nie zezwala na niewolnictwo.

    Ale za to zawiera zapis art.922 Kodeksu cywilnego.
    Bardzo polecam :)
    Szczególnie słowa: "prawa I OBOWIĄZKI zmarłego PRZECHODZĄ"...

    Oczywiście spadkobierca nie jest zniewolony - zawsze może spadek
    odrzucić. Wolno mu.
    Ale na wypadek jakby jednak chciał przyjąć, to wyłącznie RAZEM
    ze zobowiązanimi :)

    >> Jak rodzina dostanie w spadku ruchomości i nieruchomości to ktoś z nich
    >> może oczywiście zarejestrować swoją działanośc i próbować porozumieć się
    >> z dostawcami i odbiorcami, aby otrzymać takie same warunki współpracy
    >> jakie miał zmarły.

    A to zależy, jakie regulacje zmarły łaskaw był zawrzeć w umowach.
    Jeśli o to zadbał, a "działalność" nie bazowała na jego osobistych
    przymiotach i umiejętnościach (np. posiadaniu stosownego uprawnienia,
    w rodzaju "papieru" na farmację [apteka] itp) to przejście może
    odbyć się zupełnie gładko.
    To, czy statystyczny "przeciętny człowiek" o tym *myśli* dajmy na
    to przy zawieraniu umów, to już *zupełnie* inna sprawa :D
    Odnoszę się pod kątem uwagi:

    > Swoją szosą, jest to dość wredne, że aby zbudować wielopokoleniowe
    > przedsiębiorstwo, trzeba tworzyć osobowość prawną ZOO.

    ...która IMO jest zupełnie nie podparta prawem.
    NIE TRZEBA.

    Zwracam uwagę, że w sporej większości przypadków zapisy KC pozwalają
    na "doraźne" przejęcie umów *mimo* braku stosownych zapisów, na
    zasadzie "do momentu aż druga strona się wypowie", art. 749
    oraz przepisy o "prowadzeniu spraw bez zlecenia" (wszystko KC).
    Ale to jest już krok ponad "można zrobić bez zoo"!

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1